2131
Hyde Park / Re: Etyka i wojna
« dnia: Lipca 26, 2011, 11:50:37 am »
Chyba Ci, Mazku cos umknelo z lat 90-tych
Czym sie rozni decyzja dobra/zla od etyczna/nieetyczna?
Czym sie rozni decyzja dobra/zla od etyczna/nieetyczna?
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
To by bylo super.
Czy ja dobrze pamiętam, NEXUS6, że w swoim czasie prezentowałeś się jako przeciwnik wysokich podatków?
Tzw. sezon ogórkowy nadszedł (w rzeczy samej, ogórki staniały), więc mógłbym zrobić sobie igrzyska rozpoczynając nowy 'bój' na temat tego, dlaczego wegetarianizm jest super. Ale te 5 lat niejedzenia mięsa -- a de facto, już co najmniej ze 4 lata temu zapomniałem, że w ogóle je jadłem i jest jadalne:) -- nauczyły mnie, jeśli czegokolwiek, jednej rzeczy: każdą, nawet najmilszą i najbardziej przyjazną grupę Polaków* można zupełnie rozbić i obrócić przeciw sobie rozmowami o wegetarianiźmie. Rozmowy owe kończą się takimiż rzeźniami jak te o religii; przy czym przy tych pierwszych do 'zbrutalizowania' jest potrzebna obecność co najmniej jednego wegetarianina (ahoj!), a przy drugich ateisty (juhu!).Musze sie zgodzic. Kiedys widzialem program o roznych dietach, ich cechach, zaletach i wadach. I poniewaz sam interesuje sie zywieniem, zaczalem ogladac z zaciekawieniem. Niestety zamiast merytoryki uczestniczy zaczeli sie nawzajem atakowac na gruncie ideologicznym i po chwili wygladalo to na dyskusje/klotnie przedstawicieli roznych religii, czy sekt, a nie praktykow roznych sposobow zywienia. Nie bardzo natomiast wierze ze jest to jakas superpolska specjalnosc.
Więc naprawdę, sorry:)
(Heh, starzejąc się, jednak czegoś się uczymy).
--
* (Muszę w ogóle wyjaśniać, dlaczego to dopisałem?)
A co zobaczyłeś?Buum, lubudu, tratata, zgrzyt-zgrzyt, pieeerdut!
Fragment podany przez olkę podaje, w jaki sposób ułozyli to skojarzenie. Owszem, pewnie hipoteza, iż stan kwantowy jest pomocny w nawigacji, da się obronić - ale byłbym ostrożny w formułowaniu iż "m.k. stoi u podstaw życia jako takiego". Im organizmy prymitywniejsze, tym lepiej wytłumaczone, a na poziomie elementarnym (jednokomórkowe) o żadnych efektach kwantowych narazie nie doniesiono, iż są w nich/dla nich istotne.
pozdro