Ja to jednak muszę być kryptoreligijny, bo moje skojarzenia krążą wokół tematów infernalnych - wrota piekieł, potępieńcy zsuwający się w wieczny ogień po sądzie ostatecznym, takie tam...
Ale i lemowskich, bo ta pani zdała mi się koleżanką-kosmogonikiem, chłodnym inżynierskim okiem oglądającą wielki finał roboty Pambuka. Byłaby to Klapaucjusz patrząca co Trurl znów sfuszerował?