Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - maziek

Strony: 1 ... 663 664 [665] 666 667 ... 850
9961
DyLEMaty / Re: ANDRIEJ TARKOWSKI CZYLI SOLARIS I NIE TYLKO:)
« dnia: Sierpnia 06, 2010, 06:37:32 pm »
Jam na wczasach. Swoją drogą co za czasy - interek na kempingu. Ale znów nadaję z kompa wielkości pczki fajek ;) . Do moderatorstwa to nie zachęca. Ale sobie Was czytuję :) .

9962
DyLEMaty / Odp: Ludzkość jako gatunek
« dnia: Sierpnia 06, 2010, 04:00:32 pm »
Mi chodzi bardziej o zjawisko - ludzie uwolnili się od bezwzględnego imperatywu, jakiemu podlegają zwirzęta - aby się mnożyć. Mamy kraje z ujemnym przyrostem nat. i rodziny, które mają jedno dziecko - czyli reprodukują się w mniej niż 50%.

Mało tego, mamy dinksów (double incomes - no children). A zwierzęta muszą.

9963
Lemosfera / Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« dnia: Sierpnia 06, 2010, 12:43:10 pm »
potwierdzający słuszność hipotez Lema w kwestii naszego pochodzenia/ krzyżowania się z Neandertalczykami.
W bok Twego pytania ale w ostatnim nrze Świata Nauki (lipiec 2010) jest art o odkryciu nowego gatunku Australopithecus sediba i o możliwych implikacjach tego faktu dla drzewa rodowego Homo. Tak więć wciąż bardzo to ruchome :) .

9964
Lemosfera / Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« dnia: Sierpnia 03, 2010, 10:16:49 am »
A, są teorie takie jak zapadka Mullera, z których wynika ze smar ten może być niezbędny.
Fakt, że znakomita większość organizmów rozmnaża się płciowo, a bezpłciowo rozmnażają się tylko najprostsze z nich wskazuje jasno "co jest lepsze" (obecność czy brak rekombinacji). Ale to jak z tatusiem i mamusią w starym kawale - mam musi nosić, urodzić i wykarmić i wychować, a tatuś musi tylko... Rekombinacja musi to i tamto, ale bez mutacji wyżej nosa nie podskoczy :) .

Cytuj
Zatem nie wchodziłbym w szczegóły. Oczywiście, TE to teoria Darwina, kropka. Darwinizm to dosyć dobre uproszczenie
Co z tego, że to praca humanistyczna a nie ścisła - jest naukowa. Chciałbym widzieć Twoją reakcję jak czytasz w magisterce o pozytywnej  energii  :) . Darwinizm - no dobra, na upartego, ale nie Teoria Darwina. Teoria Darwina to ta konkretna teoria, ta którą stworzył Darwin. To tak jak w Twoim przykładzie mówić, że ruch planety (dziś) bada się w ramach teorii Kopernika. Nie da się, bo on postulował orbity kołowe, w ogóle nie istniało pojęcie grawitacji, planety na orbicie utrzymywane były mechanicznie, środki ich orbit nie leżały w związku z tym w środku ciężkości układu ani nawet nie w środku Słońca tylko jak mu wyszło aby tą ekscentrycznością nadrobić rzeczywiste elipsy itd. Można w obrębie teorii kopernikańskiej. Zresztą nie wiem, może tylko mnie kłuje w oczy

9965
Lemosfera / Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« dnia: Sierpnia 02, 2010, 11:55:19 pm »
A więc Lem przenikliwie przypuszczał, że nie było tak łatwo. Chyba muszę Summę jeszcze raz przeczytać.  Stan dzisiejszej wiedzy jest taki, że od Neandertalczyków nie pochodzimy, natomiast są twarde dowody, że  się z nimi krzyżowaliśmy - a więc byliśmy b. blisko spokrewnieni (tego na pewno nie wiedział Lem, to jego przypuszczenia - jakże trafne).

Miszmasz z poglądami Darwina jest tylko w sensie "mechanizmu" jak to działa, nie idei. Lem pisał te słowa zaledwie 10 lat po rozszyfrowaniu budowy DNA a grubo nim genetyka molekularna wniosła jakieś konkrety. Nie było jeszcze sekwencjonowania genów itede. Lem więc siłą rzeczy opierał się na "klasycznej" genetyce.

