Co do zwartusiałego tekstu, nie mam sposobności go przeczytać, gdyż występuje "błąd=202+202".
Fahrenheit żartuje, ma się rozumieć - 404, "strony nie odnaleziono"
Przez dobrych kilka godzin był widoczny, zanim nie zaalarmowałem Redakcji. Skądinąd jego lektura była zabawna - niby poznawałem swój tekst, ale wyglądał jak napisany przez nastoletniego półanalfabetę

.
Q, gdzie można coś Twojego przeczytać? Tylko poleć coś dobrego
Felietony z "Fahrenheita" masz tu zlinkowane. Opowiadania (raptem dwa) znajdziesz tam, gdzie wskazuje Encyklopedia Fantastyki (kopie były wrzucone na forum ST.pl; kiedy wróci, będą na nim znów dostępne). Czy coś z tego jest dobre? No, Lemem nie jestem...