Autor Wątek: AI - przerażająca (?) wizja  (Przeczytany 258759 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #735 dnia: Maja 04, 2023, 11:46:43 pm »
Raport jest raport - nic twórczego, jak by się mądrze nie nazywał.
Matura jak matura - nic twórczego.
Praca magisterska jak praca - nic twórczego.
Doktorat, habilitacja - nic twórczego.
Prawie każda czynność wykonywana rutynowo przez ludzi - nic twórczego.
Znacznie więcej tej nietwórczości niż twórczości.
I to ma usprawiedliwiać zwykłe oszustwo?

Niech podadzą wśród autorów GPT:)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #736 dnia: Maja 04, 2023, 11:49:58 pm »
Na moje (przekrwione) oko wszystko zależy od układu odniesienia. Jeśli szukamy czegoś co może się wszechstronnie równać z ludzkim umysłem (tym z lepiej rozwiniętych w każdym razie), czy równie wszechstronnie go przewyższać, ew. blyszczeć świadomością (czymkolwiek ona jest), jak chciałby nieszczęsny p. Lemoine, to - na obecnym etapie - pozostają kpiny z maszynowych wpadek, i można się w ogóle zastanawiać czy stosowane dziś metody hodowli botów władne są doprowadzić do takich rezultatów. Natomiast jeśli szukamy narzędzia do wykonywania ściśle zdefiniowanych zadań, czy produkowania szkolno-urzędniczej papierologii, albo nawet skrajnie sformalizowanej czytadłowo-harlequinowej konfekcyjnej prozy, czy tworzenia rzemieślniczych grafik, to można tylko rozdziawiać gębę jak wysoko technika stanęła (zwł. że w tych ostatnich aspektach Sztuczna Yntelygencja przebiła większość ludzi, zwł. tempem, choć wpadki się jej zdarzają, i ludzki nadzór wydaje się wciąż niezbędny, selekcjonowanie i ew. doszlifowywanie efektów jej pracy - również).
« Ostatnia zmiana: Maja 05, 2023, 04:37:30 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #737 dnia: Maja 04, 2023, 11:58:35 pm »
Ależ to nie sęk w umiejętnościach chatu...to sęk w ludziach którzy z niego korzystają.
Uważam, że jeśli ktoś w pracy naukowej skorzystał z jego pomocy to powinien to zaznaczyć - coś na zasadzie cytatu. Tyle.
Jeśli teksty GPT wstawia jako swoje to dla mnie jest to oszustwo.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #738 dnia: Maja 05, 2023, 01:05:30 am »
A, to zgoda - odnosiłem się głównie do wcześniejszej części dyskusji. Przy czym, jako pragmatyk, jestem ciekaw jak te maszynowe wypociny raportowe wypadały na tle podobnych opracowań płodzonych przez ludzi 8).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13403
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #739 dnia: Maja 05, 2023, 09:24:21 am »
Wydaje mi się, że wszyscy doświadczamy gwałtownego zjawiska, z gatunku tych, które pętało się dość długo wokół kostek razem z kotami i myszami (hę? Jak długo? Od wynalezienia komputera von Neumana, to znaczy urządzenia, które jest programowalne liczbami a nie wtyczkami, może więc emulować zmienną architekturę, nawet jeśli w brzuszku jest ona w rzeczywistości krystalicznie niezmienna. Tak na poważnie może to być z 50 lat w sensie naukowym, a w sensie praktycznym może od 20-30? Czyli mgnienie oka). I nagle nastąpił punkt przełamania, oto powstało to, o czym pisał Lem - rozumne maszyny, maszyny opowiadające, Wuch i Elektrybałt a także, zapewne, po drodze, ta maszyna, której zawsze wychodziło 7. Maszyny, bo to bardzo istotne, co do których nie wiemy JAK myślą (lub JAK udają, że myślą). Nie wiemy, ewentualnie, CO myślą. Lem stał na stanowisku, że jeśli ktoś bardzo dobrze udaje że myśli - to myśli. Wydaje mi się, że ze względu na to, że to zjawisko było dość długo podprogowe i pętało się wokół kostek przy podłodze nie doceniamy wykładniczego rozwoju, który ma to do siebie, że dość długo udaje linie poziomą, zanim wystrzeli w kosmos. Dlatego kompletnie nie umiemy tego osadzić w swoim doświadczeniu i przewidzieć konsekwencji, bo dzieje się to za szybko.

Ludzie jak to ludzie, znajdą skarb to go potną na kawałki i będą sobie nim inkrustować zęby tudzież zegarki. Zwłaszcza, że to się dostało w łapy szerokich rzesz. Szczerze wątpię, aby zadziałały jakiekolwiek ograniczenia, bo ci, którzy je narzucają, nie wiedzą co naprawdę się dzieje w tych maszynach, kiedy je im stawiają. Pamiętacie, Lem napisał takie opowiadanie "Formuła Lymphatera". Gatunek czy szerzej wynalazek ewolucyjny, który kiedykolwiek pojawia się na drzewie życia nigdy już nie niknie. Nie da się tego cofnąć czy zresetować. Nie da się młotkami potłuc maszyn w nadziei, że to wstrzyma rozwój technologii.

Nie wiem, czy wielcy użyją tych maszyn do wojny światów, ale wiem, że wszyscy będą ich używać w celu dezinformacji - od Kowalskiego po Putina. Jedni dla żartu, drudzy dla pieniędzy a inni ze zwykłej złośliwości. Powód nie ma znaczenia. I to już się dzieje. Przewiduję rozkwit wszelkich płaskoziemców, antyszczepionkowców, znachorów i im podobnych. Te maszyny się uczą i poznają psychikę ludzką, co ciekawe żaden psycholog czy psychiatra nie ma dostępu do takiego wielkiego i szczerego "big data" do jakiego mają lub lada chwila będą miały dostęp te maszyny. Jeśli ktoś czytał Stephens-Davidowitza "Wszyscy kłamią. Big data, nowe dane i wszystko, co Internet może nam powiedzieć o tym, kim naprawdę jesteśmy" ten zdaje sobie sprawę, o czym mowa. A to strasznie stara książka - wydana sto lat temu, w 2017 r. Przy żadnym konfesjonale ludzie nie są tak szczerzy jak wobec internetu - czyli maszyny. I będą tacy wobec AI. W związku z tym znany obrazek o wpływie wynalazków na liczbę cudów przybierze niebawem taką postać:


« Ostatnia zmiana: Maja 05, 2023, 09:46:31 am wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #740 dnia: Maja 05, 2023, 02:07:36 pm »
Cytuj
Uważam, że jeśli ktoś w pracy naukowej skorzystał z jego pomocy to powinien to zaznaczyć - coś na zasadzie cytatu. Tyle.
Jeśli teksty GPT wstawia jako swoje to dla mnie jest to oszustwo.
Oszustwo to może za duże słowo, ale coś na rzeczy jest.
GPT nie ma osobowości prawnej i zdaje się, to przyhamowało jego upowszechnianie (lepszych wersji).
Już prawnicy nad tym pracują i coś mi się zdaje, że będzie to kierunek na tragedię pralniczą. Przykładowo jak masz wkład 51% to jeszcze TY.
Znajomy użytkownik opowiadał... a toto też rysuje obrazy - wystarczy poinstruować co chcemy na obrazku, i że jest spryciarz - któren z taką pomocą produkuje masowo owe widoczki orazaraz sprzedaje jako swoje, w necie, za parę groszy.
Ale czyż współcześni muzycy nie oszukują?
Przecież grają za nich, wydają dźwięki -  "programy" podłączone do głośników. Ale fakt - oni zazwyczaj podają na czym grają, choć całościowo, dzieło uważają raczej za swoje.
Ja mam starą komórkę i wysyłając sms muszę wklepać po literce każde słowo. Większość z Was ma zapewne program, który po dwóch-trzech literkach podpowiada wam słowo które akceptujecie. Więc kto tworzył tekst esemesa?
Ten chat też nie odwala wszystkiego - trza wrzucić weń wszystkie dane i wnioski płynące, on to ubiera w słowa i jakieś struktury-szablony  typu wstęp-rozwiniecie, abstrakt, resume etc.
Robi do tego tabelki i wykresy (bodaj to główna zaleta) w każdym formacie, kolorze, choć chyba nie tańczy. No i pisze programiki, to bodaj podzwonne dla techników programistów.
Tym niemniej na końcu korzystający przegląda to co wyszło, wyrzuca, nanosi poprawki lub akceptuje. Jak w tym porównaniu do esemesa.
Jeśli chat zepsuł, to można wywrócić wszystko i zacząć od nowa - bo chyba kluczowe jest poinstruowanie go.
Czyli twórcą jest ten co zaakceptował całość i bierze za to odpowiedzialność?  :-\
Pewnie, informacja że korzysta się z chata i jakiej wersji może być - tylko po co skoro wszyscy korzystają? Tak jak ja teraz z klawiatury "Chicony".  ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 05, 2023, 02:30:29 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13403
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #741 dnia: Maja 05, 2023, 02:49:20 pm »
Ciekawe, kto ma prawa autorskie do tego, co stworzyła AI. Tylko poczkajcie...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #742 dnia: Maja 05, 2023, 03:37:05 pm »
Ciekawe, kto ma prawa autorskie do tego, co stworzyła AI. Tylko poczkajcie...
Też mnie to ciekawi, bo resztka pamięci podpowiada (po szkoleniu o właśnie prawach autorskich) że one dotyczą wyłącznie ludzi (coś jak prawa człowieka).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Autorskie_prawa_osobiste
To była niegdyś znana sprawa
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1720242,1,jakie-prawa-ma-malpa-ktora-zrobila-sobie-selfie.read

W przypadku programów komputerowych zakres ochrony autorskich praw osobistych jest węższy. Na podstawie art. 77 ustawy o prawie autorskim autorom programów komputerowych nie przysługują prawa nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania, decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności, ani prawo do nadzoru nad sposobem korzystania z utworu[
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13403
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #743 dnia: Maja 05, 2023, 03:55:59 pm »
Z tym że raczej właściwe będzie prawo US.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #744 dnia: Maja 05, 2023, 10:26:15 pm »
Bezprecedensowe.Bezosobowe.Bez znaczenia.
(Na razie)
Ochrona prawna użycia (potencjalnie) dezinformacyjnego OpenAI GPT4 ?
Zapobieganie aktualnego użycia dezinformacyjnego tegoż?
(To pierwsze zbędne, za to drugie -ciekawsze)
« Ostatnia zmiana: Maja 05, 2023, 10:32:47 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #745 dnia: Maja 05, 2023, 11:31:27 pm »
Cytuj
Uważam, że jeśli ktoś w pracy naukowej skorzystał z jego pomocy to powinien to zaznaczyć - coś na zasadzie cytatu. Tyle.
Jeśli teksty GPT wstawia jako swoje to dla mnie jest to oszustwo.
Oszustwo to może za duże słowo, ale coś na rzeczy jest.
Zależy o jakim wykorzystaniu GPT  i jakim przedstawieniu wyników mówimy.
Oczywiście, że sprawa podlega cieniowaniu.
Jeśli ktoś wrzuca dane, które sam wydobył z badań, a chat mu je porządkuje to nie oszustwo a tylko kolejne narzędzie do szybszej pracy.
Natomiast jeśli ktoś zadał temat i chat napisał mu pracę/raport/wypracowanie i ta osoba przedstawiła to jako swoje (a jeśli jeszcze odniosła korzyści majątkowe to dodatkowy przekręt): oszustwo. I o tym była gadka w związku z kieleckim raportem.
Cytuj
Większość z Was ma zapewne program, który po dwóch-trzech literkach podpowiada wam słowo które akceptujecie. Więc kto tworzył tekst esemesa?
Bezdyskusyjnie piszący słówka - to on zna sens tego co chciał napisać i często poprawia ten programik.
A jak już próbujesz napisać coś po śląsku to irytacja pewna;))
W każdem - żadnego oryginalnego tekstu przez klepania w klawiaturę nie dostaniesz.

Podobnie klawiatura z Twojego przykładu - to tylko odtwórcze narzędzie do przetwarzania myśli w e-literki.

Ten chat też nie odwala wszystkiego - trza wrzucić weń wszystkie dane i wnioski płynące, on to ubiera w słowa i jakieś struktury-szablony  typu wstęp-rozwiniecie, abstrakt, resume etc.
Naprawdę?
Zaloguj się i przetestuj.
Tu próbka: temat i określenie formy...
https://www.youtube.com/watch?v=3ibWThjSKTY
Cytuj
Tym niemniej na końcu korzystający przegląda to co wyszło, wyrzuca, nanosi poprawki lub akceptuje.
Optymista;)
A dlaczego w NY zablokowano chata w szkołach?
https://vibez.pl/wydarzenia/chatgpt-zakazany-w-szkolach-w-nowym-jorku-pisal-sprawdziany-za-uczniow-6852662261943232a

Co do prawa - się dzieje.
Na razie Włochy zablokowały GPT, UE ma głosować nad Aktem, a inne kraje też patrzą jak zrobić bloka:
https://www.money.pl/gospodarka/chatgpt-zablokowany-kolejne-kraje-mysla-o-podobnym-kroku-wlosi-dali-sygnal-6884970980604832a.html

A te problemy to czubek - zaiste...tragedia pralnicza...

Jednak Włosi zmiękli...
https://www.press.pl/tresc/76373,chatgpt-zostal-odblokowany-we-wloszech
« Ostatnia zmiana: Maja 06, 2023, 12:30:18 am wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13403
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #746 dnia: Maja 06, 2023, 09:15:45 am »
Zależy o jakim wykorzystaniu GPT  i jakim przedstawieniu wyników mówimy.
Troche mi to przypomina Lema, co powiedział mistrz Kerebron, kiedy Trurl odłączył wymodelowane przez siebie istoty - czyżby liczyły się intencje i znaczenie miało, czy Trurl wyciągnął wtyczkę, bo chciał wyłączyć maszynę na noc, czy też po to, aby "zabić" wymodelowane towarzystwo?
Cytuj
Jeśli ktoś wrzuca dane, które sam wydobył z badań, a chat mu je porządkuje to nie oszustwo a tylko kolejne narzędzie do szybszej pracy.
A co gdy naukowiec właśnie tak szczerze postąpił, a chat spostrzega jakąś analogię na wagę złota w danych, która nawet nie przemknęła przez umysł temu, który wsypywał doń dane?

A tak nawiasem pamiętacie opowiadanie Lema "Doktor Diagoras" o szalonym naukowcu, którego odwiedził Tichy, który tworzył sztuczne, cybernetyczne życie i mu się udało?



Zamknąłem tu, na dole, osiemset elementarnych bloków elektronicznych, które mogły się łączyć ze sobą, zgodnie z regułami permutacji, jak im się żywnie podobało!
I udało się?...
Zbyt dobrze. Występują tu trudności z zaimkami, a więc, powiedzmy, ON — wskazał bezwładną maszkarę — postanowił się uwolnić. To jest w ogóle pierwszy ich impuls, wie pan — zawiesił głos, zapatrzony przed siebie ślepo, jakby sam nieco zdziwiony własnymi słowami. — Tego to... właściwie nie rozumiem, ale ich spontaniczna aktywność zawsze zaczyna się właśnie tak — chcą się wyswobodzić, wyrwać z nałożonych przeze mnie ograniczeń. Nie powiem panu, co by wtedy poczęły, bo nie pozwoliłem na to... może przesadzając nieco w obawach... Nie dokończył.
— Byłem ostrożny, tak sobie przynajmniej wyobrażałem. Ten bunkier... budowniczy, u którego go zamówiłem, musiał się porządnie dziwić, ale płaciłem dobrze, więc o nic nie pytał. Półtora metra żelbetu — poza tym ściany wyłożono stalą pancerną — nie nitowaną, nity zbyt łatwo jest ściąć — ale spawaną elektrycznie. To ćwierć metra najlepszego pancerza, jaki mogłem dostać, z rozbiórki starego okrętu wojennego. Niech no pan sobie obejrzy wszystko dokładniej...
Przykląkłem na skraju cembrowiny i nachyliwszy się zobaczyłem ścianę bunkra. Płyty pancerne były rozerwane z góry do dołu, odgięte, niczym blachy jakiejś potwornej puszki konserwowej, ziejąc, ukazywały między poszarpanymi brzegami głęboką wyrwę, z której sterczały druty zbrojenia, jeszcze z okruchami cementu.
— To on zrobił...? — spytałem, mimo woli zniżając głos.
— Tak.
— W jaki sposób?
— Nie wiem. Zbudowałem go wprawdzie ze stali, ale umyślnie użyłem miękkiej, nie hartowanej, a poza tym, kiedym go zamykał, nie było w bunkrze żadnych narzędzi... Mogę się tylko domyślać... Sam nie wiem, czy z przezorności — dosyć, że strop zabezpieczyłem szczególnie dobrze, potrójnym pancerzem, a to szkło kosztowało mnie majątek. Takiego używają batyskafy. Nie przebije go nawet pocisk pancerny... dlatego, myślę, nie zajmował się nim długo. Przypuszczam, że wyprodukował jakiś rodzaj pieca indukcyjnego, w którym hartował sobie łeb — a może indukował prądy w samych płytach ściennych — mówię panu, że nie wiem. Kiedy go obserwowałem, zachowywał się wcale spokojnie: krzątał się tam, łączył, penetrował pomieszczenie...
— Czy mógł się pan z nim jakoś porozumieć?
— Skąd znowu. Inteligencja, bo ja wiem, na poziomie... jaszczurki. Przynajmniej wyjściowa. Do czego doszedł, już panu nie powiem, bo wtedy bardziej interesowałem się tym, jak go zniszczyć, aniżeli tym, w jaki sposób zapytać go o to lub owo...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #747 dnia: Maja 06, 2023, 09:48:34 am »
Apropo
https://misyjne.pl/sztuczna-inteligencja-przetlumaczy-tabliczki-klinowe/

Cytuj
A co gdy naukowiec właśnie tak szczerze postąpił, a chat spostrzega jakąś analogię na wagę złota w danych, która nawet nie przemknęła przez umysł temu, który wsypywał doń dane?
No właśnie - co?
Nie wiem, ale wsypując dane czegoś się spodziewał  :-\
Już od dawna skomplikowane obliczenia wykonują maszyny, a to bywa podstawą zaprzeczania lub potwierdzania odkryć.
Cytuj
Zależy o jakim wykorzystaniu GPT  i jakim przedstawieniu wyników mówimy.
Tylko o to mi chodziło.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #748 dnia: Maja 06, 2023, 10:40:18 am »
Gatunek ludzki jako zbędny wymiera coraz piękniej.
"Badania wskazują, że pokolenie Z nie uprawia seksu. Według badań ABC 40 proc. Australijczyków w wieku od 17 do 24 lat stwierdza, że „nigdy” go nie uprawia. Podobny trend jest zauważalny w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Japonii czy USA. "
https://www.vogue.pl/a/jak-pokolenie-z-zmienia-nastawienie-do-seksu
https://wiadomosci.onet.pl/nauka/mysia-utopia-zakonczyla-sie-katastrofa-wynik-byl-druzgocacy/f12mg97#
Funkcjonalnie (procesowo) to identyko (różnica jest  jedynie gatunkowa oraz warunki zamykania nieco różne).
Populacyjnie nic nie wnoszą(tak ich uformowano, czyli ograniczono im systemowo wyobraźnię).
Skoro żyją bez entuzjazmu to jak? Chcą czy nie chcą? Nasyceni czy nienasyceni czy przesyceni?

Kilka pokoleń i kilkadziesiąt - czy ma to znaczenie ewolucyjne?
Wielekroć już podawałem to powtórzę motto:
"Najistotniejsze to nie dać się zabić"
(Czyli uważać na zbiorowych samobójców oraz na seryjnego samobójcę).
PS.
Z Open AI GPT 4 populacyjna masowa  inteligencja ludzka  uważa się za skończoną?



~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2962
    • Zobacz profil
Odp: AI - przerażająca (?) wizja
« Odpowiedź #749 dnia: Maja 06, 2023, 11:22:51 am »
cd.  ;D

L I N K