Kopernik uważał, że planety poruszają się po diamentowych kołowych orbitach wydając śpiewny dźwięk. Jego teoria potrzebowała do uzgodnienia z obserwacjami więcej epicykli niż Ptolemejska. Ale zasada była dobra. Darwin bardzo ostrożnie wypowiadał się na temat tego "jak to działa" ale podobnie jak Kopernik nie miał o tym zielonego pojęcia. Jego teoria była wyłącznie opisowa.

9966
Lemosfera / Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« dnia: Sierpnia 02, 2010, 11:15:21 pm »
Lili, widzę, że termin się zbliża :) .

ZTCP Lem traktował ewolucję jako oczywistość. Więc niejako wypowiadał się swym stosunkiem. Konkretów (czyli czarno-na-białym odniesień) nie pamiętam (ale nie w sensie, ze nie było, tylko, że mam starczą amnezję ;) ).
Bądź ostrożna z pisaniem o teorii Darwina. Współczesna syntetyczna teoria ewolucji nie jest teorią Darwina (a raczej o współczesnej teorii pisał Lem) To już lepiej nazwać to neodarwinizmem (jeśli chcesz mieć bezpośrednie odniesienie do Darwina). Na zasadzie, że współczesna teoria ruchu planet nie jest teoria Kopernika (aczkolwiek jest kopernikańska). Jeden i drugi kompletnie nie miał pojęcia, jak to działa. Zupełnie podstawowe pojęcie "gen" powstało grubo po śmierci Darwina.

Od ewolucji człowieka to sądzę powinnaś uciekać. Głównie z tego powodu, że to na czym bazował Lem (i co głównie możesz znaleźć w niekoniecznie starych mocno książkach) to jest przeszłość. Ta dziedzina za sprawą niedawnych odkryć jest bardzo "ruchoma" i poza ogólnym zarysem trudno podać konkrety. Nie wiem, ale sądzę że w momencie, kiedy Lem to pisał było przekonanie o dość liniowym rozwoju. Tymczasem dziś wygląda na to, że mamy bardzo rozgałęzione drzewo hominidów, linia wiodąca do nas nie była prosta, krzyżowaliśmy się z neandertalczykami i z owocami tych krzyżówek itd "każdy z każdym" jak na wiejskiej zabawie ;) . Więc na Twoim miejscu pisałbym ogólniki.

P.S. o widzę Q też ten Darwin w oczy kłuje :) .

9967
Lemosfera / Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« dnia: Sierpnia 02, 2010, 07:54:11 pm »
Jeśli rozumiem Twoje pytanie, to sądzę, że termin "przystosowanie" należy rozumieć jako zwiększenie rozrodczości osobników w stosunku do ich przodków ze względu na rozpatrywaną cechę środowiska. Czyli stawiałbym na "poprawa" a nie "zmiana". Przy czym przypuszczam, że Lem odnosił się raczej do procesu w czasie (a więc pewnej liczby pokoleń) a nie jednostkowej sytuacji rodzic - dziecko.

Tu jeszcze jest taka kwestia, że zmienność wynikająca z rozmnażania płciowego jest że tak mało górnolotnie powiem "smarem" czy też "dopalaczem" ewolucji i dzięki niemu wszystko poszło znacznie szybciej, ale nic nie wnosi do jej istoty. Gdyby nie mutacje to zmienność płciowa jest wybieraniem cech z zamkniętego, skończonego katalogu. Nie może powstać z tego nowy gatunek ani nawet nowe cechy. Dobór działałby wówczas w zamkniętym kręgu możliwości.

9968
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Sierpnia 02, 2010, 11:09:46 am »
To już rozumiem, dlaczego ojczulkowie kazali się wynosić i dobra oddać ;) .

9969
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Sierpnia 01, 2010, 11:33:50 pm »
Bardzo mi weszło :) .

9970
Lemosfera / Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« dnia: Sierpnia 01, 2010, 07:04:27 pm »
Ja za dawno czytałem, żeby tak konkretnie.

9971
Lemosfera / Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« dnia: Sierpnia 01, 2010, 11:09:32 am »
Nie wyczuwam różnicy. Chodzi o doszlifowywanie cech na przeciw pojawiania się nowych, wcześniej nie istniejących?

9972
Lemosfera / Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« dnia: Lipca 31, 2010, 06:29:11 pm »
Dzięki, ale na tłumaczenie Lema to jestem za ścisły. Wiesz, kwadratowy łeb ;) .
Nie przebija się przez pierwsze dno...
Cała przyjemność po mojej stronie :) .

9973
Lemosfera / Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« dnia: Lipca 31, 2010, 05:11:31 pm »
Komórki rozrodcze jeśli mówimy o rozmnażaniu płciowym produkowane są w podziale mejotycznym - tzn. takim, który daje po jednym chromosomie z pary. Komórki somatyczne są diploidalne (bywają i tetraploidalne i inne, ale tak w skrócie), czyli mają wszystkich chromosomów po parze, a rozrodcze haploidalne, czyli po jednym. Dodatkowo ten jeden chromosom, który jest efektem podziału mejotycznego powstaje w procesie crossing-over jako mikst pary chromosomów wyjściowych. Możesz to porównać do tasowania kart. Albo do składania lalek z podzespołów - masz 10 różnych torsów, głów, rąk, włosów itd i składasz na chybił-trafił komplety. W ten sposób w rozmnażaniu płciowym dzieci zawsze różnią się od rodziców, mimo, że mają ich geny. Dwie komórki haploidalne (plemnik i jajeczko) łączą się w diploidalną zygotę - pierwszą komórkę nowego osobnika.

Oprócz tego jest zmienność powodowana przez mutacje w materiale genetycznym - czyli po prostu błędami w kopiowaniu. Ta zmienność jest (w uproszczeniu) jedyną występującą w rozmnażaniu bezpłciowym - gdzie nie ma łączenia się materiału od dwóch osobników a więc i pochodzącej stąd "roszady" genów. Działa też oczywiście przy rozmnażaniu płciowym. Istotne jest, że oba te rodzaje zmienności są całkowicie bez związku z warunkami środowiskowymi. Tzn. nie jest tak, że warunki środowiska indukują zmienność w określonym kierunku. Np. pojawia się trujący gaz i mutacje zachodzą w kierunku takim, aby wpływ tego gazu zneutralizować. Niczego takiego nie ma. Zmienność jest całkowicie bezkierunkowa.

Natomiast produkt tej zmienności - czyli osobniki potomne są przez warunki środowiska selekcjonowane. Jeśli przypadkowo pojawi się mutacja uodparniająca na trujący gaz, to taki osobnik przeżyje i przekaże ten gen swemu potomstwu. Ono będzie się rozmnażać a osobniki bez tego genu wymierać, więc po pewnym czasie ten gen rozprzestrzeni się w populacji. W tym sensie warunki środowiska poprzez selekcję "zapisują" się do kodu genetycznego, ale nie oznacza to, że indukują w nim zmiany.

Czyli -  "Przystosowanie się ewolucyjne organizmów jest równoważne ze zmianą informacji zawartej w komórkach rozrodczych" - bo stopniowo środowisko wywiera wpływ na to, co jest tam zapisane...

... ale "osobnicza pamięć wydarzeń i doświadczeń życiowych nie jest przekazywana dziedzicznie." - bo przecież dzieci nie pamiętają przeżyć ani dostosowań rodziców, a ich ciała nie nabywają nabytych cech ciał rodziców. Dziecko kulturysty nie rodzi się małym kulturystą ;) .

9974
Hyde Park / Re: Męczy mnie...
« dnia: Lipca 30, 2010, 02:57:11 pm »
Napisałem do Agaty Młynarskiej. Może odpowie.

9975
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Lipca 30, 2010, 11:16:58 am »
Dzięki Nex, nie widziałem tego filmu :) .
Jak Cie to kręci to koniecznie kup sobie "Cięcia prawdziwą szablą".

P.S. ależ ceny walą za tą pozycję  :o ...

http://allegro.pl/item1148481989_wojciech_zablocki_ciecia_prawdziwa_szabla.html
http://allegro.pl/item1169379907_ciecia_prawdziwa_szabla_zablocki_polecamy.html

Strony: 1 ... 663 664 [665] 666 667 ... 850