Czy to wlasnie Daniken pchal teorie o antycznych bojach atomowych na Ziemi, z powodu znalezionego "nuklearnego szkla"?
Owszem, to mu się miało zazębiać z w/w opowieściami o vimanach, mając stanowić dowód na to, że stanowią coś więcej niż hinduistyczne mity.
Z tymi vimanami to zresztą zabawnie, bo interpretowanie ich, jako czegoś więcej niż - dajmy na to - odpowiednika tęczy, po której Thor trafiał do Asgradu, a więc malowniczych bytów mitycznych, zaczęło się gdzieś tak z teozofami - Olcottem,
Scottem-Eliottem; o Manzim (
wyglądał tak) już pisałem...
No i dänikeniści są spadkobiercami tamtych w stopniu tak dużym, że dłuższy czas robiło im za objawienie dzieło pt.
Vaimānika Shāstra zachwalane jako starożytny sanskrycki tekst... co jest o tyle zabawne, że rzecz - owszem - napisana jest w sanskrycie, ale powstała... w XX wieku (ukazała się w roku 1959, po raz pierwszy wystąpiła w udokumentowany sposób w '44, a napisana została - ok. roku '23 jak się zdaje - w wyniku tzw. channelingu, czyli, że autor niby wierzył, że duch mu toto dyktuje
).
Piszę zaś o tym m.in. dlatego, bo
na Vaimānika Shāstra właśnie bazowało w/w wystąpienie Bodasa:
http://sanskritbhavan.com/abs/Aviation.htmlVaimānika Shāstra jest zresztą dostępna w Sieci, nawet w kilku miejscach. Więc jak kto ma ochotę analizować owe mądrości objawione pod kątem inżynieryjnego sensu, to proszę uprzejmie:
http://www.bibliotecapleyades.net/vimanas/vs/Choć zdaje się, że było to już robione, z miażdżącym dla nich rezultatem:
http://cgpl.iisc.ernet.in/site/Portals/0/Publications/ReferedJournal/ACriticalStudyOfTheWorkVaimanikaShastra.pdfNo ale zostają - znacznie bardziej ogólnikowe, więc i podatniejsze na różne interpretacje - oryginalne mityczne teksty, i znajdują się tacy, którzy je właśnie "po dänikenowsku" interpretują. Najbardziej znany jest bodaj prof. Dileep Kumar Kanjilal, były wykładowca zasłużonego
Sanskrit College -
http://www.sanskritcollege.co.in/ (którego dorobek obejmuje poza tym prace typu
"Literature on Patriotism and Patriotic Feeling in Sanskrit" i
"A.Reconstruction of the Abijnanasakuntalam"):
Z tym, że zdaje mi się, iż ma to raczej (nie wiem jak w konkretnym przypadku Kanjilala, ale ogólnie - owszem) związek ze swoiście pojętym
patriotism and patriotic feeling, czyli z chęcią dowodzenia przez przedstawicieli niegdyś dumnej, potem podupadłej, dziś usiłującej latać w Próżnię cywilizacji indyjskiej, że jej korzenie są jeszcze szlachetniejsze niż się komu zdaje (widać Harappy i Mohendżo-Daro niektórym za mało).
Skądinąd Kanjilal broni Vaimānika Shāstra, co jest dość zabawne:
http://vimana002.blogspot.com/Z vimanami wiąże się jeszcze jedna podobna sprawa, czyli słynne złote "samolociki" Quimbayów:
http://en.wikipedia.org/wiki/Quimbaya_artifactsTylko tutaj, znów jest to kwestia szerokich interpretacji pewnych znalezisk. Tzn. znaleźli się tacy, którzy zbudowali latające modele bazujące na kształcie owych figurek. I b.dumni są, że owe im latały:
http://www.philipcoppens.com/bbl_plane.htmlAle znaleźli się inni, którzy zwracali uwagę, że modele, by latać musiały być jeszcze uproszczone w stosunku do oryginału. No i, że samo istnienie takich modeli niczego bezpośrednio nie dowodzi (bo ani viman, ani starożytnych samolotów jakoś nigdzie nie odkopano).
Modele wszakoż to dobra zabawka dla dwunastolatka
.
W każdym razie - wedle mojej wiedzy - wygląda, na dziś, ta dänikenistyka b. skromnie. Konkretem są mechanizm z Antykithiry i egipskie - prawdopodobnie - bateryjki (znaleziska, niewątpliwie, ciekawe i rzucające trochę nowego światła na poziom wiedzy starożytnych, ale dalekie od stanowienia dowodu istnienia cywilizacji zdolnej samodzielnie przemierzać Przestrzeń przed wiekami), reszta to specyficzna interpretacja dawnych mitów (Ezechiel, Oannes,
manna machine, vimany) i figurek (jw.), która sama w sobie niczego nie dowodzi, jako się rzekło, połączona z powątpiewaniem w talenty budowlane starożytnych Egipcjan itp.