Polski > Hyde Park

Sebald - ziomek Eryki

<< < (2/4) > >>

Hoko:
Największy sens moralny i militarny miało bombardowanie zabytkowego Drezna.

olkapolka:
Zapewne...
Ja się jeszcze zastanawiam - to już nie tyle do Cetariana, co luźna uwaga - czy gdyby podobną dyskusję (o zasadności bombardowań i konsekwencjach dla cywili oraz świadectwie tego - a właściwie braku tegoż - w niemieckiej literaturze) próbował wszcząć nie Niemiec a pisarz innej narodowości - czy wtedy w ogóle ktoś zauważyłby tę książkę?

miazo:
Tak na marginesie: E&Y to lepiej niech nic nie liczy... Patrz np. tutaj: 10 grzechów głównych raportu Ernst&Young o stanie polskiej nauki i szkolnictwa wyższego.

maziek:

--- Cytat: Cetarian w Października 03, 2011, 07:52:19 pm ---Jeżeli było inaczej, to należy wskazać dokumenty, źródła - z posiedzeń rządu brytyjskiego, albo takiego czy innego sztabu brytyjskiego lub alianckiego.

--- Koniec cytatu ---
Jest kupa dokumentów na to, że to przez niejakiego Chamberlaina Hitler mógł rozpocząć II wojnę. Czy wobec tego Brytyjczycy mieli mandat?

maziek:
Chodzi mi o zagmatwanie. Próbujesz przystawiać kategorię "moralne" do spraw, które się do tego nadają jak zawartość kubła na śmieci po Dniu Żołnierza w przyfrontowym burdelu. Chamberlain (a wiec - skoro Brytyjczycy nie zrzucili go ze stolca - cała Brytania, jak uważasz) był w jakiejś znacznej części odpowiedzialny za to, że nikt nie zrobił nic, kiedy Hitler rósł w siłę. Czechosłowacja to była przekąska i chyba nie sądzisz, że na tym odpowiedzialność się skończyła? Roosevelt dał Leand-Lease Stalinowi (jak to określiłeś, by wygrać wojnę możliwie najmniejszym kosztem i by jak najmniej "swoich" obywateli zginęło) tym samym sankcjonując zbrodniarza większego niż Hitler, sankcjonując też później dekady trwające zgnębienie narodów, które pierwsze odczuły politykę brytyjską na własnej skórze... Nie mówiąc o drobiazgu jakim było przesunięcie granic.

Musisz się zdecydować - dbanie o własnych obywateli za wszelką cenę NIE JEST moralne.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej