Polski > DyLEMaty
Ewolucjonizm
Sokratoides:
--- Cytuj ---Wydaje mi się, że jakaś hipoteza jest falsyfikowalna, jeżeli na jej podstawie można (matematycznie lub przez logiczne rozumowanie) wywieść prognozę możliwą do zweryfikowania
--- Koniec cytatu ---
Uhm, znaczy chciałeś powiedzieć "niefalsyfikowalna", bądź też "nie możliwą do zweryfikowania" ;).
--- Cytuj ---Teoria ewolucji przewiduje natomiast, że powinny istnieć stadia pośrednie między obecnie żyjącymi gatunkami a ich odległymi, wymarłymi przodkami (słynne brakujące ogniwo).
--- Koniec cytatu ---
Ewolucja nie jest prostą drogą od form niższych do form "zaawansowanych". Owszem słynne "brakujące ogniwo" może być w pewnych wypadkach bardzo poręcznym przybliżeniem, jednak przebieg filogenezy jest nieco bardziej subtelny i zawilły- tzw. "brakujących ogniw" mogło istnieć kilka i to w zbliżonym czasie geologicznym.
--- Cytuj ---Jeżeli przodek tego motyla miał skrzydła gładkie, to albo wizerunek sowy powstał nagle albo wszystkie stadia przejściowe poczynając od przypadkowych plam już spełniały tę rolę działając odstraszająco.
--- Koniec cytatu ---
Podobnie jak wyżej.
paszta:
Teoria jest falsyfikowalna jeśli wskazuje lub co najmniej można z niej wywieść takie fakty, których potwierdzenie będzie wymagało zastąpienia jej inną, bliższą prawdy teorią.
Żadna teoria nie jest ostateczna.
Nauka gromadzi wiedzę hipotetyczną wraz z kolejnymi teoriami przybliżając się do prawdy.
Teoria, która więcej mówi daje też więcej okazji do falsyfikacji.
Teoria Ewolucji nie spełnia tych kryteriów. Nie można za jej pomocą przewidzieć czegoś, co, gdy się nie sprawdzi będzie ją bezspornie obalało. T.E. jest b. pojemna i rozciągliwa. Mógłbym ją nazwać teorią otwartą, niedokończoną. Zawsze można podać jakieś wytłumaczenie..., które mieści się w jej zakresie.
Popper nazywa ją METAFIZYCZNYM PROGRAMEM BADAWCZYM i widzi analogię między tą "teorią" a swoją teorią wiedzy zakładającą nieistnienie indukcji oraz konkurencję hipotez/teorii w walce o przetrwanie. Falsyfikacja działa tu jak dobór naturalny.
TE jest częściowo niemal tautologiczna.
Nie dyskwalifikuje to jej wcale jako użytecznego programu badawczego.
cdn
dzi:
mmmmm piekny temat
paszta:
Zlatan celne uwagi podał jednakże:
1.nie znalezienie jakiegoś stadium pośredniego można tłumaczyć na wiele sposobów, stąd brak takich ogniw niczego nie dowodzi.
(bo ogniwo pośr.trwało krótko, bo jeszcze nie natrafiono, bo się słabo fosylizuje, bo Ewolucja często dość nagle "wynajduje" nowy typ organizmu- stąd trudno o f-my pośrednie- następnie jest radiacja adaptatywna i skamielin jest od licha podobnych do siebie gatunków, a w ogóle obraz kopalny jest z natury fragmentaryczny i przypadkowy itp)
2.Mimikra, mimetyzm czy komplikacja niektórych organów np oka też nie mogą nic obalić.
Co do wspomnianych motyli mogę podać od ręki kilka dobrych scenariuszy w ramach T.E.
Trzeba widzieć E jako proces ze współzależnościami.
może z czasem ilość gat. ptaków co jedzą te ćmy się zwiększyła z powodu migracji, zmian behawioru itp stąd większy nacisk selekcyjny w kierunku odstraszania. Dotychczas wystarczyło powiedzmy, podobieństwo, do suchego liścia by populacja została przy życiu. No więc może ganiać za tym gatunkiem motyla więcej ptaków czy nawet więcej gatunków ptaków. Hipotetyczna wartość stopnia przystosowania do środowiska nie jest przecie bezwzględną bo ono nie jest niezmienne i zawiera też inne organizmy a te mają zmienną liczebność, zachowania, ekologię itp.
Częściowe tylko podobieństwo do sowy nie musiało skutkować większą trudnością przeżycia w poprzednich warunkach.
cdn
Zlatan:
--- Cytuj ---Teoria jest falsyfikowalna jeśli wskazuje lub co najmniej można z niej wywieść takie fakty, których potwierdzenie będzie wymagało zastąpienia jej inną, bliższą prawdy teorią.
--- Koniec cytatu ---
Jeżeli już widać, że teoria nie da się utrzymać bo wynikają z niej prognozy sprzeczne z danymi, to nie tyle jest falsyfikowalna co już została "sfalsyfikowana".
Twierdzę nadal, że wywrotność hipotezy/teorii to tyle co potencjalna możliwość jej wywrócenia.
--- Cytuj ---T.E. jest b. pojemna i rozciągliwa. Mógłbym ją nazwać teorią otwartą, niedokończoną. Zawsze można podać jakieś wytłumaczenie..., które mieści się w jej zakresie.
--- Koniec cytatu ---
Dziękuję! To jest właśnie to! A ja kurczę myślałem, myślałem i nie umiałem jasno wyrazić co mnie tak irytuje w teorii ewolucji. Teraz już wiem.
Poza tym zgadzam się ze wszystkim co zostało dotąd powiedziane. Sokratoid ma rację - falsyfikowalność i weryfikowalność to dwie strony tego samego medalu.
Nie rozumiem tylko dlaczego wg. Poppera indukcja nie istnieje? Jako metoda logiczna istnieje przecież czy się to komu podoba czy nie - podobnie jak dedukcja.
Może Popper ma na myśli to co Hume, że indukcja nie prowadzi do stuprocentowo pewnych wniosków?
Srdczn pzdrwm
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej