Polski > Wyszalnia

kaganajama

<< < (53/53)

Lemista:
A może chodzi tu o to:
"To był czterdziesty pierwszy i czterdziesty drugi rok (praca dla Niemców w Rohstofferfassung), a w ‎czterdziestym trzecim musiałem zwinąć żagle. Ukrywałem, przez kilka dni na strychu kolegę, który ‎pracował w milicji żydowskiej, Ordnungsdienst. Kiedy poszedł dalej w świat, uznałem, że lepiej stamtąd ‎spłynąć, gdyż gdyby go złapali, mógł ich naprowadzić na mój ślad, co by się dla mnie skończyło raczej ‎niedobrze. Przeprowadziłem się wtedy na ulicę Zieloną‎" - Tomasz Fiałkowski "Świat na krawędzi" Kraków: Wydawnictwo Literackie, 2007 str. 46-47‎?

Q:
Kagan (bo jestem pewien, że to ty), miałem tego nie pisać, ale dowiedziałem się, że kuzynka (matka polska - przynajmniej na poziomie samoidentyfikacji - szlachcianka, ojciec Rosjanin, pułkownik Armii Czerwonej, ona sama deklaruje się jako Białorusinka i wykłada na uniwersytecie w Mińsku; ciekawe czy znają się z lemologiem?) zapadła na COVID, dotąd przechodzi lekko, lecz świadomość wiszącego nam wszystkim nad głowami fatum nastraja życzliwiej do bliźnich, przynajmniej mnie. Lem ma już swoje miejsce w historii, i gdyby nawet któraś z bzdur, jakie na Jego temat głosisz okazała się przypadkiem prawdą (choć, rzecz jasna, się nie okaże, i przypuszczam, że wiesz to nie gorzej niż ja) tego miejsca by Go to nie pozbawiło, jest na to za wielki. Ty, tymczasem, robisz wszystko by nie tyle zostawić swój ślad w dziejach, ile zapisać się w pamięci - pamięci raczej krótkotrwałej - obecnej tu lemowskiej garstki jako ziejący nienawiścią na tle urojonych krzywd małostkowy troll. Nie wiadomo kto z nas pierwszy w kolejce (choć wiek nie gra na twoją korzyść, zwł. gdy koroniak kosi), ale może byś - skoro tak uznania jesteś spragniony - zamiast paskudzić na stopy cudzego pomnika (wyżej nie doleci) zadbał - tak na wszelki wypadek - o to, by zapisać się w pamięci Przytomnych i potomnych jakoś wdzięczniej, czego ci - mimo wszystko - życzę. (Tak jak i - również mimo... - życzę ci dożycia w dobrym zdrowiu końca wirusowej zawieruchy.)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej