Polski > Hyde Park

Poradnia językowa

(1/126) > >>

Lieber Augustin:
Witam!

Mam do Państwa parę pytań dotyczących językoznawstwa.
Nie będąc natywem języka polskiego, mam pewne kłopoty z użyciem poszczególnych słów i związków frazeologicznych.
Przykładowo nie mogę zrozumieć, czym się różni spójnik „że” od spójnika „iż”, i jak ich prawidłowo używać? Z pewnością istnieje jakaś reguła gramatyczna, której nie potrafię uchwycić:

...przyszło mi do głowy, że kto jak kto, ale owe istoty, tak rozwinięte, że już lepiej nie można, na pewno wiedzą, co należy czynić...

Klapaucjusz jednak rzekł, iż nie tak postępować należy...

Żyje w słodkiej ciemnocie, wierząc, iż garb jego pełni w dziele Stworzenia rolę aż kosmiczną.

Wiem, że (iż?) nie osiągnę nigdy przyzwoitego poziomu językowego, ale nie chciałbym popełniać przynajmniej haniebnych błędów.
Na pewno należałoby najpierw przekartkować podręcznik, a już potem niepokoić szanownych Forumowiczów. Lecz na taki wyczyn ja, stary leń, już nie jestem zdolny. A więc proszę o pomóc.

Z góry dziękuję,
LA

Q:
Proszę uprzejmie:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/iz;10101.html
:)

Stanisław Remuszko:
Szanowny Panie Augustynie, ja tam bym słuchał się własnego słuchu.
Starzec idzie lulu, więc da tylko dwie wskazówki.
Po pierwsze, nie przesadzałbym. "Iż" oraz "Że" można stosować dowolnie wymiennie, bo są semantycznie i gramatycznie absolutnie tożsame. Ale, po drugie, żeby szypiaszcze się bezpośrednio raczej nie zlepiały. "Że rzeka" dla mnie brzmi lepiej niż "iż rzeka". "Że żyję" mi brzmi lepiej niż "iż żyję". Stylowo i (fonetycznie) lepiej by było, żeby "że" lub "iż" od następnego wyrazu oddzielała samogłoska :-)

R

Lieber Augustin:
Wielce szanowny Panie Stanisławie i Ty, Q, dziękuję uprzejmie za wyczerpującą odpowiedź. Cała sprawa okazała się nie aż tak skomplikowana, jak mi się wydawało :). I pomyśleć tylko, że obydwa spójniki wywodzą się od pradawnego "iże", które słowo od dawna znam choćby z języka cerkiewnosłowiańskiego.

Q:
Nie ma za co, Drogi Augustynie :).

Może jeszcze jedna drobna sugestia - tam gdzie melodia języka na to pozwala dobrze jest używać "że" i "iż" naprzemiennie (na zasadzie: "Teoria termodynamiki jest tak prosta i ogólna, że Albert Einstein prorokował, iż najprawdopodobniej „nigdy nie zostanie obalona”."*), by uniknąć brzydkich stylistycznie powtórzeń.

* Że tak cytatem z jednego popularyzatorskiego tekstu pojadę. Całkiem fajnego tekstu zresztą:
https://przekroj.pl/nauka/rewolucja-w-termodynamice-kwantowej-natalie-wolchover-quant

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej