11
Hyde Park / Odp: Co jeść? - wątek kulinarny
« Ostatnia wiadomość wysłana przez maziek dnia Czerwiec 02, 2023, 11:00:22 am »U mnie to zaczyna działać odwrotnie - o której godzinie czegoś nie zjem to przychodzi sen, ale bez Cyganów
.

Natomiast obecność bąbelków gazu w instalacji hydraulicznej ma bardzo negatywny wpływ na jej sprawność, aczkolwiek zwykły człowiek też na ogół odczuwa to przy ściskaniu, najszybciej jak mu się płyn hamulcowy z braku wymiany o czasie nawodni za bardzo i w przy gwałtownym "depnięciu" na hamulec nagle się okazuje, że on nie działa, ponieważ od wzrostu temperatury spowodowanej skokiem ciśnienia w układzie płyn z nadmiarem wody wrze i robi się wielce ściśliwy.Wzrost temperatury spowodowany skokiem ciśnienia... Hm.
Spoko - generalnie jednak nie pochwala;)
natomiast teoretycznie nie jest wkluczone, że ażurowa ekipa mogłaby opowiedzieć coś ciekawego o innej cywilizacji … gdyby w ogóle można było coś o innej cywilizacji powiedzieć.
Moim zdaniem nie można.
Że Lem przewidział klonowanie jakichś niewolników?
Ale co to zmienia?
Dla Stalina ludzie byli sui generis zasobem, jak drewno albo zboże. Gdyby miał techniczną możliwość klonowania posłusznych wykonawców poleceń i gdyby to było ekonomicznie opłacalne, nie zawahałby się ani chwili.
Nie widzę sensu rozważań o tym, czy powinno się interweniować, czy nie, na odległej planecie, w wymyślonej sytuacji, kiedy na Ziemi trwają bardzo poważne spory o to, czy interweniować tu i teraz.
Albo czy warto było interweniować w taki sposób i w takim zakresie, w jakim to robiono.
Bo jeśli komuś się nie chce zastanowić dwadzieścia sekund na tym, ile wody potrzeba sześcioosobowej załodze na wieloletni lot, to rozważania o tym, co też inna cywilizacja nawyczynia, jeśli będzie miała o trzy, cztery, pięć, dziesięć rzędów wielkości więcej energii do dyspozycji niż cywilizacja ziemska miała w 1962 roku, wydają mi się mniej ciekawe, bo mniej wiarygodne.
Ja rozumiem że, jak powiedział klasyk, „Przewidywanie jest trudne, zwłaszcza jeśli dotyczy przyszłości” ale ażurowość fabuł, w tym „Edenu”, powoduje, że mam mniej zaufania do tych rozważań w Summie.
(Dość) spójna fabuła? „Marsjanin”.
Możemy ją rozpracować w Akademii
Aaa...ok - teraz do mnie dotarło, że to człek z Marsa, a sam Marsjanin - to nie możemy:)
Raczej imho trzeba by pokonać siłę wyporu oraz napięcie powierzchniowe. Czy może nie zrozumiałem Twojej myśli?Dobrze zrozumiałeś
O ile mogę sądzić, nieściśliwość cieczy, że tak powiem, nie działa w drugą stronę i nie przekłada się na jej "nierozciągliwość". Rozciągnąć, czy też rozerwać ciecz jest znacznie łatwiej, niż ją ścisnąć.Jednak w przypadku wody to mimo wszystko 1 atmosfera "ujemnego ciśnienia" , aby ciecz rozerwać, choć faktem jest, że odpowiednio 1 atm "dodatniego ciśnienia" niewielkie w porównaniu do tego wrażenie na wodzie robi (wyrażone posuwem tłoka). Tym niemniej ta 1 atmosfera to 10 m słupa wody.