Polski > Wyszalnia

List otwarty do Tomasza Lema

<< < (3/11) > >>

Stanisław Remuszko:
Jestem stuprocentowo po stronie Skrzata, Maźka, prawników i własnej - co oznacza także, iż uważam, że pan Hokus ma w tej sprawie zero racji.
R.
pjes BTW (pro domo sua): uważam, że imię i nazwisko oraz miejscowość zamieszkania nie są danymi osobowymi w rozumieniu ustawy :-) 

maziek:

--- Cytat: Hokopoko w Grudnia 07, 2015, 03:23:24 pm ---To, że nie można publikować "dzieła" bez zgody autora.

--- Koniec cytatu ---
Tzn. co? Autor wewnętrznie nie zgadzał się sam ze sobą, jak publikował? I tak kilka lat? Prawo autorskie nie ma zastosowania w tym wypadku z zasady (nie wnikając, czy mogłoby mieć w ogóle), bo nikt poza samym autorem tych "dzieł" nie publikował.

Hoko:

--- Cytat: skrzat w Grudnia 07, 2015, 04:22:13 pm ---Drogi Hokopoko:

poniżej kolejna interpretacja, tym razem z serwisu e-prawnik.pl


--- Cytuj ---W związku z powyższym należy zauważyć, że posty umieszczane na forum co do zasady nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego. Typowe wypowiedzi nie spełniają bowiem przesłanek wymaganych przez ustawę Prawo autorskie. Podstawowym wymogiem stawianym utworom jest wymóg twórczego charakteru. Wypowiedź sama w sobie nie jest twórcza i nie stanowi utworu. Samo przekazanie informacji, opinii, czy idei nie jest przejawem działalności twórczej i w związku z tym nie podlega ochronie z punktu widzenia prawa autorskiego. Dla przyjęcia ochrony prawnoautorskiej wypowiedź musi się odznaczać formą o twórczym i indywidualnym charakterze. A zatem wypowiedź taka nie może być rutynowa, standardowa czy typowa. Warto także pamiętać o tym, że ochroną nie są objęte odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne, a jedynie forma ich wyrażenia.

Reasumując, należy stwierdzić, że post użytkownika forum dyskusyjnego może stanowić przedmiot prawa autorskiego w zupełnie wyjątkowych przypadkach np. gdyby treścią postu użytkownika był wiersz albo tekst wyróżniający się szczególnie oryginalną formą. W przeciwnym razie użytkownikowi forum nie przysługuje żadna ochrona z tytułu prawa autorskiego.

A zatem administrator forum nie jest zobowiązany do usunięcia postów użytkownika na jego żądanie.
--- Koniec cytatu ---

--- Koniec cytatu ---
Trzeba by   zapytać prawnika, który to pisał, czy jego teksty, gdyby były publikowane na forum, mógłbym opublikować u siebie na blogu i brać za czytanie pieniądze? Coś mi się widzi, że wtenczas zmieni zdanie. W świetle prawa autorskiego nie ma żadnego znaczenia, czy tekst został opublikowany na forum, czy w portalu e-prawnik.pl - równie dobrze mogłoby to być płatne forum z poradami prawnymi, a nie portal. I co wtedy? Jest w tych wypowiedziach deprecjacja treści forumowych - do pewnego stopnia słuszna, bo pewnie 99% z tego niczego nie wnosi, ale jest jakiś ułamek, który co do jakości w niczym nie odbiega od tekstów publikowanych w specjalistycznych portalach itp. Czy tekst prawniczy jest "wierszem albo tekstem wyróżniającym się szczególnie oryginalną formą" - jak to stoi w cytacie? Obawiam się, że wątpię. Więc tekst prawniczy nie powinien być wg tej interpretacji chroniony prawem autorskim. Ale chroniony jest, bez względu na miejsce publikacji. Prawo autorskie nie zajmuje się miejscem publikacji, tylko formą/treścią - chronione są unikatowe i oryginalne treści, bez względu na to, gdzie zostały opublikowane; czy to, co pisał Cetarian, ten wymóg spełnia, to inna spawa.


W kwestii formalnej

--- Cytuj ---Polecam choćby interpretację mecenasa Olgierda Łuczaka, z firmy Lege Artis
--- Koniec cytatu ---

Olgierd ma nazwisko Rudak, nie Łuczak  :)

Hoko:

--- Cytat: maziek w Grudnia 07, 2015, 04:43:56 pm ---
--- Cytat: Hokopoko w Grudnia 07, 2015, 03:23:24 pm ---To, że nie można publikować "dzieła" bez zgody autora.

--- Koniec cytatu ---
Tzn. co? Autor wewnętrznie nie zgadzał się sam ze sobą, jak publikował? I tak kilka lat? Prawo autorskie nie ma zastosowania w tym wypadku z zasady (nie wnikając, czy mogłoby mieć w ogóle), bo nikt poza samym autorem tych "dzieł" nie publikował.

--- Koniec cytatu ---

Autor jest pełnym dysponentem swoich dzieł (chyba że sprzedał prawa etc.), więc może nie tylko publikować, ale też cofnąć publikację, ograniczyć do jakiegoś obszaru, czasu, itd.


--- Cytat: Stanisław Remuszko w Grudnia 07, 2015, 04:43:18 pm ---Jestem stuprocentowo po stronie Skrzata, Maźka, prawników i własnej - co oznacza także, iż uważam, że pan Hokus ma w tej sprawie zero racji.
R.
pjes BTW (pro domo sua): uważam, że imię i nazwisko oraz miejscowość zamieszkania nie są danymi osobowymi w rozumieniu ustawy :-) 

--- Koniec cytatu ---

Co do prawników, to tylko interpretujemy ich fragmentaryczne opinie. Trzeba by którego wprost przycisnąć, wtenczas się okaże.

Co do danych - będzie zależało od wielkości miejscowości - skoro sam adres IP może być w niektórych wypadkach wystarczający, to te dane tym bardziej. A Pan chyba jeszcze maile zbierał, nie? A adresy IP też system zbiera, o czym Pan nawet nie wie. Pójdzie Pan siedzieć jak nic.

liv:
No, wprost "Tragedia pralnicza".
A może prawnicza?
By nie powiedzieć - magiel.
Gazowy półwysep?
Hel.
Zawracam uwagę na niepowtarzalne walory powyższych zdań, Niepowtarzalne i niepodważalne. Ilość możliwych konotacji, forma i skrótowość ujęcia lokuje je w obszarze szeroko rozumianej sztuki wysokiej, gdzieś na pograniczu poezji i prozy  i nie wiem - być może za rok wycofam swe bezcenne słowa, więc nie odpowiadajcie na nie, bo wyjdziecie na idiotów.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej