Och, zdaje się, że wbrew tytułowi zjawisko nie ma nic wspólnego z archimedesową siłą wyporu. Podejrzewam, kulka nie spada w dół z innych powodów.
Pierwsze co przychodzi do głowy: plastikowy woreczek odgrywa rolę cylindra, kulka – tłoka, a razem wzięte tworzą one coś w rodzaju sprężyny gazowej. Woda zaś nad kulką jedynie uszczelnia luz między ścianą cylindra a tłokiem.
Ciekawie byłoby przeprowadzić to same doświadczenie, używając sztywnego, szklanego cylindra i dopasowanej doń kulki cięższej od wody, dajmy na to aluminiowej albo nawet stalowej. A wodę zastąpić lepkim olejem, aby wykluczyć lub zredukować zjawiska hydrodynamiczne, wypływające z prawa Bernoulliego.