Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum!
Witamy więźniów Giertycha
Z racji, że do tej pory nie nie miałem kontaktu z twórczością S.Lema (nad czym wielce ubolewam i mam zamiar się poprawić) zwracam się z prośbą o pomoc do jego czytelników.
Istotnie, popraw się Waść
Na szczęście matura to dobra okazja po temu.
Na maturę ustną z języka polskiego wybrałem następujący temat:
"Omów twórczość Stanisława Lema. Porównaj wybrane utwory pisarza z utworami innych autorów literatury fantastycznej."
Konsultowałem się już z pewną osobą, która orientuje się trochę w twórczości Lema. Osoba ta, uświadamiając mnie, oświadczyła, że temat ten musieli tworzyć ignoranci (głównie chodzi o jego drugą część). Nieco się zdziwiłem, gdy dowiedziałem się od ww. osoby, że na pewnej konferencji, która odbyła się (kiedy? nie wiem, może Wy mi powiecie?) na Uniwersytecie Warszawskim, traktującej o twórczości S. Lema. Podobno sam Lem się na niej pojawił, a nawet zabrał głos. W krótkiej przemowie oświadczył, że nie pisał żadnej fantastyki, a stosował ją jako przykrywkę, w celu ominięcia cenzury.
Hmm osoba ta ma wiele racji. O rzeczonej konferencji osobiście nie słyszałem. No cóż, rozchodzi się w uproszczeniu o to, że twórczość Lema często klasyfikuje się jako tzw. anty-SF, chodzi o to, że Lem uważał SF za warunek martwy i raczej wyśmiewał go w swoich książkach, przedrzeźniał (vide
Doskonała Próżnia lub
Kongres Futurologiczny) i używał języka fantastyki do maskowania różnorakich przekazywanych treści, często politycznych - stąd ten tekst o omijaniu cenzury.
Ale to nie cała prawda. Jest niemało pozycji napisanych przez Lema, które po prostu są fantastyką naukową, i kropka. Weźmy np.
Fiasko i dorzućmy do tego
Opowiadania o Pilocie Pirxie. To fantastyka naukowa najczystszej wody, szczególnie
Fiasko. Jeśli jest tu jakiś przekaz, który można by chcieć ukryć przed cenzurą, to ok, ale na pewno nie to jest w tej książce najważniejsze.
Kolega podsunął mi także kilka pomysłów na to, co powinienem umieścić w swojej prezentacji. Przykład pytania jakie mógłbym postawić: "Dlaczego po 89 roku Lem przestał pisać fantastykę i zaczął być wyłącznie felietonistą?"
Twój kolega chyba ma kuku na muniu/harakiri na punkcie polityki. To nieprawda, że datą graniczną był rok 1989. Lem nie przestał być beletrystą w odpowiedzi na upadek komunizmu, byłaby to bzdura z gatunku najczystszych bredni. Lem napisał ostatnią powieść beletrystyczną,
Fiasko, w 1987 (tj. wtedy ją skończył, a zaczął, jak łatwo się domyśleć, wcześniej). Zatem nie po 89.
Jeszcze tylko brakuje, żebyś wyskoczył z jakimiś Okrągłymi Stołami. Człowieku, spłaszczanie Lema, i jego ogromnej roli w literaturze do jakiegoś reakcjonizmu na to co się dzieje w polityce to obelga. Dlatego nie daj się namówić na takie insynuacje!
Rzeczy, o których pisze Lem, są sprawami materii na tyle wysublimowanej i wziosłej (np. kontakty z obcymi cywilizacjami, perspektywy ludzkości w sensie gatunku, sens nauki, krytyka metody literackiej, etc.), że babranie się w polityce jest nawet grzecznościowo zabronione na tym forum
(tj. ludzie dobrze wychowani po prostu tego nie robią, cenzury nie ma jako takiej (nie chce mi się ...) ).
Jeśli Lem przestał po 1987 pisać beletrystykę (a jakby się czepić to nie przestał, bo dopisywał jeszcze np. podróże Tichego (choćby tę dla Playboya w latach 90-tych)), to raczej dlatego, że miał już dość, forma fabularna go znudziła nad wyraz. Ja mu się nie dziwię, przez prawie 40 lat życia tłukł się w te zabawki, mógł już sobie więc dać spokój i zacząć pisać wprost, tj. w formie esejów.
Odnośnie drugiej części tematu - które utwory Lema mam porównywać (i jeżeli już, to z jakimi utworami innych autorów)? Czy książki Lema można w ogóle porównywać do jakichś innych utworów s-f?
Heh. No cóż, mógłbym conieco teoretyzować na ten temat. Pewno jakieś porównania są możliwe. Sęk w tym, że ja słabo znam książki innych autorów SF. Może niech koleżanki/koledzy się wypowiedzą.
Może jakieś propozycję książek do bibliografii?
Które z dzieł Lema powinienem przeczytać (przynajmniej na początek)?
Hmm... Od najważniejszych. Może tak,
priorytet 1:
Solaris,
Cyberiada (pozwala to odpuścić sobie
Niezwyciężonego i
Bajki Robotów)
priorytet 2:
Dzienniki Gwiazdowe,
Głos Pana,
Opowieści o Pilocie Pirxie,
Fiasko (dwie ostatnie w sumie wymiennie, można jedną zamiast drugiej).
Jak chces spróbować esejów, wskocz na stronę Tygodnika Powszechnego albo szukaj ich na naszej macierzystej stronie
www.lem.pl. Oczywiście MEKKĄ eseistyki Lema i książką zawierającą oś jego filozofii i poglądów nt. technologi/literatury i wiele innych jest
Summa Technologiae - niektórzy twierdzą, że jak się tę książkę przeczyta, to nie trzeba czytać nic więcej Lema.
Ale nie daj się zwieść:
Summa jest b. trudna, długa i skondensowana, poza tym to jeden wielki esej. Streszczenie tego implikuje konieczność przepisania całości
Specem od eseistyki na tym forum jest towarzysz
dzi. Reszta towarzyszy jest specami od beletrystyki:
Wszelkie porady, sugestie i uwagi są jak najbardziej mile widziane (odnośnie pierwszej części tematu również)! Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam!
Kein Problemm, kamrade.
T[/color]