No wiesz co, Wiktorze? Co jeszcze odkryjesz, Tropicielu? Jak jest Pathfinder po rosyjsku?
Bardzo Ci dziękuję. Treść pamiętam słabo, ale zamysł - tak. To był numer primaaprylisowy, i chyba ilustrowany zdjęciem Mistrza z proszkiem do prania "Lem" wyprodukowanym w fabryce, którą ktoś mu podarował (??).
Nie proszę Cię o przekład z powrotem na polski (mogę pójść do Biblioteki Narodowej albo zadzwonić do ludzi, którzy zszywkę tej "NF" mają w domu), ale jedno zdanie-streszczenie mógłbyś dopisać, proszę!
Proszę Cię także Z NACISKIEM, abyś, gdy planujesz przejechać przez Warszawę (jak ostatnio Wrocław-Mińsk), ZAWSZE dawał mi szansę zaproszenia Cię na na piwo, lunch, kawę, a przynajmniej na uściśnięcie Twej dłoni na dworcu. Zwykły mejl lub zwykły telefon :-)))
Апрельский номер? Юморят? Da, tol'ko nie znaju, KAK to dopisat' w atwietie gaspadinu Sobolewowi
sługa
Staszek