Polski > Akademia Lemologiczna
Akademia Lemologiczna [Czas nieutracony III: Powrót]
Q:
--- Cytat: liv w Września 19, 2021, 01:14:13 pm ---" Milicjanta zabili, wielkie mecyje! Kopy mam takich meldunków..." co, o dziwo, mówi szef tego UB.
--- Koniec cytatu ---
Ten szef - jakkolwiek ostatecznie potoczyły się jego losy (bo mógł i zostać - nolens czy volens - gorliwym stalinowcem, i zginąć jako utrwalacz, i... sam pójść/wrócić do lasu lub trafić do więzienia; kłaniają się stare dyskusje o tych sprawach) - może był z tych, co praktykowali, ale niezbyt wierzyli? Mogła go też służba w partyzantce (AL-owskiej, AK-owskiej, BCh-owskiej) i/lub okupacyjna świadomość mordów masowych na podobne rzeczy znieczulić. Nie wiem czy to nie bardziej realistyczne w odniesieniu do owego okresu, kiedy wszystko w powojennym proszku było, niż ideologiczny pryncypializm. Inna sprawa, że dziwne, iż myszkowie to puścili (fakt, już w 55, na fali odwilży).
[W ciemno, jak widać po absencji w Akad., nie mam niestety, i nie czytałem, tego tomu.]
--- Cytat: liv w Września 19, 2021, 01:14:13 pm ---przynajmniej leśni tak sprawę stawiali
--- Koniec cytatu ---
Refleksja językowa, w końcu mówimy o czasach, na które rzucał potężny cień taki jeden językoznawca... Ciekawe, że w ciągu ostatnich lat stykam się z tym określeniem dopiero po raz drugi - pierwszy był ten:
http://www.bbn.gov.pl/ftp/dok/09/6-17_Ostatni_lesni.pdf
Choć - jak pomnę - pamiętający epokę, cokolwiek o tak nazwanych sądzili (bo miałem styczność z szerokim spektrum - zwykle uwarunkowanych politycznie - ocen*), innego w sumie - przynajmniej w moich okolicach - nie używali (było jeszcze "NSZ-owcy", ale bardziej selektywne, zarezerwowane dla członków tej organizacji; reakcyjne bandy/bandy - to spotykało się raczej w oficjalnych publikacjach proustrojowych, niż w mowie potocznej, o ile nie chodziło o Werwolf czy UPA - te jako bandyckie kwalifikowano wręcz z lubością), no i w międzynarodowy trend się wpisuje:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Leśni_Bracia
https://przegladbaltycki.pl/6416,bohaterowie-zloczyncy-racja-stanu-partyzanci-pamiec-zbiorowa-we-wspolczesnej-litwie.html
* Acz dominował symetryzm - ani szczególne pochwały, ani ganienie, raczej dystans (mało kto - czy to przed '89, czy po - ochoczo przyznawał się do czynnego związku z tamtymi zdarzeniami, nawet jeśli go miał), podkreślanie tragizmu sytuacji i żal z powodu zmarnowanych żyć; o zabitych z drugiej strony mówili podobnie, tak samo się dystansując. Różnica była zwykle w rozłożeniu akcentów - tu już rozstrzał znaczny.
Swoją drogą - jak przy nazewnictwie jesteśmy - może kilka słów o tytule trylogii, ponoć odgórnie narzuconym... Chciał jakiś cenzor w młodym Lemie widzieć antidotum na zgniłozachodniego Marcelka i jego burżujskie weltszmerce (choć gdzie Rzym, gdzie Krym)?
liv:
--- Cytuj ---.. Ciekawe, że w ciągu ostatnich lat stykam się z tym określeniem dopiero po raz drugi - pierwszy był ten:
--- Koniec cytatu ---
A to musiałeś nieuważać w szkole. :)
W programie klasy...teraz bodaj 6 podstawówki...jest tam od dawna...com ja się jej naśpiewał? Ech...
A co się nacierpieli ci, co musieli słuchać. Ech silnia... ;D
Dobra na każdą okoliczność - i żołnierzy wyklętych
https://www.youtube.com/watch?v=L5_NxCAbMqg
i w czasach tzw. minionej epoki, kiedy powstała
--- Cytuj ---- może był z tych, co praktykowali, ale niezbyt wierzyli?
--- Koniec cytatu ---
Raczej chciał, ale nie mógł. Nie miał "kim" robić, stad frustracja, że o takie duperele...
olkapolka:
Tylko do tego:
--- Cytat: liv w Września 20, 2021, 09:39:17 pm ---
--- Cytuj ---- może był z tych, co praktykowali, ale niezbyt wierzyli?
--- Koniec cytatu ---
Raczej chciał, ale nie mógł. Nie miał "kim" robić, stad frustracja, że o takie duperele...
--- Koniec cytatu ---
Chyba zapomniałeś kim był Jakło i jaką rolę odegra(ł)...to nie odbieram radości z powtórnej lektury...ale to na pewno nie frustracja - raczej się tym po prostu nie przejął zbytnio...znaczy napadem i zgonem.
Q:
--- Cytat: liv w Września 20, 2021, 09:39:17 pm ---A to musiałeś nieuważać w szkole. :)
--- Koniec cytatu ---
W szkole to jak najbardziej. I jeszcze to - z leśną bracią:
Geneza (najprawdopodobniej) AK-owska, a głównie AL-owców (w kontekście Lasów Janowskich) nią wówczas fetowano:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dziś_do_ciebie_przyjść_nie_mogę
Mam na myśli teraz, w roli określenia:
--- Cytat: liv w Września 20, 2021, 09:39:17 pm ---żołnierzy wyklętych
--- Koniec cytatu ---
liv:
--- Cytuj ---Chyba zapomniałeś kim był Jakło i jaką rolę odegra(ł)...to nie odbieram radości z powtórnej lektury...ale to na pewno nie frustracja - raczej się tym po prostu nie przejął zbytnio...znaczy napadem i zgonem.
--- Koniec cytatu ---
Może tak być.
Myślałem, że jest to postać epizodyczna, ale też pamiętam, że końcem wyjdzie jakaś wraża agentura w "ludowych" strukturach. To w niej by ten Jakło?
Nie wyrywam na razie do przodu z jego powodu. Ale zerknąłem w "ten" epizod i faktycznie, jest znak który przeoczyłem...że Jakło niehalo.
Nosi na palcu pierścionek z brylantem... a, brylancikiem :) Czyżby trop na buciki?
Teraz skończyłem dyżur Trzynieckiego - kolejny rozdział jakby z innej bajki. W dodatku przeskok w czasie o 2 lata. W 1947.
Mam pewne podejrzenia, ale na razie ciii...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej