Autor Wątek: Patriotyzm polski  (Przeczytany 323243 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13384
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #585 dnia: Marca 11, 2016, 09:13:26 pm »
Ob. Remuszko, Wy widzicie jakąś różnicę między bronią skonstruowaną przez Gatlinga, a bronią systemu Gatlinga? @Nex - chybaś Waść Terminatora 2 nie oglądał.
P.S. Uranowe pociski to są w kalibrze 20 mm i wyżej. Ściślej z rdzeniem.
« Ostatnia zmiana: Marca 11, 2016, 10:07:54 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #586 dnia: Marca 11, 2016, 09:38:35 pm »
Masz słusznego:
t=85.101
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #587 dnia: Marca 11, 2016, 11:33:30 pm »
Jako stojący nad grobem starzec uważam, że walka zbrojna ma sens tylko i wyłącznie w dwóch przypadkach: patriotycznym - gdy jest realna szansa na zwycięstwo, oraz indywidualnym - gdy można ocalić czyjeś życie.
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #588 dnia: Marca 12, 2016, 05:33:02 pm »
Ob. Remuszko, Wy widzicie jakąś różnicę między bronią skonstruowaną przez Gatlinga, a bronią systemu Gatlinga? @Nex - chybaś Waść Terminatora 2 nie oglądał.
P.S. Uranowe pociski to są w kalibrze 20 mm i wyżej. Ściślej z rdzeniem.
Ha! Zaiste. Zapomniałem o Termie!
Obczaj ta zabawkę, zwłaszcza na samolocie a10 https://en.m.wikipedia.org/wiki/GAU-8_Avenger

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13384
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #589 dnia: Marca 12, 2016, 05:53:39 pm »
Muszę ujawnić, że po Lemie i meteorach mechanika broni palnej a zwłaszcza automatycznej to mój trzeci wielki konik :) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #590 dnia: Marca 12, 2016, 06:02:19 pm »
To wyjaśnij, jak to możliwe, nawet jakby miał nie siedem luf, tylko siedemnaście. Ja w to nie wierzę. To nie może być prawdą, żeby było sto strzałów na sekundę, ani nawet pińdziesiąt. Z jednej lufy nie da się strzelić więcej niż dwa razy na sekundę, a to i tak byłby niemal cud. Na Terminatorze i tym Predatorze to było na potrzeby filmu, a na filmach wszystko można dorobić hard- i softłerowo.
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13384
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #591 dnia: Marca 12, 2016, 09:22:38 pm »
No co Wy, ob. Remuszko. Prawie że wojnę pamiętacie a takie androny. Kaemu na filmie nie widzieliście? Szkopa ze "szmajserem"? Jak tylko Hirek Maxim wynalazł swoją zabawkę to miała ona szybkostrzelność teoretyczną (znaczy, gdyby nie konieczność zmiany taśmy nabojowej, czy magazynka) rzędu 400 strzałów na minutę. Typowy km drugowojenny to 600 - 800 s./m. Zanim skończyła się druga wojna światowa istniały karabiny maszynowe o szybkostrzelności 1200 strzałów na minutę (co jak pomnożone przez 6 luf czyni liczbę 6000 s./m swojską) - na ten przykład sławetny, szkopski MG 42.
 
Problemem nie było tempo ładowania, tylko zużycie lufy. Lufa przy tej ilości kulek na skutek tarcia rozgrzewa się i szybko zużywa i nie bardzo można dalej szybkostrzelność zwiększać. Problem wynikł w lotnictwie, bo w czasie walki samoloty tak szybko zmieniają swoją pozycję kątową, że całkiem swobodnie mogły przelecieć przez strugę pocisków przemykając się w przerwie między nimi i nie zaliczając żadnego trafienia. Zaczęto więc montować więcej km-ów albo działek aby obejść problem. Po wojnie, w dobie odrzutowców, które ten problem nasiliły, Amerykańcy wyciągnęli z muzeum kartaczownicę Gatlinga i podczepili zamiast korby silnik elektryczny. Efekt przeszedł wszelkie oczekiwania i tak powstał Vulcan.

Nawiasem mówiąc jest to ideowo konstrukcja prostacka, w porównaniu do karabinu maszynowego czy działa automatycznego, które czerpią energię do pracy z energii pocisku, a więc nie wymagają zasilania z zewnątrz. Każda lufa ma swój zamek a każdy zamek ma wystający trzpień. Kiedy wiązka lufi się kręci obracana silnikiem, trzpienie zamków przesuwają się w bruździe wewnątrz korpusu. Ta bruzda jest skośna, to znaczy jest wyfrezowana po linii przecięcia walca skośną do jego osi płaszczyzną, czyli inaczej mówiąc jest elipsą. W związku z tym za każdym obrotem każdy zamek jest kolejno odciągany, łuska wyrzucana, iglica napinana, nowy nabój wsuwany, zamek dochodzi w przednie położenie, pada strzał itd. Limitem jest prędkość pocisku w lufie, ponieważ zamek nie powinien się otworzyć, póki wystrzelony pocisk nie opuści lufy, bo panujące w niej ciśnienie uszkodziłoby broń.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #592 dnia: Marca 12, 2016, 10:34:33 pm »
Dzięki, Old Shatterhandzie (on miał chyba niedźwiedziówkę repetowaną?), teraz w miarę rozumiem, ale nadal nie mogę uwierzyć...
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13384
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #593 dnia: Marca 13, 2016, 09:30:13 am »
Nie wiem, nie czytałem Winnetou, zależy kiedy był osadzony w czasie. W chwili kiedy go pisano karabiny powtarzalne już istniały, zarówno "winczestery" lever-action jak i z zamkiem czterotaktowym. Poczęły one powoli wypierać karabiny kapiszonowe i skałkowe z armii świata Z drugiej strony był to okres (II połowa XIX w.), kiedy liczbowo panowała jednak liczbowo broń ładowana odprzodowo, jako zdecydowanie tańsza i w zakupie, i w eksploatacji. Szczególnie długo panowała na Dzikim Zachodzie w roli dostarczycielki żywności. Nie wiem też, ponieważ broń cywilna mnie nie interesuje, czy był już wówczas odpowiedni kaliber naboju scalonego do polowania na grubego zwierza. Np. "winczestery", który zaczynały wówczas królowanie na Dzikim Zachodzie, były wytwarzane jako uzupełnienie do rewolwerów (ta sama amunicja), a więc były zasilane słabymi nabojami, dziś klasyfikowanymi jako pistoletowe.

P.S. Jeśli już nie chcesz w coś uwierzyć, to poczytaj o wynalazku "Metal Storm". Polega to w skrócie na wpakowaniu wielu kulek odprzodowo do jednej lufy i następnie sekwencyjnym odpalaniu elektrycznie. Broń osiąga szybkostrzelność teoretyczną z lufy ponad 450 kulek na sekundę. Z takich luf tworzy się wiązki, bo mimo olbrzymiej szybkostrzelności liczba kulek w lufie jest mała (kilka-kilkanaście). Całość ma być używana w zamyśle konstruktora do wystrzeliwania "ołowianej zasłony" o głębokości kilku metrów i wzajemnej odległości między kulkami rzędu 10 cm.


« Ostatnia zmiana: Marca 13, 2016, 09:44:44 am wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #594 dnia: Marca 13, 2016, 09:37:42 am »
Ty, a jaką broń krótką poleciłbyś mi do osobistego użytku?
Po drugie, pułkownik Jedziniak na naszym sławnym warszawskim uniwersyteckim Studium Wojskowym (a może to był major Kucejko?) twierdził, że najlepsze pistolety maszynowe na świecie są trzy: niemiecki schmeisser, ruska pepesza i izraelskie uzi. Pewnie, było to 40 lat temu. A które modele peemów uchodzą za najlepszą broń tego typu dziś?
Z góry dziękuję za opinię :-)
R.
pjes: ponieważ czytam Cię uważnie, to wyjaśnij jeszcze, proszę, czy się nie pomyliłeś w tym miejscu:
Cytuj
ponieważ zamek nie powinien się otworzyć, póki wystrzelony pocisk nie opuści lufy, bo panujące w niej ciśnienie uszkodziłoby broń.
Na mój rozum - nie dlatego.
« Ostatnia zmiana: Marca 13, 2016, 09:43:14 am wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13384
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #595 dnia: Marca 13, 2016, 10:16:10 am »
Ja nie mam broni, interesuje mnie jej mechanika. Nie mam więc osobistego zdania. Zależy do czego Ci potrzebna ta broń - do miecia, do samoobrony, sportu czy do rekreacji. Jeśli do rekreacji to mieszkając w Warszawie masz olbrzymie możliwości postrzelania w każdej chwili z literalnie każdej broni od ckm-u po damski pistolecik i prawdopodobnie z wielu względów (także wbrew pozorom finansowym) to jest najlepsza wersja. Jeśli chodzi o samoobronę to tym bardziej powinieneś pójść na strzelnice i popróbować. Wchodzą kwestie przenoszenia (gabaryty) i oczywiście finanse, cokolwiek kupisz innego niż na nabój 9 mm para, to będziesz słono płacił za kulki, a skoro będziesz posiadał bron, to będziesz ćwiczył, bo inaczej nie ma to sensu. Kulka tanio będzie Cię kosztować ze 2 zł np. To jest drogie hobby a kasa dosłownie idzie w błoto :) .

Schmeisser to jest błędna nazwa tego pm-u (prawidłowo MP 40). Zależy do czego. Wymienione konstrukcje były produkowane w olbrzymich ilościach w czasie II wojny światowej (UZI nieco później) ale z militarnego punktu widzenia era pm-ów się skończyła. Rolę pm-ów całkowicie przejęły karabinki automatyczne na nabój pośredni. Dlatego trudno coś powiedzieć - temat rzeka dosłownie. Wymienione konstrukcje to najprostszy układ jaki jest możliwy - w roli zamka jest kawałek metalu na sprężynce a w części wypadków (pepesza, uzi) iglica jest po prostu wkręcona w zamek (nie porusza się, nie ma mechanizmu uderzeniowego). Zamek nie jest ryglowany do lufy, tylko odpowiedni czas otwarcia zapewnia jego bezwładność. Uproszczone do maksimum konstrukcje wojenne, szczególnie to widać na Stenie, który Anglicy zrobili dosłownie w kilkadziesiąt dni upraszczając do spodu konstrukcję MP-40 (która, jak twierdzi wielu, była jednak przekombinowana mimo prostoty zasady - za wiele części).

Co do czasu otwarcia zamka - póki pocisk nie opuści lufy panuje w niej ciśnienie typowe dla strzału - to znaczy takie, jakie wytrzymuje lufa, a że lufę karabinu czy działa widziałeś, to wiesz, jakie ma ścianki, a wykonana jest z pierwszorzędnej stali. Mimo to zdarzają się "tulipanki" - jak zresztą możesz naocznie zaobserwować na wystawie na dworze wokół MWP. Gdyby przy takim ciśnieniu otworzył się zamek, to wychodząca łuska, cienkościenny produkt z mosiądzu, uległaby rozerwaniu, jej szczątki i gazy prochowe spowodowałyby co najmniej trudne do usunięcia zacięcie mechanizmów broni - jeśli nie uszkodzenie.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #596 dnia: Marca 14, 2016, 10:07:47 pm »
1. Spluwa - do wszystkiego, lecz przede wszystkim do odejścia. Niech poleży w szufladzie.
2. Dwa złote za kulkie? Strasznie drogo. No, ale w eschatologii to są mniej niż grosze (o, przepraszam, eurocenty). Kilka lat temu postrzelałem sobie na "Warszawiance" (rewolwer, M-16, zigzauer, takżesamo to straszne, od czego malem siniaka na łokciu, może Magnum? etc.), ale chiba było taniej...
3, Dzięki za wyjaśnienia co do szybkostrzelności. Wprost nie do wiary, jak ludzie są wynalazczy w zabijaniu, lecz zaczynam Ci wierzyć.
Staszek
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #597 dnia: Lipca 25, 2016, 06:22:38 pm »
Równie dobrze mogłyby być "Ogóry" albo "Pytam", no ale skoro Narodowy, to także PP (Polski Patriotyczny), więc niech już może będzie tutaj.
 
Jestem po świeżej rozmowie ze specjalistą od prawa autorskiego, który twierdzi, niczym Murphy, że gdy ktoś będzie mi to chciał ukraść, to ukradnie (obejdzie, ominie, przeinaczy, przerobi, zmieni tyle ile trzeba, i, opłaciwszy zdolne papugi, jeszcze wygra przed sądem). Na mój rozum, jedynym ratunkiem jest w takim razie natychmiastowa publikacja gdziekolwiek, a już na Forum, to dla TN dodatkowy zaszczyt :-)

Poniższy tekst został kilkanaście dni temu wysłany elektronicznie do prezesa TVP pana Jacka Kurskiego - na dwa tajne adresy mejlowe, które osobiście podyktował mi przez telefon. Jest to skrót, short version, bo oryginał liczy ponad 9 stron znormalizowanego maszynopisu 


Teleturniej Narodowy


Teleturniej Narodowy ma dwa aspekty: jako ustawowa MISJA telewizji publicznej (edukacyjna i patriotyczna rozrywka), oraz jako  oryginalne bezprecedensowe PRZEDSIĘWZIĘCIE SPOŁECZNE, które wyławia i promuje tysiące bystrych, aktywnych i zdolnych polskich obywateli. [O tym drugim aspekcie powiem w drugiej części niniejszego opracowania]

Powodzenie pomysłu – w jego obu aspektach - zależeć będzie przede wszystkim od dotarcia z informacją o nim „do mas”, jak Polska długa i szeroka. Zainteresowani zajrzą na specjalną stronę www, na której TVP zamieści unikatowe wyjaśnienia, zaproszenia i materiały.

 
Od zaplanowania i opracowania tej strony dobrze byłoby zacząć. Wtedy ewentualna rezygnacja TVP z inwestycji byłaby możliwa w każdej chwili, a inwestycja nie kosztowałaby prawie nic.



Część I
(sam teleturniej)

Każdy moduł teleturnieju może, w pewnych granicach, trwać krócej lub dłużej oraz może, w pewnych granicach, być zmieniony (jedne elementy zastąpione innymi, usunięte lub dodane).

Przejrzałem starannie hasło „Teleturniej” w Wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Teleturniej, łącznie z otwieraniem linków do konkretnych teleturniejów, i odnoszę wrażenie, że ani w Polsce ani na świecie nie było dotychczas takiego teleturnieju jak niniejszy – zarówno pod względem formy (przede wszystkim), jak i treści. Dzięki guglom, każdy może to sam sprawdzić i suwerennie ocenić.

Ta unikatowość polega głównie na trzech czynnikach: na internecie, na treściach oraz na ekranowej nieobecności celebryty. Są również inne różnice, lecz te trzy są wyjątkowe.

1. Teleturniej Narodowy (tu i dalej: TN) polega, jak każdy, na trafnym odpowiadaniu na pytania. Jednak tych pytań nie wymyśla redakcja, ani prowadzący, ani gracze, tylko Naród! Dosłownie każdy obywatel może zgłosić swoje własne pytanie, korzystając w tym celu ze specjalnie skonstruowanego internetowego kwestionariusza. Dopiero tak uzyskany wielotysięczny zbiór niezależnych pytań jest poddawany kontroli, selekcji, obróbce i redagowaniu.
2. Po drugie, jak przystało na Teleturniej Narodowy, program spełnia misję patriotyczno-edukacyjną. Uczy rozumnej wiedzy o Polsce – tej dawnej (sprzed stuleci), tej niedawnej (XX wiek) i tej współczesnej. Rzecz jasna, nasz kraj nie jest samotną wyspą, więc w teleturnieju będą również pytania „europejskie” oraz „światowe”. Dominantą pozostaje jednak Polska, podstawą zaś weryfikacyjną dla zespołu redakcyjnego – encyklopedie, słowniki, kalendarze, kalkulatory i atlasy. Elementarna logika (związki przyczynowo-skutkowe, następstwo czasów itp.). Nazwiska, nazwy, tytuły, daty, liczby. UWAGA: Fakty i Wydarzenia, ale nie Opinie. Wykluczone są pytania, na które odpowiedź zależy od sympatii politycznych.
3. Po trzecie, wszystkie tradycyjne teleturnieje miały swojego „wizyjnego” prowadzącego. Tu natomiast byłby on obecny tylko i wyłącznie głosem. A i to oszczędnie, gdyż częściowo zastępowałaby go i wspomagała scenografia i atrybuty (zwłaszcza komputerowe). Rolę pierwszo- i drugoplanową w całym spektaklu graliby gracze oraz pytania i odpowiedzi. No, może z wyjątkiem „wizyjnego” początku (dzieńdobrywieczór i ocochodzi), dwóch króciutkich przerw między etapami (podsumowania, konkurencje zabawowe, grepsy), oraz „wizyjnego” zakończenia danej edycji (wyniki i nagrody).

Liczba i rozmaitość pytań, które na starcie wpłyną do TVP, będzie zależała od kampanii promocyjno-informacyjnej. Jej hasłem wiodącym powinna być, jak sądzę, oferowana telewidzowi szansa zadania własnego pytania. Przygotowujemy nowy program – Teleturniej Narodowy. Jeśli chcą Państwo nam pomóc – prosimy o pytania do tego teleturnieju. Szczegóły na www. teleturniejnarodowy.pl....
[Drogą elektroniczną mogą nadejść tysiące pytań, mogą także dziesiątki i setki tysięcy; z góry nie sposób tego przewidzieć. Zwracam uwagę, że embarras de richesse byłby pozorny, gdyż – pozateleturniejowo – DUŻA BAZA PYTAŃ z mierzalnym stopniem reprezentatywności, mogłaby służyć wielu redakcjom Telewizji Polskiej jako merytoryczna inspiracja programowa, a także różnym poważnym instytucjom jako bezcenny odpersonalizowany materiał do rozmaitych statystycznych analiz. O tym będzie w części II niniejszego opracowania]

(...)

Czerpiąc z tej bazy, merytoryczni redaktorzy adiustowaliby pytania i układali z nich konkretną wersję kolejnego wydania teleturnieju.

Nazwa rezerwowa: „800”. Osiemset pytań, ale nieproporcjonalnie podzielonych. Pięćset (50, 5) pytań „z Polski”, dwieście (20, 2) „z Europy”, sto (10, 1) „z reszty świata i z kosmosu”. „800” mogłoby być, notabene, nazwą MIĘDZYNARODOWĄ: równie dobrą dla Narodowego Teleturnieju w Polsce, jak i w USA, w Rosji, w Peru czy Japonii...
Częstość: raz na tydzień.
Górny (!) „poziom wiedzy” układanych pytań: wykształcenie maturalne. Uwaga: to jest granica bardzo umowna, bardzo intuicyjna, bardzo uznaniowa, z tym bywa bardzo różnie, zwłaszcza przy kilkudziesięcioletniej różnicy wieku i doświadczeń miedzy graczami...
Rodzaj (typ) pytań: wiedza ogólna. Pytania zamknięte. Cztery odpowiedzi do wyboru, z których tylko jedna jest właściwa.
Liczba graczy: trzech.
Punktacja: dobrze – plus jeden punkt, źle – minus jeden punkt, brak odpowiedzi – zero punktów.
Liczba etapów: trzy
I w pierwszym, i w drugim etapie pada PO KOLEI osiem (5+2+1=8) pytań. Każde pytanie jest kierowane do wszystkich trzech graczy NARAZ. Pięć pytań „polskich”, dwa „europejskie” i jedno „światowe”, ale niekoniecznie w takiej kolejności, może być mieszanka. Drugi etap tak samo.
W trzecim etapie zadawane są tylko trzy pytania. Jeden gracz (wskazany przez prowadzącego) czeka na pytanie, drugi gracz wybiera kategorię pytania (Polska, Europa, świat), trzeci wybiera numer pytania. Po ukazaniu się tekstów na ekranie, prowadzący czyta je, mówi „czas start” i gracz w ciągu pięciu sekund odpowiada.  Da capo al fine.
Między pierwszym a drugim etapem oraz między drugim a trzecim etapem rozgrywane są – również jako rozluźniający zabawowy przerywnik – dwie „konkurencje dodatkowe”.
Pierwsza konkurencja (rozgrywana po I etapie), to próba zwykłego refleksu. Sprawdzian. Test. Na umówiony sygnał gracze jednocześnie klikają (mysz lub ekrany dotykowe). Kto miał najmniejszy (najkrótszy) czas – dostaje premię: 1/2 punktu. Zajmie to razem jakieś półtorej minuty i może być pokazane na różne sposoby. [Chodzi o czas reakcji, tak jak przy starcie do krótkodystansowego biegu lekkoatletycznego. Nawet falstart może być według tych samych reguł (reakcja poniżej 0,1 s; za taką „zbyt szybką” reakcję  zawodnik zostawałby „zdyskwalifikowany”, czyli traciłby możliwość zarobienia półpunktowej premii). W sygnalizatorze pali się żółte światło; reagować  wolno dopiero po zapaleniu się światła zielonego]
Druga „konkurencja” (rozgrywana po II etapie), to przypadek. Rzut kośćmi. Gracze jednocześnie rzucają piątką klasycznych kości do gry. Trząchanie w kubku. Rzut. Najazd kamery. Kto wyrzucił najwięcej, dostaje premię: 1/2 punktu. W razie czołówkowego remisu – powtórne rzuty. Razem jakieś półtorej minuty. Można to pokazać na różne sposoby.

(...)

Teleturniej Narodowy, to również ogromne i podwójne (!) przedsięwzięcie czysto logistyczne.
Raz – w celach czysto Teleturniejowych.
[Dwa – w celu zagospodarowania (wystandaryzowania, rejestracji, uporządkowania, przeanalizowania i wykorzystania) mnogich pytań, które nadeślą Rodacy. Napiszę na ten temat odrębny tekst. Tu powiem tylko, że gdyby napłynęły tysiące, a może nawet dziesiątki tysięcy pytań, wówczas stanowiłyby one bardzo poważny materiał statystyczny, zasługujący na bardzo poważne konkluzje. Nikt nigdy jeszcze takiego materiału nawet nie próbował zbierać, a TVP jest jedyną instytucją w Polsce, która potrafiłaby to zrobić]

Wracając do TN: konieczna jest budowa zakładki „Teleturniej Narodowy” na www.tvp.pl, a może nawet lepiej od razu całej internetowej strony www.teleturniejnarodowy.pl

(...)

4. Jak samemu wziąć udział w TN?
Eliminacje.
Widzowie chętni do wzięcia udziału w programie „Teleturniej Narodowy” są zapraszani przez TVP (w „ogłoszeniach nadawcy”?) do wzięcia udziału w internetowych eliminacjach do tego programu.
Internetowe eliminacje polegają na:
1. Zaakceptowaniu regulaminu „TN”
2. Zarejestrowaniu się na stronie „TN”
3. Wypełnieniu i odesłaniu ankiety kwalifikacyjnej.

(...)

Internetowe eliminacje do teleturnieju są przedsięwzięciem nowatorskim. Przeprowadzane cyklicznie (ale jednocześnie dla wszystkich), byłyby ogólnodostępne, masowe i obiektywne. W ich wyniku, poza przyszłą Listą Uczestników TN, powstanie od razu:

5. Internetowa Lista Zwycięzców Eliminacji. Elitarna lista osób, które w regulaminowym czasie poprawnie odpowiedziały na wszystkie pytania ankiety. Publikowany przez TVP i stale uzupełniany ogólnopolski prestiżowy certyfikat osobistego poziomu wiedzy i kultury.
[Lista zawierałaby tylko imię i nazwisko oraz nazwę miejscowości zamieszkania, nic więcej. Jeśliby natomiast chciał sam zainteresowany – po kliknięciu w jego nazwisko ukazywałaby się jego elektroniczna wizytówka z danymi i namiarami]
Myślę, że bardzo wiele osób w Polsce marzyłoby o znalezieniu się na takiej nobilitującej Liście. Wydaje mi się, że w telewizji publicznej jeszcze nikt nie próbował czegoś takiego stworzyć...


Uprasza się o krytykę. Dopuszcza się nawet jałowe krytykanctwo...
R.
« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2016, 08:20:34 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #598 dnia: Sierpnia 01, 2016, 10:28:29 pm »
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=4762

To jest o Powstaniu Warszawskim

R.

BTW: czy Mistrz wspomniał gdzieś kiedyś o Powstaniu?
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Patriotyzm polski
« Odpowiedź #599 dnia: Sierpnia 28, 2016, 09:46:00 pm »
Uważam, że żołnierze wyklęci/niezłomni nie są dla patriotów uniwersalnym wzorcem do naśladowania. Uważam minimalistycznie, że w niczym nie są oni lepsi/ważniejsi/cenniejsi od żołnierzy niewyklętych/złomnych.
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )