Ostatnie wiadomości

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10
22
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« Ostatnia wiadomość wysłana przez maziek dnia Kwietnia 21, 2024, 04:41:39 pm »
Tu sprawa (teoretycznie ;) ) jest prosta. Jak chodzisz równocześnie z Lubą i z Wierą, ale one o tym nie widzą, to wszystko jest OK (II prawo Ohma - nie chodź z jedną, tylko z dwoma*). To są zabiegi rozłączne. Możesz zrobić bijekcję zbioru A (podzbioru R) z R i możesz równocześnie zrobić bijekcję zbioru B (także podzbioru R) z R i nothing wrong happens.

*dla zrymowania powiedzonko to brzmi "II prawo Ohma: nie chodź z jedną, tylko z DWOMA". Powinno być z DWIEMA. Z dwoma to można chodzić facetami. Tak więc, w sposób niezamierzony, taka perwersja z tego wychodzi (o której, oczywista, nikt nawet nie pomyślał w czasach, gdy to "prawo" poznałem).
23
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Lieber Augustin dnia Kwietnia 21, 2024, 03:30:51 pm »
Coś w tym jest. Sam o tym myślałem. Można chyba sformulować to inaczej: gdyby wszystkie liczby naturalne lub wymierne ustawić niejako "obok siebie", tzn. spróbować przypisać im "sąsiednie" liczby ze zbioru niewymiernych/rzeczywistych, to cały zbiór przeliczalny byłby jednym jedynym punktem na osi liczbowej. Nie?


Właśnie przyszło mi do głowy. No dobra, wg Cantora, przedział [0; 1] jest równoliczny z całym zbiorem liczb rzeczywistych, tzn. moc przedziału jest równa mocy całego zbioru R. Tak? Tak.
Dalej, równa moc oznacza, że zachodzi bijekcja, t.j. każdej liczbie, każdemu punktowi z przedziału [0; 1] odpowiada jedna i tylko jedna liczba, punkt na osi liczbowej. I vice versa, to ważne. Zgodnie z definicją, funkcja jest bijekcją jeśli każdemu elementowi dziedziny odpowiada dokładnie jeden element przeciwdziedziny oraz jednocześnie każdy element przeciwdziedziny odpowiada jakiemuś argumentowi.

Niby wszystko git, ale co z przedziałem [1; 2]? Przecież tam też zachodzi podobna bijekcja? Czy nie wychodzi, że jednemu elementowi zbioru R odpowiadają dwa elementy w dwóch różnych przedziałach? To już nie bijekcja, tylko jakaś trzy-jekcja :) . Że nie wspomnę o kolejnych przedziałach, bo wówczas mielibyśmy do czynienia z 4-, 5-, n-jekcją, a tak wprawdzie z nieskończoność-jekcją ;)
24
Hyde Park / Odp: Polityka smoleńska
« Ostatnia wiadomość wysłana przez miazo dnia Kwietnia 21, 2024, 03:01:18 pm »
Point taken. Dlatego też napisałem to na marginesie, bardziej chodziło mi o przeciwwagę do narracji zwolenników tezy o zamachu, wedle której skrzydło samolotu powinno wręcz kosić drzewa jak zapałki. Stąd to niby prześmiewcze określenie "pancernej brzozy", która nawet doczekała się arykułu w Wikipedii (Brzoza smoleńska).
25
Hyde Park / Odp: Polityka smoleńska
« Ostatnia wiadomość wysłana przez maziek dnia Kwietnia 21, 2024, 02:17:18 pm »
A tak na marginesie, dołożyłbym jeszcze jeden film dla niedowiarków jak wytrzymałe są drzewa: Nuclear Weapon Effects on Trees.
Moim zdaniem to się jako przykład do wątku smoleńskiego nie nadaje. Tutaj mamy, w gruncie rzeczy, huragan dmący w drzewa. Czyli siła działająca na drzewa pochodzi z oporu aero, która jest głównie generowana przez koronę na całej jej powierzchni i nie jest przyłożona punktowo lecz działa jednakowo na każdy cm2 a jej gros wypada pioko zapewne gdzieś w 1/3 korony licząc od jej dołu (coś a la sosny to były, +/- stożki) - czyli 1/2 albo i wyżej drzewa. Drzewa, które się złamały zostały - właśnie - złamane. To znaczy został przekroczony moment gnący, jaki były w stanie przetrzymać. Tak jak łamie się patyk w dłoniach. Jest to całkowite przeciwieństwo przyłożenia krawędzi poruszającej się z odpowiednią prędkością (i/lub siłą) - z powodu których to uwarunkowań wynaleziono siekierę ;) .
26
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« Ostatnia wiadomość wysłana przez maziek dnia Kwietnia 21, 2024, 09:46:24 am »
Ta, jak to przechwalał swoje pięści mój kolega chuligan z lat młodości: "prawą to mogę zabić, a lewej sam się boję". Apropos atramentu ;) .


Ja to sobie tłumaczę tak, aczkolwiek nie jest to ścisłe i sam widzę w tym dziury ale może jakaś idea w tym jest, liczby naturalne (całkowite, pierwsze, wymierne) to punkty na osi liczbowej. A pomiędzy nimi jest continuum. Możesz więc zużyć wszystkie ww. liczby "punktowe" a nie wyczerpiesz continuum z przedziału między dwiema pierwszymi "punktowymi" które wziąłeś w tym celu.
27
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Lieber Augustin dnia Kwietnia 21, 2024, 01:46:28 am »
Hehe, ależ komplemenciarz z Ciebie :))

Spieszę zaznaczyć: jeśli Ty nie jesteś Cantorem, to jam wogóle nim nie jest .
("Wogóle" nawiązuje tu do klasycznego odeskiego dowcipu:
Właściciel drukarni udziela instruktażu świeżo zatrudnionemu pracownikowi:
- Pamiętaj, kochany, że czerwonego atramentu pić nie wolno, bo od tego można umrzeć... No, a czarnego atramentu wogóle nie wolno pić...


Nie wiem zresztą, czy moje tłumaczenie choćby częściowo oddaje klimat sytuacji :) )

Cytuj
Jednakże w moim rozumieniu, jeśli liczb naturalnych jest nieskończoność, a pomiędzy każdą z nich jest nieskończenie wiele innych liczb to zdroworozsądkowo - są to inne nieskończoności.
Aha, a nieskończoność zbioru wszystkich liczb rzeczywistych jest dokładnie taka sama, jak nieskończoność takowych w dowolnie małym przedziale. Mimo że takich przedziałów na osi liczbowej jest nieskończenie wiele...
Nie. Wygłada na to, że zdrowy rozsądek i nieskończoność nie idą nigdy w parze.
"Nieskończoności nie są dla człowieka", że tak Karellena parafrazuję...
28
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« Ostatnia wiadomość wysłana przez maziek dnia Kwietnia 20, 2024, 10:32:14 pm »
Przestań z choreografią. Kiedyś bym napisał, że żaden z nas nie jest Einsteinem ani Cantorem, ale obecnie stoję na nieco pewniejszym stanowisku, mianowicie, że ja nim (nimi) nie jestem. Jednakże w moim rozumieniu, jeśli liczb naturalnych jest nieskończoność, a pomiędzy każdą z nich jest nieskończenie wiele innych liczb to zdroworozsądkowo - są to inne nieskończoności.
29
Hyde Park / Odp: Szachy
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Smok Eustachy dnia Kwietnia 20, 2024, 10:19:37 pm »
Dzisiaj 2 pojedynki na szczycie i wiele się wyjaśni. Walka o pola startowe w rundzie finałowej. Naka musi wygrać z Nepo czarnymi, co może być trudne. Nepo jest za gruby. Jeśli pójdą remisy to jutro będzie rzeźnia. Dużo partii rezultatywnych jest i to się chwali.
30
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Lieber Augustin dnia Kwietnia 20, 2024, 10:08:50 pm »
O to mi chodzi, o to n, które bierzesz, zakładając, że to rozwiązuje sprawę.
Widzisz, maźku, kim ja jestem, żeby kwestionować powszechnie uznaną teorię nieskończonych mnogości Cantora? Opartą poniekąd na bijekcji i zakladającą istnienie nieskończoności "bardziej" lub "mniej" nieskończonych. Tzn. o różnej mocy, różnych liczbach kardynalnych.

Chciałem tylko ostrożnie pokazać, na ile pozwala rozumek, że mogą mieć miejsce też inne podejścia. Mniej lub więcej spójne wewnętrznie, a zarazem nie rzucające aż takiego wyzwania zdrowemu rozsądkowi. W końcu istnieją alternatywne teorie. Przykładowo, czeski matematyk Petr Vopěnka stworzył własną teorię mnogości, zakładającą m.in., że nieskończoność to nieskończoność, a dajmy na to zbiory N, Z i R, mnogość przeliczalna i continuum mają tę samą moc...
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10