Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - .chmura

Strony: 1 ... 17 18 [19] 20 21
271
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 09, 2010, 12:49:53 pm »
a jednak, myśli sobie dalej .chmura, :), co zrobic np. z golemem (a jest jeszcze jego kumpela, jest solaryjski ocean i są inne jeszcze twory racjonalnego skądinąd do bólu umyslu Mistrza, w rodzaju wszechswiata-istoty zrobionej z galaktyk i mglawic...). co z nimi wszystkimi począć? no bo np. taki golem łamie bez trudu prawa fizyki ("znanej nam" fizyki), i - w dodatku - może "zamieszkac" np. "w oceanicznych prądach", co upodabnia go jakby do pana b., a może tylko do (morskiego?) utopca właśnie.  racjonalni wielbiciele prozy Mistrza z wypiekami na twarzy łykają te opowieści niczym pelikany, nie oskarżając ich autora o "ciemnotę", "zabobon", czy co tam jeszcze... bardzo to daje .chmurze do myslenia.
*
byłobyż to tak, że "okrężną" drogą (przez "rozum", nie przez "wiarę"), odpowiednio kuszeni, racjonaliści, na (wszystkich) oczach .chmury dochodzą oto do przekonań przedziwnie podobnych do wyśmiewanych przez nich od tysiącleci klechd, legend, świętych wierzeń??  

272
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 09, 2010, 11:36:26 am »
.chmura nie wie, czy prowadzona tu i teraz dyskusja o istnieniu lub nieistnienu pana b., i o jego ewentualnej naturze, ma sens. taka dyskusja, z natury rzeczy, jest uwiklana w silne emocje, co grozi tym, ze w jej toku wszyscy poobrażają się na wszystkich. .chmura uważa, że - stanowiące we wszystkich oczach .chmury wartośc samą w sobie - forum Mistrza nie skorzystałoby na tym...
*
zdaniem .chmury maziek ma rację, kiedy pisze, ze trzeba rozrózniać organizację i członków organizacji, i że "nie nalezy obrażac" wierzących "naprawdę". oto kilka dni temu .chmura bylo w pewnym (katolickim) hospicjum i siłą rzeczy przyglądało się sposobowi bycia pracujących tam lekarzy, pielęgniarek, wolontariuszy. maziek ma rację, myśli sobie - między innymi pod wpływem tych doświadczen - .chmura, nie nalezy obrazac wierzacych naprawde. jednak i cetarian ma rację: członkowie organizacji ponoszą odpowiedzialnosc za WSZYSTKIE dzialania członków i przywodców "swojej" organizacji.
*
i dalej... .chmura mysli sobie, że na pozór wszystko jest bardzo proste. "ontologiczny status" pana b. jest taki sam jak "ontologiczny status" krasnali, smokow siedmioglowych i utopców. po prostu na rzecz istnienia ich wszystkich nie przemawaiają żadne argumenty empiryczne. czy te proste słowa nie czynią aby jakiejkolwiek dalszej dyskusji zbedną?
*
a jednak... myśli sobie dalej .chmura... CDN., :)

273
na pożegnanie dla djfm od .chmury - cytat z rozmowy maszyny (nieliniowca burnsa) i czlowieka (pirxa) o "dylematach moralnych":
"Jak przejawia się w praktyce tak zwana miłość bliźniego? Ulituje się pan nad ofiarą wypadku i pomoże jej. Ale jeśli stanie pan wobec dziesięciu tysiecy ofiar naraz, nie ogarnie pan wszystkich litością. Współczucie jest mało pojemne i mało rozciągliwe. Dobre, dopóki w grę wchodzą jednostki - bezradne, kiedy pojawia się masa. A właśnie rozwój technologii rozsadza wam moralność coraz skuteczniej. Aura odpowiedzialności etycznej obejmuje ledwo pierwsze człony łańcucha przyczyn i skutków - człony bardzo nieliczne. Ten, kto uruchamia proces, nie czuje się wcale odpowiedzialny za jego dalekie konsekwencje.
- Bomba atomowa?
- O, to tylko jedna z tysięcy spraw. W sferze zjawisk moralnych jesteście może najśmieszniejsi."
*
otóż djfm skoncentrował się na przejawach "rozsadzania nam moralności przez technologię" (np. czy klonowanie jest etycznie naganne, czy też nie, itp.). a przecież Mistrz pisuje także o zupelnie innych "dylematach moralnych". zdaniem Mistrza, oglądani maszynowym wzrokiem, okazujemy się "śmieszni" (najśmieszniejsi!) wlasnie "w sferze zjawisk moralnych". a to dlatego, ponieważ wsród nas, ludzi "[a]ura odpowiedzialności etycznej obejmuje ledwo pierwsze człony łańcucha przyczyn i skutków - człony bardzo nieliczne. Ten, kto uruchamia proces, nie czuje się wcale odpowiedzialny za jego dalekie konsekwencje." na przyklad, myśli sobie .chmura, ten, kto swoimi decyzjami powoduje falę bezrobocia, nie czuje sie odpowiedzialny za tysiące spowodowanych tym samobójstw...  podobnie - nieudolny minister, który przeputał miliardy,  nie czuje się winny zgonów w prowincjonalnych szpitalach, w których zabraklo pieniędzy (tych pieniędzy!) na leki.  aż dziwne, że np. przedwojenny oficer wiedział podobno dobrze, co wypada zrobic w pewnych sytuacjach...

274
Hyde Park / Re: Co się stało 11 listopada ?
« dnia: Marca 28, 2010, 11:34:51 am »
Napisałem .chmurze wiadomość prywatną - o czym uprzejmie donoszę, gdyby .chmura tego ze swej wysokości nie zauważyła.
txh maziek. gotowe. :)

275
Lemosfera / dzis mija rocznica
« dnia: Marca 27, 2010, 11:10:51 pm »
.chmura miało byc dzis w krakowie. nie udalo się. więc tylko stary tekst, który .chmura napisalo po tej konferencji wtedy.

"Idź od rynku ku Wawelowi i dalej, gdzie Wisła, na Salwator, w bardzo krakowskim zgiełku malutkich sklepików, kiosków, restaurcji długą ulicą Kościuszki, aż skończy się linia tramwaju. Teraz w prawo, w górę, siedemset metrów szosą-aleją, wśród starych, ciemnych willi. Jak powiesz, że do Mistrza, kwiaciarka nie przyjmie pieniędzy. Znicz. Weź znicz.
*
W nowszej części cmentarza, przy dzwonie, wryty w grunt leży prostopadłościan z jasnego piaskowca. Rozstąpią się wszyscy: dr Sciss, Wiener, Trurl, Harey, von Neumann, Tichy, Witkacy, Carnap, kosmonauci o azjatyckich rysach, Pirx, Russel, Anny. Na płycie są monety, kamyki, żydowskim zwyczajem kładzione dla pamięci, napis: "Feci, quod potui, faciant meliora potentes" (pol. Zrobiłem, co mogłem; kto umie, niech zrobi lepiej). Z dołu gorączkowy szum szosy; obwódki przedwiosennych chmur nadal pałają bladym ogniem; stryj Leszek odwrócił się już na łóżku. Nic więcej."

i jeszcze zdjęcie sprzed dwóch lat.


276
Hyde Park / Re: Co się stało 11 listopada ?
« dnia: Marca 27, 2010, 10:04:27 pm »
ogolnie, .chmura uważa, że po 1990 r. wielu polakow zastąpilo jedną skrajnosc (dominacja panstwa w gospodarce) inna skrajnoscia (naiwną wiarą w to, że "prywatna wlasnosc plus rynek same WSZYSTKO wyregulują"). .chmura uwaza, że przyczyną jest m. in. zacofanie nauk ekonomicznych w polsce oraz nieudolnosć i pycha polskich "reformatorow", a także obsługujących ich "medialnie" gazetowych i telewizyjnych propagandzistów. cena, którą zaplaciło polskie spoleczenstwo za tę nieudolnosc i za tę pychę jest, myśli sobie .chmura, straszliwa. chodzi np. o wiele tysięcy uwarunkowanych ekonomicznie samobójstw w latach 90. XX w. (nadwyżka liczby samobojstw dokonanych w polsce w latach 90. nad liczbą samobójstw dokonanych w latach 80. XX w.) i o społeczne koszty Wielkiej Ucieczki polakow za granicę (za chlebem, za sensem pracy, za prawdą, na poniewierkę), do ktorej doszlo w okolicach 2004 r. chodzi także o przejęcie zbyt dużej częsci polskiej gospodarki przez zagranicznych wlaścicieli (wielu twierdzi, ze przejęcie owo nastąpiło po silnie zaniżonych cenach) oraz skutki tego przejęcia (zob. np. tezy kazimierza poznanskiego z uniwersytetu w seattle).
*
.chmura nie będzie juz więcej zajmowala miejsca na forum Mistrza wypowiedziami na te tematy.

277
Hyde Park / Re: Co się stało 11 listopada ?
« dnia: Marca 27, 2010, 09:47:09 pm »
NEXUS6: „Skoro powstaja prywatne uczelnie i radza sobie ekonomicznie, to znaczy ze jest na nie zapotrzebowanie.”
na heroinę też jest „zapotrzebowanie”. czy zezwoliłbys na swobodny handel heroiną? albo (w realiach polskich) na swobodny handel bronią? ja bym nie zezwoliło z obawy przed dziesiątkami tysięcy ofiar ludzkich rocznie.
NEXUS6:„Jesli ksztalca na niskim poziomie, a i tak maja klientow, to wybor i strata klienta".
jednak państwo jest m. in. od obrony klienta, przed oszustwami prywatnych producentow (np. z chciwosci fałszujących kiełbasę, wykształcenie itd.). tak jest na calym świecie. w nowoczesnych krajach są urzędy ochrony konkurencji i konsumenta.
NEXUS6: „Pewnie po pewnym czasie klienci sie opamietaja.
miejsce tych, którzy się "opamiętali", zajmą - pewnie - kolejni dawcy kasy dla oszustów. powstałe przed „opamietaniem się” straty oszukanych będa ogromne. np. setki tysięcy oszukanych pseudostudentow pseudoszkół pseudowyższych odkryja nagle, że zmarnowali kilka najlepszych lat życia i wiele, wiele tysięcy zlotych,  że ich wiedza jest nic nie warta, i że musza emigrowac za chlebem, „na zmywak”, na poniewierkę. zaś „rektorzy” i „profesorowie” oszuści kupią sobie z ich kasy nowe plazmy, nowe samochody, nowe mieszkania.
NEXUS6:„panstwo ma obowiazek zapewnic obywatelom tylko jedna rzecz: Wolnosc.
wolnosc to po lacinie „libertas”; stąd liberalizm. wolność to oczywiście szczytna wartość, ale, są jeszcze, inne, równie ważne cele: sprawiedliwosc (rowne szanse!), odpowiedzialnosc (za wlasne czyny!), solidarnosc (milosierdzie!).
NEXUS6: „dzieci sa rodzicow, a nie panstwowe.
zdaniem .chmury dzieci nie są rzeczą i nie są „czyjes”. np. rodzice nie moga ich zabijac, gwałcic, pozbawiac edukacji.  
olkapolka: „Chyba ze .chmura jest w stanie podac na czym polegal ten wzrost wydatkow”.
te rosnące wydatki państwa, to wydatki na kupno tego, co państwo zużywa (np. czołgi, kreda w panstwowych szkołach) i różne zasiłki (np. z tytułu pomocy społecznej, dotacje dla uniwersytetów).
liv: „Państwo miele coraz większe kwoty. Ale czy cele tego mielenia to realizacja zadań państwowych? Czy możne instytucja państwa stała się wiarygodną przykrywką do przewalania pieniędzy.”.
.chmura mysli, że w różnych krajach panstwo, realizując cele, ktore powinno realizowac, działa mniej lub bardziej sprawnie; inaczej w ghanie, inaczej w kolumbii, inaczej w polsce, inaczej w stanach, inaczej w szwecji. stopień marnotrawstwa funduszy „przechodzacyh” przez państwowy budżet, zależy m. in. od sklonnosci konkretnych spoleczenstw do dzialania w imie dobra wspolnego, od ich umiejętnosci organizawania się, od spolecznego przyzwolenia na lamanie prawa itd. (polacy,  zdaje sie .chmurze, nie mają się tu specjalnie czym chwalić; wszyscy znamy powiedzenia takie jak „polnische wirtschaft” i liczne „polish jokes”). jednak to, że pewne spoleczenstwa są źle zorganizowane, kradną i marnotrawia podatkowe pieniadze, nie oznacza, że np. powinny zlikwidować państwowe szkoły, policję czy co tam jeszcze.

278
Hyde Park / Re: Co się stało 11 listopada ?
« dnia: Marca 27, 2010, 03:35:13 pm »
Zresztą państwo traci na wszystkich polach i powoli staje się bytem byłym.
W tej sytuacji państwo będzie przegrywać i jest to proces stopniowy, lecz nieuchronny (...)
To są konsekwencje liberalnej demokracji. (...)
*
czyżby?
*
oto kilka informacji o zmianach znaczenia państwa w nowoczesnym świecie w długim okresie. Chodzi o procentowy udział wydatków państwa w wartości krajowej produkcji (PKB) (to jest standardowa miara znaczenia państwa w gospodarce) w wybranych krajach po kolei w latach: 1913, 1950, 1980, 2002. Niemcy: 14,8; 32,4; 47,9; 48,1. Japonia: 8,3; 17,5; 32,0; 38,3. Szwecja: 6,3; 31,0; 60,1; 58,0. Wielka Brytania:12,7; 32,2; 43,0; 40,1. Stany Zjednoczone: 1,8; 27,0; 31,8; 35,0. A w całej OECD (organizacja zrzeszająca około 30 najwyżej rozwiniętych krajów świata) te liczby wyglądały tak: 9,1; 28,5; 43,3; 45,1. Żródło: Tanzi i Schuknecht, The Growth of Government and the Reform of the State in Industrial Countries, IMF Working Paper, 1995; zakktualizowane w oparciu o dane OECD; za: Miles, D., Scott, A.: Macroeconomics. Understanding the Wealth of Nations, John Wiley& Sons, Inc. 2005, s. 226.  :)

279
Hyde Park / Re: O edukacji?
« dnia: Marca 27, 2010, 01:11:09 am »
jaki sens ma praca, skoro i tak istnieją dla jednostki pewne, nieprzekraczalne bariery, o których ona nie wie, bezcelowo kierując swe wysiłki na coś, co nic produktywnego nie przyniesie?
trx pisze niczym starzec siwy, zgorzkniały, świadom daremności wszelkich wysiłkow, sterany doświadczeniami życia... a przecież - chyba - trx to żwawy mlodzian (a może hoża panna?), który wlasnie wkracza w najbardziej fascynujący, intensywny emocjonalnie, bogaty poznawczo etap swego życia, i tylko od trx zalezy, co trx z tym wszystkim zrobi... zaprawdę: sky is the limit, a także: gdyby mlodość wiedziała, gdyby starość mogla, :).

280
Hyde Park / Re: Co się stało 11 listopada ?
« dnia: Marca 27, 2010, 12:58:20 am »
.chmura najpierw konczyło podstawówkę w malej wiejskiej szkółce, gdzie klasa, zdarzało się, liczyla 4 osoby. uczyli tam (skutecznie i mądrze uczyli!), dobrzy nauczyciele, ktorych .chmura ma we wdzięcznej pamięci. potem, w malym powiatowym miasteczku, .chmura konczyla liceum. nauczono tu .chmurę m. in. szacunku dla norwida i słowackiego, pierwocin języka niemieckiego i języka angielskiego, ale także całkowania przez części i zaczątkow rachunku macierzowego. (w chwilach uniesien .chmura do dzis wspomina swoj referat wygloszony na zajęciach o liczbach zespolonych!). teraz po latach .chmura uwaza, że to były super szkoły i że "za komuny", oczywiście bez żadnych prywatnych szkól, stworzono w polsce świetny system edukacji, a nauczyciel w liceum to był w lokalnej spoleczności misteczka Autorytet i Ktoś Naprawdę Godny Szacunku. (nota bene obok kwitla w polsce wysoka kultura i .chmura słuchała w radio niemena, a nie dody-elektrody).
*
dzis w epoce Tysiąca Prywatnych Uczelni .chmura spotyka często magistrow, ba, doktorów nauk bynajmniej niehumanistycznych, którzy zamiast mowic po polsku, belkoczą niekomunikatywnie, w co piatym zdaniu walą tragiczne ortografy, nie wiedzą  co to pochodna pierwszego rzędu, a swoje dyplomy ewidentnie ukradli w jakiejs hurtowni, kupili na bazarze lub sciągneli z internetu, bo gołym okiem widac, ze nie powinni miec nawet matury... takie bedą rzeczpospolte, jakie młodzieży chowanie.

281
Hyde Park / Re: O edukacji?
« dnia: Marca 26, 2010, 10:36:47 pm »
no ale jakie jest wlaściwie pytanie? halo! trx, o co Ty chcesz właściwie spytac? co studiować?

282
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« dnia: Marca 19, 2010, 01:40:50 am »
jakby mnie ktoś ukłuł cyrklem w bok! .chmura przegapiło czytanie "glosu pana", a tu - proszę! więc zaczęlam grzebac po półkach, żeby ten "wstęp", od razu..., a tu antygłowa, po prostu nie ma. jutro (to już dzis!) kupię w antykwariacie. może sie uda. a jesli nawet nie, to będzie przynajmniej stał w pogotowiu. najlepsze byłoby wydanie z ta charakterystyczną, jednolita kolorystycznie, prastarą obwolutą (co książka, to inny kolor, najpiekniejsza jest obwoluta "śledztwa" - cala w odcieniu jagodowego fioletu), na górze cztery rzędy liter: STANISŁAW LEM STANISLAW LEM STANISLAW LEM itd. jesli pamięć .chmury nie zawodzi, na salwatorskim cmentarzu użyto bardzo podobnej czcionki.
*
czytałem "glos pana" dawno temu i pamiętam swoje wielkie rozczarowanie nieobecnością w tej ksiące Mistrza tradycyjnie rozumianych "przygód" (kosmolotow, miotaczy, astronawigatorów o stalowym spojrzeniu). a najbardziej z calego "wstępu" wbiły mi sie w pamięć slowa prof. hogharta o tym, że "mrówki też mogą skorzystać ze spotkania z filozofem; pod warunkiem, że filozof będzie martwy". teraz wiem już , dlaczego wtedy zwróciłam uwagę akurat na te słowa: otóż w obliczu "głosu pana" ja byłam wtedy jak te mrówki.

283
Hyde Park / Re: Konkret
« dnia: Marca 17, 2010, 08:50:22 pm »
hah! no przecież to pasjonujące, ustalic, o co oni - często tego nawet nie wiedząc - się tak naprawdę ze sobą żrą, co można na ten temat rozsądnie powiedziec i kto (jesli ktokolwiek!) ma rację; rownie pasjonujące jak cechy ewentualnej psychiki golema. (a poza tym od wyniku tych sporow zależy nasza codziennosc.) świat jest wspaniale bogaty i w jego wielkim pałacu są i takie zakamarki. (no dobra, dobra. de gustibus..., :)).

284
Hyde Park / Re: Konkret
« dnia: Marca 17, 2010, 05:28:05 pm »
Założyłem, że są one (te bazowe sądy wartościujące, BSW - ch.) podstawą światopoglądu, korzeniem, z którego wyrastają niesprzecznie inne przekonania, poglądy etc.
.chmura też je, te BSW, tak rozumie. czy sa one "niezmienne"? to chyba osobna sprawa: "tylko krowa nie zmienia pogladów", a "byt kształtuje świadomosc", :). koniec koncow to kwestia "wierności sobie", "koniunkturalizmu", ale także zdolności do uczenia się... ludzie są różni, jedni konsekwentni w poglądach, a inni - jak chorągiewka na wietrze... .chmurze sie wydaje, że nic więcej o tych sprawach nie da się powiedzic.
*
.chmurę ostatnio interesowało raczej ustalenie listy tych BSW, listy tych etycznych aksjomatów, dla kilku rywalizujących o nasze polskie dusze (i glosy wyborcze) głównych "kandydatow" (powiedzmy: liberalizm, socjalizm..., inne(?)). .chmurze wyszlo na to, że jedyny BSW liberałów jest taki mniej więcej: "dobrze jest, kiedy ludzie są wolni" (libertas po lacinie to wolnosc). w efekcie np. liczni polscy liberalowie NIE CHCA podatku spadkowego, bo on zaprzecza wolnosci dysponowania wlasnym majątkiem (owocami swojej pracy). a z kolei jedyny BSW socjalistow jest taki mniej więcej: "dobrze jest, jak ludzie są rowni (ich 'dobro' jest równie 'ważne')". w efekcie np. liczni polscy socjalisci CHCĄ  podatku spadkowego, bo on sprzyja wyrownywaniu szans na dobre życie np. dzieci pana kulczyka i popegieerowskich dzieci spod gołdapi (powiedzmy, że przychody z opodatkowania spadkow przeznaczane są na zasilki dla biednych rodzin wielodzietnych, :)). oczywiście w praktyce przedstawiciele obu obozow probuja realizowac te swoje BSW w ramach wyznaczonych np. dekalogiem, zdrowym rozsądkiem...

285
Hyde Park / Re: Konkret
« dnia: Marca 16, 2010, 08:11:56 pm »
.chmura ma klopoty ze zrozumieniem pytania liv. czy możesz je zadac innymi slowami?

Strony: 1 ... 17 18 [19] 20 21