Autor Wątek: Stan wojenny i okolice  (Przeczytany 152444 razy)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #300 dnia: Grudnia 14, 2016, 11:31:42 pm »
Słuszajus'! Tak toczno, Tawariszcz Kamandir! No zawtra, siewodnia ja uże łożitsa spat'. Izwinite, parzałsta, stariku...
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #301 dnia: Grudnia 16, 2016, 03:33:35 pm »
Moje źródła w CBOS radzą, żebyś ZA DARMO zajrzał do badania nr 16, nr 63 i nr 114 z 2014 roku, których wyniki wiszą na stronie CBOS (bublikacje/komunikaty/rok/numer). A jak chcesz kupić szczegóły, to Ci kupię od ręki i wyślę, tylko po ósemce zabulisz w styczniu...
sługa
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #302 dnia: Grudnia 19, 2016, 10:00:20 am »
Poranna grudniowa (2016) prasówka w lekkim pogodnym nastroju:

http://wyborcza.pl/7,75968,21140508,wladza-moze-teraz-wszystko-tak-jak-ustawe-budzetowa-moze-przeglosowac.html?v=1&obxx=21140508&offset=19&pId=42718510&send-a=1#opinion42718510
 
Art. 235 Konstytucji (streszczenie): do zmiany Konstytucji potrzebna jest większość 2/3 przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz bezwzględna większość senatorów w obecności minimum połowy senatorów. Dałby to się zrobić w pięć minut w sali kolumnowej, ale się nie da ze względu na wymóg wstępny (pierwsze czytanie nie wcześniej niż po 30 dniach od wpłynięcia wniosku) oraz referendum zatwierdzająco-odrzucające, raczej nie do wygrania przez zwolenników takich zmian.
Rzecz jasna, można próbować zmienić Konstytucję z pominięciem jej artykułu 238, ale to już wprost grozi buntem wojska, policji i służb, które przysięgały na wierność Konstytucji RP. Najprościej miałby BOR, bo po prostu aresztowałby wszystkich, którymi się akurat opiekuje.
Przypomnę na koniec, że stale są aktualne drobiazgowo rozpisane i zapięte na ostatni guzik plany wprowadzenia w Polsce stanu wyjątkowego. Decyzję podejmuje jednoosobowo Prezydent RP :-)
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131

oraz
(polemika z ulubieńcem tutejszego Forum)

Autor pomija prosty i fundamentalny fakt, że nawet najprawdziwsza historia przeszłości NIGDY się nie powtarza (wnioski z doświadczenia) oraz że historia przeszłości jednych krajów NIGDY nie jest historią przyszłości innych krajów.
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
 
http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,21025738,bojcie-sie-kurdupli-czyli-o-dyktatorach-orlinski.html?v=1&pId=42718788&send-a=1#opinion42718788


R.

Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #303 dnia: Lutego 11, 2017, 07:15:06 pm »
Bardziej okolice.
Zarządzenia odgórne, nawet jeśli sensowne, rodzą czasem kuriozalne zarządzenia oddolne.
Oto jedno z takich.
Wydział Spraw Społeczno Administracyjnych Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie określił zasady zwoływania i odbywania zgromadzeń. Na czas stanu wojennego "zobowiązuje się kierowników Urzędów Stanu Cywilnego do informowania interesantów (wesela, pogrzeby, urodzenia) o obowiązku uzyskiwania zezwolenia na zgromadzenia z okazji tych uroczystości. Podanie należy złożyć co najmniej na 7 dni przed planowanym odbyciem".
http://tujek.linuxpl.info/wp-content/uploads/2015/09/1982_02_20-polityka_nr_1-1294-co_tam_panie_w_polityce-felieton_d_passenta.pdf
« Ostatnia zmiana: Lutego 11, 2017, 07:17:08 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #304 dnia: Lutego 11, 2017, 07:18:30 pm »
Akurat była zima, to można było nieboszczyka na balkonie przetrzymać te marne 7 dni ;) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #305 dnia: Lutego 11, 2017, 07:20:56 pm »
Gorzej z dzieckiem rwącym się na świat;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #306 dnia: Lutego 11, 2017, 07:38:16 pm »
Dzięki, Liv, za przypomnienie dziejów ojczystych sprzed 35 lat, co - w kontekście - przypomniało mi, że wystąpiłem w styczniu 1982 z formalnym wnioskiem o zgodę na zorganizowanie zgromadzenia urodzinowego w mym ursynowskim domu w dniu 30 stycznia 1981 w godzinach 18-21 (godzina milicyjna!), i takie pisemne zezwolenie na blankiecie z TRZEMA pieczęciamy otrzymałem (chwaliłem się wtedy fotokopią na prawo i lewo; leży gdzieś w moich archiwach), z adnotacją, że za przebieg zgromadzenia jubilat jest odpowiedzialny osobiście, i jeszcze było "do wiadomości: komenda MO Warszawa-Mokotów".
Byli czasy...
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #307 dnia: Lutego 11, 2017, 07:43:49 pm »
No ale urodziny można było świętować w dowolnym czasie - choć fakt, że zgodnie z tradycją tatuś powinien się zchechłać z kolegami tego dnia.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #308 dnia: Lutego 11, 2017, 09:25:57 pm »
Może wreszcie odważę się zamieścić tu swój "Bluzg 2", który napisałem odruchowo w 1982 roku po przeczytaniu w jakiejś bibule tekstu "Bluzg", co go ten pan aktor tak pięknie w internacie wydaje (Emilianowicz?) Wspominałem już chyba o tym na Forum, bodaj w tym właśnie wątku. Mój tekst jest literacko lepszy, tak uważam. Ale nadal mam wątpliwości moralno-patriotyczne. Choć z drugiej strony, jako świadectwo stanu trzydziestoletniego umysłu w tamtych strasznych czasach...
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #309 dnia: Kwietnia 25, 2017, 08:18:54 pm »
Przeglądając artykuły Lema z końca lat 80-tych, pisane do paryskiej Kultury znalazłem taki fragment - pasuje do naszych "sporów"  :)
Zatem głos Lema "w temacie".
« Ostatnia zmiana: Maja 11, 2018, 11:59:39 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #310 dnia: Kwietnia 25, 2017, 08:50:59 pm »
pasuje do naszych "sporów"  :)

Gorzej. Pasuje i do "Zapaści edukacji...", a nawet do tego, że NEX czy Term pracują tam, gdzie pracują. I tu się z Tobą zgodzę, że pewne rzeczy pisane o PRL-u znakomicie opisują - niestety - i III RP. (Nawet jeśli teraz, w istocie, emigracja dokonuje się za chlebem, nie - w wyniku politycznych represji. To może nawet jeszcze groźniejsze, bo polityczne represje - jak doświadczenie uczy - znieść łatwiej, niż gospodarkę uzdrowić.)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #311 dnia: Maja 11, 2018, 12:03:07 pm »
Nie, żebym zaraz dyskutować chciał, w końcu jasno określiliśmy swoje poglaty w temacie - ale jest kilka ciekawych i nowych źródeł.
Te ciekawe, choć nienowe
https://newtimesnews.pl/teresa-toranska-wywiad-z-wojciechem-jaruzelskim/
i część II
https://newtimesnews.pl/teresa-toranska-wywiad-z-wojciechem-jaruzelskim-czesc-ii/
A te nowe to praca niemieckiego historyka. Czyżby zza granicy łatwiej?
Wywiad z nim
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/niemiecka-biografia-generala-jaruzelskiego/6xfgv0l
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #312 dnia: Maja 16, 2018, 08:02:15 pm »
Przeczytałem z uwagą wszystko i z jednej strony na którejś tam stronie wywiadu z Torańską kolejne stwierdzenie naiwnego Jaruzela, że "myśmy w to wierzyli" albo "o tym nie wiedzieli" zaczęło mnie nużyć z lekka. Przez Ciebie liv czytam teraz co chwilę jakieś teksty o Jaruzelu ;) . Z drugiej strony Niemiec zasadniczo dekoruje kwieciem tezę, że w samym akcie oddania władzy i dalszej lojalności wobec nowej Jaruzel jednak wielki był. Starałem się coś znaleźć na temat późniejszych (nie na gorąco, jak w Kulturze) uwag Lema o Jaruzelu, ale tak na szybko trafiłem tylko na rozdział "Tako rzecze...", gdzie w rozdziałach nowych może nie jest napisane to wprost, ale wygląda, że podtrzymuje negatywną opinię o stanie wojennym oraz Jaruzelskim jako takim. Na szybko nie mogę znaleźć, a na pamięć nie pamiętam, czy Lem pisał coś o tych sprawach w późniejszych felietonach. Wie ktoś?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #313 dnia: Maja 16, 2018, 11:28:27 pm »
Znalazłam tylko tyle: w felietonie "Okrutny mecenas" (Krótkie zwarcia i Felietony ponadczasowe) - w zakończeniu Lem napisał:
Mimo wszystko komunizm był u nas łagodniejszy niż gdzie indziej, z wyjątkiem stalinizmu i stanu wojennego, który został przez Jaruzelskiego dość sprawnie zrobiony. Do pewnego przynajmniej stopnia rozumiem ludzi, którzy mówią, że Jaruzelski nadaje się na prezydenta – umiał skutecznie wszystkich pozamykać. Ja oczywiście nie będę głosował na Jaruzelskiego i w ogóle nie wiem, na kogo mam głosować. To jest przyszłe zmartwienie, ale w tej chwili zupełnie już straciłem zaufanie do naszych elit politycznych.
To jest z października 1994.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Stan wojenny i okolice
« Odpowiedź #314 dnia: Maja 16, 2018, 11:50:17 pm »
Cytuj
Przez Ciebie liv czytam teraz co chwilę jakieś teksty o Jaruzelu ;) .
Oszszsss... to przepraszam.  ;)
Przyznam, że u mnie nie ma tej pasji. Czasem, okazjonalnie jak teraz, coś wpadnie, ale zasadniczo nie potrafię (jeszcze) żyć przeszłością. Natomiast nie lubię postaci, i tu się zgodzę, że jakiś element emocjonalny być może we mnie został. Nie zamierzam się go wypierać, i wiem - że to u mnie dożywotnie.
Natomiast ani mi przyszło przekonywać kogokolwiek do mojej "wizji" generała. Tego chyba jeszcze bardziej nie lubię niż Jaruzela. Tylko ją przedstawiam, bo wydaje mi się, że ten życiorys, jest dużo bardziej zamglony niż naszego patrona. Np. w tym wywiadzie zupełnie pomija swoją rolę jako TW Wojskówki.
https://wzzw.wordpress.com/2009/04/25/wojciech-jaruzelski-donosicielem-w-czasach-stalinowskich/
Pomniejsza zaś, bo wyprzeć się nie da swa rolę w "odżydzaniu" wojska, a była to rola kluczowa.
Też dla jego dalszej kariery. To tyle względem wywiadu.
Oczywiście, on swoje grzeszki racjonalizuje i ma do tego prawo - ale ja nie muszę.
Natomiast zasadniczo, jak sądzę, rozumiem Twój punkt widzenia i jest on dla mnie "do przyjęcia". Stąd nie naciskam zaspecjalnie, a i doceniam, że Ty  też nie.  :D
Jakoś wolę wymieniać się informacjami niż przekonywać światopoglądowo. Nie jestem typem lidera.  8)
Cytuj
Do pewnego przynajmniej stopnia rozumiem ludzi, którzy mówią, że Jaruzelski nadaje się na prezydenta – umiał skutecznie wszystkich pozamykać. Ja oczywiście nie będę głosował na Jaruzelskiego i w ogóle nie wiem, na kogo mam głosować. To jest przyszłe zmartwienie, ale w tej chwili zupełnie już straciłem zaufanie do naszych elit politycznych.
To jest z października 1994.
Dziwne. Prezydentura Jaruzelskiego to 89-90 i end. Potem, o ile wiem, odsunął się od czynnej polityki. Rozważanie nad tym w roku 94 zdaje mi się bardzo dziwne.
Cytuj
Wie ktoś?
Coś powinno być w sylwach i rasie drapieżców, w wolnej chwili (ale to pewnie latem) spróbuję zerknąć. Natomiast opinia Lema jaką by nie była, nie uwzględnia tego o czym wyżej pisałem. Wtedy tych spraw nie znano. Myślę, że zwłaszcza sprawa z lat 67-68 mocno by na nią wpłynęła.
« Ostatnia zmiana: Maja 16, 2018, 11:53:10 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana