Kliknij prawym klawiszem myszy na ten plik (uprzednio gdzieś zapisany, najlepiej teraz od nowa bezpośrednio z maila, to będziesz miał jasność co do dat, czy pokazuje datę utworzenia, czy zapisania), wybierz "właściwości" a następnie w oknie właściwości - kartę "szczegóły. Jeśli wyświetli się tam dość długa tabelka w której m. in będzie jako aparat Nikon - to być może data utworzenia jest prawdziwa. Aczkolwiek wszystko to jest modyfikowalne, zależy, czy facet wysłał "prosto z aparatu" (tzn. nie obrabiał), czy najpierw obrabiał w jakimś programie, jeśli obrabiał - to czy miał w tym programie ustawione, że oryginalna data zdjęcia ma "przejść" na zmodyfikowaną jego kopię itd. Niektórzy w takim programie ustawiają czyszczenie tych danych i nie są one zapisane na zdjęciu, albo są zapisane jakieś przypadkowe (czasem ludzie mają kota na punkcie nierozpoznawalności). Dane te są zapisane w obrazku wg standardu EXIF - jeśli nic nie widzisz, to możesz ściągnąć sobie jakikolwiek darmowy "czytacz" tych danych - np. ściągnąć program IrfanView, razem z nim zainstaluje się czytacz, i jak klikniesz prawym klawiszem w plik jak wyżej napisałem - możliwe, że zobaczysz coś więcej (albo w tym programie w menu kliknąć "właściwości" tego pliku, kiedy jest w nim otwarty). Nie mam pojęcia, co "ma w sobie" czysty Windows, zakładając, że nie masz żadnego programu poza tym, co jest w Windowsie, do przeglądania bądź obróbki zdjęć - bo ja mam kupę tego poinstalowane.
PS a w ogóle to poczynając od tego, czy gość miał ustawioną w aparacie prawdziwą datę, bo nie wszyscy zawracają sobie tym głowę i jeśli się tego nie zrobi, to ustawia się data wpisana do firmwaru w chwili produkcji danego egzemplarza.