Autor Wątek: Rzeź obyczajowa  (Przeczytany 143978 razy)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #195 dnia: Maja 07, 2013, 07:09:59 pm »
Nie mam roboty, więc idę w diablice :-)
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #196 dnia: Maja 12, 2013, 01:57:16 am »
Ah, no tak, powrót w stan niekawalerski SR jest też już szeroko znany w internetach, przed i za granicami kraju...

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #197 dnia: Maja 12, 2013, 04:31:23 am »
Panie Termalny, przecie żartowałem, i to wirtualnie, a i tak czujna argusowa Kasia natychmiast zmyła mi za to głowę. Już ja ci dam zadawać się z tym czarcim cycatym pomiotem! - krzyczała strasznie. Słyszałeś Pan o rejnie i gatrze, czyli o spadnięciu z patelni w ogień?  Co za czasy, wolny człowiek w wolnym kraju nawet  na chwilę prywatnie zbiesić się nie może :-(
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #198 dnia: Września 21, 2013, 08:13:29 am »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #199 dnia: Września 21, 2013, 09:21:12 am »
Długo to on nie pożyje. Chyba, że okaże się, że zwariował.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #200 dnia: Września 21, 2013, 10:04:54 am »
Zwracam uwagę Dostojnych Interlokutorów na niezwykłą cechę papieża Franciszka (w skrócie PF, jakoś sam Franciszek nie przechodzi mi przez głośnię): on, jako dorosły człowiek, a nawet dorosły biskup (arcy?) zauważył i wyciagnął wnioski, czyli nauczył się, że gdy podejmuje zbyt szybko decyzje, to one często bywaja nietrafione, złe, błędne, a nawet szkodące i krzywdzące (bo biskup, in potentio, przede wszystkim takie podejmuje). Gdy to pojął, to zmienił się wewnętrznie, i już jnie działa pod wpływem pierwszego impulsu, tylko odkłada decyzję do rana (o tydzień, o miesiąc, o tyle ile trzeba...). Po drugie - wyjawił tę swoją przemianę osobowościową jak zwykły człowiek, czym mnie dodatkowo ujął, bo, podług dogmatu, jest też przecie nieomylnym namiestnikiem Boga Samego (przynajmniej za takiego powinien się uważać, jako prawowity katolik).
VOSBM
« Ostatnia zmiana: Września 21, 2013, 11:32:46 am wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #201 dnia: Września 21, 2013, 10:36:44 am »
W ramach dyskusji o obyczajach, uprzejmie zachęcam P.T. LemoLud Forumowy do czysto rozumowego pochylenia się nad kwestią kategoryczności obowiązywania górskiej zasady "razem wychodzimy - razem wracamy", i podaję link do niektórej wymiany zdań na ten temat na forum mojego macierzystego KW Warszawa: http://kw.warszawa.pl/forum/raport_zespolu_wypadkowego__broad_peak_2013
Autocytat na zarybek: Moim zdaniem, to jest zasada tak elementarna, tak bezwzględna, tak powszechnie uznawana i tak ogólna jak V przykazanie - lecz tylko w czasach pokoju. Uważam natomiast, że podczas wojny (pobytu w strefie śmierci) jej kategoryczność maleje.
VOSBM
« Ostatnia zmiana: Września 21, 2013, 11:36:12 am wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #202 dnia: Września 21, 2013, 04:53:14 pm »
bo, podług dogmatu, jest też przecie nieomylnym namiestnikiem Boga Samego (przynajmniej za takiego powinien się uważać, jako prawowity katolik).

Bóg Sam (miałżeby na imię Samuel?;) ) działa metodą prób-i-błędów znaną jako ewolucja, cóż więc w tym dziwnego, że i namiestnik obawia się pobłądzenia? ::)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #203 dnia: Września 21, 2013, 05:45:34 pm »
Dziwność (niezwykłość) polega na tym, iż poprzedni papieże raczej (eufemizm) nie werbalizowali publicznie swych obaw, że mogą pobłądzić.
Jeśli to dla Pana nadal nic dziwnego, to spytam, Dostojny Kju, czy ma Pan na drugie imię Hatys?
VOSBM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #204 dnia: Września 21, 2013, 06:01:28 pm »
Uważam, że AB w czasach pokoju (przy podejściu i wówczas dużym zapasie na zejście) wyrwał do przodu żeby zdobyć. Ta decyzja była decyzją egoistyczną. Wszyscy lezący dla własnego ego w objęcia śmierci to wariaci. Takie rzeczy robi się solo (jak Wielicki wolał) albo z przyjaciółmi - a nie z "uczestnikami".
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #205 dnia: Września 21, 2013, 06:34:13 pm »
Maźku, lecz ja o jednym, Ty o drugim. Może ustosunkowałbyś się do tego, o co prosiłem? Dla ułatwienia: chodzi o wyraz wytłuszczony oraz o moją opinię na temat tego pojęcia wyrażoną kursywą. Drwala możesz nie kolorować...
Staszek
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #206 dnia: Września 21, 2013, 06:53:26 pm »
Uważam jak Ty.

P.S. ... ja to wszystko znoszę i Panu Bogu ofiarowuję...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #207 dnia: Września 21, 2013, 07:46:19 pm »
I za to Cię kochamy (Pan Bóg i ja), a Pan nasz (wiem od pewnej znajomej anielicy z sekretariatu św. Piotra) zamierza nawet Ci za to w zamówieniach wynagrodzić :-)
Teraz będzie gorzej - ale nie dla Ciebie, tylko dla Wielickiego: http://kw.warszawa.pl/forum/raport_zespolu_wypadkowego__broad_peak_2013, mój ostatni wpis...
s.
« Ostatnia zmiana: Września 21, 2013, 09:08:43 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #208 dnia: Września 21, 2013, 10:18:23 pm »
Dla mnie - bomba (pospiesznie wyjaśniam służbom, iż mam na myśli rewelację, nie eksplozję): http://wyborcza.pl/1,75248,14645720,KAI_streszcza__Co_naprawde_powiedzial_papiez_Franciszek.html
Jeśli Wybiórcza (choć za KAI) nie łże, to wychodzi na to, iż PF ceni sobie Akwinatę, chtóren ponoć rzekł, iż najwyższym sędzią człowieka jest jego sumienie (z Bożej woli, skądinąd). Mnie powiedział to w moim własnym domu równe 32 lata temu pan Ryszard Reiff (dziś ś.p., wpisz w google), i był to dla mnie - pamiętam jak dziś - porządny wstrząs, choć już dużo wypiliśmy alkoholu i minęła północ (wówczas).
Od tej pory sumiennie wierzę w sumienie :-)
VOSBM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Rzeź obyczajowa
« Odpowiedź #209 dnia: Września 21, 2013, 10:28:05 pm »
Jeśli istotnie uważasz, że twierdzenie iż to koledzy opuścili Bieleckiego a nie Bielecki kolegów jest "czysto logicznie - nie do podważenia", to rozumiem, że jak jednak przyleję Ci na Ursynowie z zasadzki  pod śmietnikiem ową sękatą pałą i pocznę dusić - to potem przyznasz, że jest logicznie nie do podważenia, iż jako agresor uderzałeś plecami w kij a szyją rozpychałeś moje ręce.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).