Autor Wątek: Klub PoLemistów  (Przeczytany 42949 razy)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Klub PoLemistów
« dnia: Października 25, 2009, 07:33:40 pm »
Z pewną nieśmiałością zakładam nowy wątek (pierwszy raz zresztą). Byłby on miejscem na zabawy językowe, paradoksy słowne i inne słowodziejstwa, tak lubiane przez naszego patrona -mistrza. Szukanie nowych znaczeń i sensów dla powszechnie używanych słów i zwrotów.
Wszystko przez to, że niedziela szara i smętna, a w TV usłyszałem jakąś historię o „braciach mniejszych” – często stosowanym ozdobniku na określenie zwierząt. Zastanowiło mnie najpierw, dlaczego mniejsi. Zaś za chwile, dlaczego bracia. Bo, czy Hindus może o słonicy pomyśleć – „mój brat mniejszy”?
Druga sprawa, to wasze imiona-loginy. Nie wiem, czy też tak macie, ale ja się czasem zastanawiam, skąd się wzięły, oraz co można na ich podstawie wyinterpretować. Taka mini stalkeriada. Przykładowo, czy Q lubi Bondy. :) A może wziął swój symbol z biblistyki, gdzie Q (quelle) określa się hipotetyczne źródło, leżące u podstaw powszechnie znanych ewangelii.
Nie, nie spodziewam się sprostowań ani ujawniania. Chodzi tylko o zabawę na półuśmiech, wyrażony najwyżej emotikoną. :P
Mając na uwadze niemożność przekroczenia talentów mistrza w tej sferze, chciałem pierwotnie zatytułować posta Klub PodLemistów, ale czym prędzej uświadomiłem sobie negatywne skojarzenie tkwiące w tej formie. ;)
A wszystko to przez upchaną w nasze życie dzisiaj, dodatkową godzinę.

« Ostatnia zmiana: Października 25, 2009, 07:49:11 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #1 dnia: Października 26, 2009, 09:29:06 am »
Ja zgaduję, że Q pochodzi od postaci ze Star Treka :). Serialowy Q jest istotą poza prawami świata, nie obowiązują go żadne zasady fizyki, ani w ogóle żadne obowiązujące we wszechświecie. Może istnieć wszędzie, w każdej chwili, w każdej postaci. Tylko jak to bywa w Star Treku, taki wszechmocny Q zakochuje się w ziemskiej kobiecie, ale dzielny kapitan Picard wyperswadowuje mu to :P
EDIT: http://en.wikipedia.org/wiki/Q_(Star_Trek)

A mówiąc bardziej do rzeczy. Bardzo fajny może być ten temat. Dla mnie oprócz Lema, ważnym słowotwórcą jest też Gombrowicz. Obaj panowie niesamowicie wyginali język polski, męczyli go, gnietli, rozciągali i torturowali :)
« Ostatnia zmiana: Października 26, 2009, 10:26:08 am wysłana przez tzok »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #2 dnia: Października 26, 2009, 10:41:19 am »
A Leśmian?
No spróbujcie z mojego nicka coś wyinterpretować, a ja potem (jak znajdę) strzelę sytuacyjny cytacik z Lema (i powiem, jak było naprawde ;-) )
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #3 dnia: Października 26, 2009, 10:43:18 am »
He he, no bardzo mi sie podoba taki watek :-)
Pod wzgledem jezykowym jestem zupelnie zauroczony Oswieceniem, pozwole sobie zaczac od niego, jako zrodla.
Jest taki limeryk Zablockiego, moj ulubiony :-) Mistrzostwo swiata w wyczuciu i inteligencji, cytuje z pamieci, wiec pewnie cos przekrece, ale mniej wiecej tresc jego jest taka:
"Adam Lodzia (przez u niezgloskotworcze - L z kreseczka - nie mam znakow polskich) Poninski sposobem jak zlodziej,
Wylazl dziura i uciekl za pomoca lodzi (jak wyzej).
Nie frasuj sie o jego ostatecznym zgonie.
Kto ma wisiec, nie utonie".  :D
Cudne, czy-z nie? Gdy doszukalem sie historii okazalo sie, ze faktycznie jeden z owczesnych przekretasow (Ks. Adam Ponimski herbu Lodzia) zmalwersowal jakas tam kwote i wylazl/uciekl (jakiez cudnie wezowo-sliskie slownictwo :-D) przez dziure w scianie wiezienia i zbiegl lodka. No i kto ma wisiec, nie utonie, BOMBA!
« Ostatnia zmiana: Października 26, 2009, 10:53:54 am wysłana przez Evangelos »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #4 dnia: Października 26, 2009, 01:23:58 pm »
"O doktorze Hiszpanie" Kochanowskiego, bawiło mnie od dzieciństwa (zwłaszcza wytłuszczone zdanie, tak proste, a mówi wszystko); bawi (acz na smutno) i teraz gdy odkryłem że obyczaje w kręgach zblizonych do żłoba ;) pozostaja te same bez względu na czasy. To się nazywa pięć wieków tradycji ;):

"Nasz dobry doktor spać się od nas bierze,
Ani chce z nami doczekać wieczerze."
"Dajcie mu pokój! najdziem go w pościeli,
A sami przedsię bywajmy weseli!"
"Już po wieczerzy, pódźmy do Hiszpana!"
"Ba, wierę, pódźmy, ale nie bez dzbana."
"Puszczaj, doktorze, towarzyszu miły!"
Doktor nie puścił, ale drzwi puściły.
"Jedna nie wadzi, daj ci Boże zdrowie!"
"By jeno jedna" - doktor na to powie.
Od jednej przyszło aż więc do dziewiąci,
A doktorowi mózg się we łbie mąci.
"Trudny - powiada - mój rząd z tymi pany:
Szedłem spać trzeźwio, a wstanę pijany."


ps. tzok - domysł słuszny
« Ostatnia zmiana: Października 26, 2009, 06:29:08 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #5 dnia: Października 26, 2009, 02:10:46 pm »
Lemowych neologizmow... jasna rzecz...nie trzeba tutaj zachwalac...ale Bialoszewski?;) np fragmencikiem:
a może dusze to druciki
od głow do stóp
i mają w sobie korytarzyki
z bytości w będziość

 jakos takos sie mi wpisuje w bytownie i bedzieje...bo podobnie a calkiem inaczej;)

Z moim nickiem to tylko nadinterpretacje pozostaja;)A "maziek" bo sie czesto maze;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #6 dnia: Października 26, 2009, 03:22:46 pm »

 jakos takos sie mi wpisuje w bytownie i bedzieje...bo podobnie a calkiem inaczej;)


Hihi, jak na studiach musialem odbyc praktyki, to zrobilem z tego strone bierna i mialem praktyki w odbycie  ;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #7 dnia: Października 26, 2009, 04:50:29 pm »
Cytuj
Ja zgaduję, że Q pochodzi od postaci ze Star Treka Smiley. Serialowy Q jest istotą poza prawami świata, nie obowiązują go żadne zasady fizyki, ani w ogóle żadne obowiązujące we wszechświecie. Może istnieć wszędzie, w każdej chwili, w każdej postaci.
A tom się wysypał startrekową ignorancją. Jakbym znał tą postać, od razu bym wiedział o kogo chodzi :). Ale na usprawiedliwienie dodam ,że flemingowy Q, też sporo potrafił.
Cytuj
No spróbujcie z mojego nicka coś wyinterpretować,
Maziek, tym cytatem z Lema trochę mnie skonfundowałeś. Byłem prawie pewien, znając imię, że genezis nicka jest logopedyczny. Znaczy jako dziecko miałeś problem z wymawianiem "ć", i zamieniałeś na"ź". Albo rodzice takie zdrobnienie pieszczotliwe ci dali, boś beksa był :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #8 dnia: Października 26, 2009, 11:06:16 pm »
A Leśmian?
No spróbujcie z mojego nicka coś wyinterpretować, a ja potem (jak znajdę) strzelę sytuacyjny cytacik z Lema (i powiem, jak było naprawde ;-) )

ja pamiętam, jak kiedyś tłumaczyłeś, skąd ten nick, więc "ucisz serce" ;)

a ANIEL-a, to oczywiście od mego anielskiego charakteru :P

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #9 dnia: Października 26, 2009, 11:32:08 pm »
Ty wiesz jak to przyjemnie nie pamiętać, że się ma sklerozę ;) ?
Ta, od anioła. Widać. Bezduszni nieliniowcy!

 ;D
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #10 dnia: Października 27, 2009, 02:38:44 pm »
A Leśmian?
No spróbujcie z mojego nicka coś wyinterpretować, a ja potem (jak znajdę) strzelę sytuacyjny cytacik z Lema (i powiem, jak było naprawde ;-) )

ja pamiętam, jak kiedyś tłumaczyłeś, skąd ten nick, więc "ucisz serce" ;)

a ANIEL-a, to oczywiście od mego anielskiego charakteru :P

Hm...ostatecznie moja wersja jeszcze nie odpadla;)...bo przy Szalapak spiewajacej o podkowach i sadach mazanie sie nie jest wykluczone a nawet wysoce prawdopodobne;)
Liv zdaje sie ze zeby dotrzec do zrodla slowa to musimy przekopac sie przez przestwor postow na forum;)...wiec ja zostaje poki co przy swojej wersji;)

Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #11 dnia: Października 27, 2009, 06:45:57 pm »
Cytuj
No spróbujcie z mojego nicka coś wyinterpretować, a ja potem (jak znajdę) strzelę sytuacyjny cytacik z Lema (i powiem, jak było naprawde ;-) )
Cytuj
Liv zdaje sie ze zeby dotrzec do zrodla slowa to musimy przekopac sie przez przestwor postow na forum;)...wiec ja zostaje poki co przy swojej wersji;)
Tiaaa Maziek.
Więc ogólne trafiłem z koncepcją logopedyczną, co? ;). Kim był dla ciebie ten cudzoziemiec? (Maziek, ''Dzieła zebrane", str. 137). Swoja drogą mógłbyś sporszą książkę wydać, na 149 stron :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #12 dnia: Października 27, 2009, 08:50:41 pm »
No liv, Twój strzał był celny, a internet to jednak niebezpieczny jest :) . Obcokrajowiec był studentem, Włochem, mieszkałem z nim na studenckiej wyprawie do Rzymu, nie był w stanie wymówić mojego imienia. Nigdy potem go nie widziałem. A nickiem się to stało jeszcze przyziemniej, kiedyś na szybko musiałem coś wykoncypować i o tym sobie przypomniałem. I już. A z czasem okazało się, że jest dziwnie niepowtarzalny (zapewne dlatego, że... z mazaniem się kojarzy :) ). Tak więc w pewnym sensie i te domysły nie były "całkiem odstrychnięte".
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

miazo

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 433
  • Ken sent me.
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #13 dnia: Października 27, 2009, 10:05:53 pm »
Hmmm, a ten Gombrowicz to gdzie był słowotwórcą? Pytam bez złośliwości, po prostu dawno czytałem i nie pamiętam jakoś szczególnie, żeby to była ważna cecha jego literatury (choć być może na coś innego wówczas zwracałem uwagę).

Natomiast ostatnio dowiedziałem się o dziele Joyca pt. "Finnegans Wake", ale przyznam szczerze, że boję się po nie sięgnąć... ;)

tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Re: Klub PoLemistów
« Odpowiedź #14 dnia: Października 27, 2009, 10:48:16 pm »
Hmm, chyba nieprecyzyjnie napisałem. Rzeczywiście jak się zastanowić to słowotwórcą Gombrowicz wybitnym nie był - młodszość, upupianie, asienkiewiczowstwo... tyle mi przychodzi do głowy ot tak teraz. Miałem na myśli, że ogólnie Gombrowicz bawił się słowem, swoje rozważania na temat Formy wyrażał nie tylko treścią, ale też... formą właśnie, formą wypowiedzi :). Np. "Powiedział to, ale czy nie zrobił tego właśnie po to żeby nie powiedzieć czegoś innego?". Albo właśnie pisanie niektórych słów wielką literą1

1 Jeden z fragmentów "Dziennika", który najbardziej mi zapadł w pamięć to: "Jedynie dwa potężne zagadnienia trapią czytelników: jak śmiem pisać słowa z dużej litery w środku zdania? Jak śmiem używać słowa g...?"