1
Hyde Park / Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« dnia: Kwietnia 25, 2024, 10:37:47 pm »https://time.com/6691662/ai-ukraine-war-palantir/In a fight can intelligence beat brute force? In real life?
We'll see...
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
https://time.com/6691662/ai-ukraine-war-palantir/In a fight can intelligence beat brute force? In real life?
Tu sprawa (teoretycznie ) jest prosta. Jak chodzisz równocześnie z Lubą i z Wierą, ale one o tym nie widzą, to wszystko jest OK (II prawo Ohma - nie chodź z jedną, tylko z dwoma*). To są zabiegi rozłączne. Możesz zrobić bijekcję zbioru A (podzbioru R) z R i możesz równocześnie zrobić bijekcję zbioru B (także podzbioru R) z R i nothing wrong happens.A jak się dowiedzą o istnieniu rywalki?
Jednakże w moim rozumieniu, jeśli liczb naturalnych jest nieskończoność, a pomiędzy każdą z nich jest nieskończenie wiele innych liczb to zdroworozsądkowo - są to inne nieskończoności.Aha, a nieskończoność zbioru wszystkich liczb rzeczywistych jest dokładnie taka sama, jak nieskończoność takowych w dowolnie małym przedziale. Mimo że takich przedziałów na osi liczbowej jest nieskończenie wiele...
O to mi chodzi, o to n, które bierzesz, zakładając, że to rozwiązuje sprawę.Widzisz, maźku, kim ja jestem, żeby kwestionować powszechnie uznaną teorię nieskończonych mnogości Cantora? Opartą poniekąd na bijekcji i zakladającą istnienie nieskończoności "bardziej" lub "mniej" nieskończonych. Tzn. o różnej mocy, różnych liczbach kardynalnych.
Algebraicznie chyba nie skrócisz i "delopitala" nie zastosujesz IMO.Dlaczego nie skrócisz? Moim zdaniem, jak najbardziej. Na dowolnym przedziale parzystych jest tyle samo co nieparzystych:
Ha! Pewno w ostatniej linijce zgrzeszyłeś, skoro z innych linijek wręcz tryska woda święcona. Wszak dzielisz tam ∞/∞.I co? ∞/∞ to symbol nieoznaczony, jeden z 7, i jako taki może przybierać w granicy określoną wartość.
...na 1 liczbę N przypada jedna P, jak długo byś nie liczył...jest logiczne, a nawet bardzo logiczne. Mucha nie siada. Z drugiej strony, a w którym to miejscu ja zgrzeszyłem przeciwko logice, rozważając przedział, górna granica którego dąży do nieskończoności?..