Kwiz

[olkapolka]

Podczas porannej kawy:


Przy 2 i 10 się nie upieram.

19 i 20 coś mi nie idą...co to ta 19? 

[maziek]

Pani, jesteś wielka . Wg mnie figa OK (też tak mam). Walet doskonały (pierwsze skojarzenie, przepraszam, "wacek" - ale uznałem, że hasło nie może być nieprzystojne). Dlaczego chlor to pierwiastek alkoholizmu (ja stawałem, że polon, ale nie wpisałem ). Pipidówa i narzecze świetne. Boczek - też kombinowałem w stronę czegoś do jedzenia, ale nie pasuje mi do tego najtwardszego. A na co pierwsze i natychmiast wpadliście? Ja miałem ostry start bo te 9 to tak bez namysłu ale pierwsza była kajzerka. Niestety potem zacięło się na amen .

[Lieber Augustin]

Pani, jestem pod wrażeniem. Niesamowicie. Co za specjalny rodzaj kawy zaparza Pani na poranek?
Chlor, od "chlać"?

19 - śrut, ale nie upieram się przy tym.

@maziek: Będziesz się śmiał, ale "wacek" to również i moje pierwsze skojarzenie
Kajzerka, po niej adwokat. W takiej kolejności.

[olkapolka]

Dzięki;)

Lokowania produktu: kawa jak kawa - chyba teraz jakiś rodzaj ziarnistej Dallmayr;)

Chlor:
https://www.miejski.pl/slowo-Chlor

W jakimś kabarecie było i się rzepło...

Najpierw adwokat i papuga...Azja...salsa mnie zmęczyła.

Ale! Śrut bardzo pasowny...wtedy leniuch w plastrach to...truteń:)

Może być? Bo już plastrowałam leniwe rany, kroiłam boczek..

[maziek]

LA w Twoim wypadku to nie będę się śmiał tylko jestem pełen podziwu, jak dobrze, żeby nie powiedzieć głęboko, znasz już język polski . Wyobrażam sobie siebie, jak rozwiązuję tego typu krzyżówkę po rosyjsku, tfu. Nie napisze, że po ukraińsku, bo to w ogóle byłby kosmos. Śrut może być dobry.


PS olka, zabije Cię za tego trutnia . Leniwe były w rozważeniu, ale literki nie pasiły. Tudzież kluski itd.
PS2 chlorra nie znałem.

[olkapolka]

Dokładnie: że LA w ogóle bierze się za tego typu zagadki w obcym języku to droga na rekord;)

Leniwe też kroiłam, serwowałam desery z jakiś ciast w plastrach...a tu taki...miodek wpadł:)

Ciekawe jakie są propozycje tego zagadkowicza...

[Lieber Augustin]

@maziek & olka:
Etam, tylko udaję znawcę.
Tym niemniej: dzięki

Niezupełnie rozumiem: dlaczego walet jest nagi na ręce?

Ciekawe jakie są propozycje tego zagadkowicza...

Zapytałem...

[olkapolka]

Niezupełnie rozumiem: dlaczego walet jest nagi na ręce?

Po polsku "na waleta" oznacza "nago".
https://sjp.pwn.pl/slowniki/waleta.html

Jednocześnie walet jest figurą karcianą - zaś na karty, którymi dysponuje gracz mówi się "ręka", "mieć na ręce"...nagi na ręce...
Gdyby zestaw literek pozwalał, to i król by pasował;)
Wszak wiadomo, że król jest nagi;)

[maziek]

Ciekawe. Ja słabo jarzę, że "na waleta" to "nago". Dla mnie "na waleta" to tyle co "waletować", czyli mieszkać u kogoś nielegalnie, zwłaszcza w akademiku. Natomiast słyszałem, że miewa się "gołego waleta na ręce" grając w karty. Gołego w sensie bez "obstawy" czyli bez innych sensownych w danej sytuacji kart. Na tej zasadzie można mieć gołe 5 złotych albo gołe jakieś narzędzie. Np. miałem tylko gołą zapalniczkę ale i tak spaliłem cały ten las .


PS LA - wedle testu Turinga, jak dobrze udajesz, to należy uznać, że nim jesteś .

[Q]

W moich okolicach waletowanie również oznaczało nielegalne mieszkanie, zwł. w akademiku, a w węższym znaczeniu (aseksualne) dzielenie łoża w takiej (wymagającej zachowania higieny lub zatkania nosa) pozycji:


ps. olka & L.A. - też jestem pod wrażeniem, z nazwanych już powodów .

[olkapolka]

Jasne - "na waleta" to też to mieszkanie - zwłaszcza w akademiku...ale równie mocno mam wgraną tę jego goliznę.
Co do "gołego waleta na ręce" - sporo gram w karty, ale z kolei ja nie spotkałam się ze szczególnym wyróżnieniem waleta jako gołego na ręce - w taki sposób można powiedzieć o każdej karcie: goła dyszka, goła dama itp. To nie jest wyróżnik waleta.
Więc z samego "nagi na ręce" wg mnie nie wynika, że to walet - "na ręce" kieruje w karciochy, ale "nagi" wg mnie do waleta lub króla. Tutaj pasuje walet.

[Lieber Augustin]

PS LA - wedle testu Turinga, jak dobrze udajesz, to należy uznać, że nim jesteś .

Dzięki za miłe słowa, kochany maźku.
A więc uważasz, że przeszedłem test Turinga pod względem nauki polskiego? Bardzo mi miło... iło...
piiiiiiiiiii... yyyyyyy...
110100100111010110111
System error
Task aborted

...blue screen of death...

[maziek]

Jestem spokojny. Twoja żona zapewne zrobi to co zwykle w takiej sytuacji - wyjmie wtyczkę z gniazdka i włoży z powrotem . Ożyjesz.

[Lieber Augustin]

Hehe
Ni z gruszki, ni z pietruszki przypomniał mi się dowcip:

[maziek]

Haha, to prawda .