Autor Wątek: Eksploracja Kosmosu  (Przeczytany 690988 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #765 dnia: Kwietnia 18, 2012, 12:14:34 pm »
Swoją drogą będzie to piękne, jeśli postsocjalistyczny i postimperialny przemysł kosmiczny Rosji zostanie rozjechany przez kapitalistyczną wolność gospodarczą Ameryki. Jednak na razie jest to mimo wszystko na papierze.

P.S. W In Focus regularnie pojawiają się kosmiczne tematy. Piękne zdjęcia w porządnym formacie.


http://www.theatlantic.com/infocus/2012/04/space-shuttle-discoverys-final-flight/100281/


http://www.theatlantic.com/infocus/2012/04/remembering-project-gemini/100274/




http://www.theatlantic.com/infocus/2011/07/welcome-home-atlantis/100111/


http://www.theatlantic.com/infocus/2011/07/the-history-of-the-space-shuttle/100097/
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 18, 2012, 08:51:28 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #766 dnia: Kwietnia 18, 2012, 11:00:26 pm »
Teraz dopiero można powiedzieć: łał;) Kapitalny ten pingwin:)

Co do prywatnych lotów - podobne zapisy są na loty suborbitalne organizowane przez firmę Scaled Composites - koszt około 200tys. dolarów, ponad 500 chętnych. Popyt jest, więc z podażą też pewnie się coś zmieni. W końcu różnej maści biznesmeni, tzw. artyści (top aktorzy zarabiają kilkadziesiąt milionów dolarów rocznie - cóż dla nich 200 tys. dolarów) itp. Coś muszą robić z tak wygenerowanymi pieniędzmi - ile można wysp, jachtów, domów kupować? Nuda Panie;) Stąd myślę, że ta turystyczna sfera się rozwinie. Może skumuluje to pieniądze na rozwój innych - większego zasięgu -  projektów tych firm. Na razie papier, ale trend jest;)
Tutaj jest przegląd projektów z kosmicznej turystyki:
http://technologie.gazeta.pl/internet/2029020,104530,11476523.html

Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #767 dnia: Kwietnia 23, 2012, 07:19:55 pm »
Firma SpaceX musi się pospieszyć...kabelek był za luźny...mikroorganizmy za żarłoczne:

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/591096,Alarm-w-ISS-Tajemniczy-atak-zarlocznych-bakterii

...zawsze coś ::)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16097
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #768 dnia: Kwietnia 23, 2012, 10:55:12 pm »
A'propos X-Prize, Camerona i paru innych rzeczy:
http://wyborcza.pl/1,75476,11596320,Goraczka_zlota_w_kosmosie.html
Marzą im się kosmiczne zyski...  8)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #769 dnia: Maja 04, 2012, 02:05:55 pm »
Hm.. 4,8 trillion rubles...wyścig bezkurtynowy?

Rosyjska Agencja Kosmiczna przygotowała plany na najbliższe 18 lat. Zamiary Rosji są bardzo ambitne.
W ciągu trzech lat Rosja chce stworzyć platformę obserwacyjną na orbicie Ziemi. Znajdujące się na niej teleskopy mają pozwolić na obserwację i badanie bliskich i dalekich obiektów kosmicznych.
W kolejnych latach na Księżycu ma powstać stacja badawcza, a jednocześnie rozpoczną się próby załogowego statku kosmicznego nowej generacji. Kolejnym krokiem ma być bezzałogowa misja na Marsa.
Ukoronowaniem planów Rosyjskiej Agencji Kosmicznej są regularne loty na księżyc, które mają zacząć funkcjonować za 18 lat. W tym czasie ma również zostać zorganizowana pierwsza załogowa ekspedycja na Marsa.

http://www.polskieradio.pl/23/3/Artykul/595623,Rosja-przedstawia-kosmiczne-plany

The Khrunichev State Research and Production Space Center largest manufacturer of space technology, has unveiled a space exploration strategy:

http://en.ria.ru/infographics/20111130/169141926.html

Można pooglądać z każdej strony:)
« Ostatnia zmiana: Maja 04, 2012, 02:08:28 pm wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #770 dnia: Maja 07, 2012, 04:47:58 pm »
Te moje linki mają małe przesunięcie czasowe. Fajnie, że to przeliczyłeś. Ja też zrozumiałam, że do 2020 mają przygotowawcze projekty okołoziemskie, a po 2020 zacznie się wydawanie tych trilionów na sprawy księżycowo - marsowe. W sumie: nie znalazłam ile mają kosztować te plany w latach 2012 - 2020...może rachunek by się nieco wyrównał, gdyby dodać te wydatki?

Tymczasem Dragon ma opóźnienie i musi przepuścić...nomen omen...Sojuza:

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że Dragon znajduje się już na platformie startowe, a jego rakieta nośna Falcon 9 pomyślnie przeszła testy silników. Start był planowany najpierw na koniec 2011 roku, potem na 30 kwietnia 2012, ale został opóźniony do 7 maja. Jeszcze później zdecydowano o jego wstrzymaniu do co najmniej 10 maja - powodem opóźnienia była konieczność przeprowadzenia kolejnych testów oprogramowania. Lot jest pionierski, SpaceX chce zatem trzymać rękę na pulsie.

Jak obecnie podaje NASA, misja Dragon C2+ rozpocznie się nie wcześniej niż 19 maja 2012. Powodem są kolejne testy oprogramowania oraz zbliżającą się misja Sojuza. Start tej załogowej wyprawy w kierunku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) planowany jest na 15 maja 2012. Dwa dni później, 17 maja, powinno dojść do cumowania kapsuły Sojuz do ISS, po czym możliwy będzie start misji Dragon C2+. Dlatego też najwcześniejsza data startu to 19 maja.

Moment startu rakiety Falcon 9 jest przewidywany na godzinę 10:55 CEST, czyli 04:55 czasu wschodniego amerykańskiego. Będzie to jeszcze przed wschodem Słońca na Florydzie. Jeżeli 19 maja się nie uda, kolejna szansa startu nastąpi 22 maja.


http://www.polskieradio.pl/5/267/Artykul/598556,Dragon-poleci-najwczesniej-19-maja
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #771 dnia: Maja 09, 2012, 10:07:26 am »
... a tymczasem MSL Curiosity kontynuuje podróż na Marsa. Precyzyjne pomiary Centrum Lotów pokazują, że obecnie łazik jest oddalony od orbity Marsa o nieco mniej niż 14 mm - a od orbity Ziemi już 28 mm - na tym odcinku silnie ekscentryczna orbita Marsa gwałtownie "zjeżdża" w stronę Słońca. Tak więc 2/3 drogi za nim. Odległość od samej Ziemi to już 55 mm a Mars, który początkowo był mocno wysforowany jako że porusza się na szerszej orbicie więc wolniej - zrównał się obecnie z Curiosity i właśnie zaczyna ją już ostro ściągać na siebie :) . Już mniej niż trzy miechy i okaże się, czy skomplikowana do niemożliwości operacja lądowania powiedzie się...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16097
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #772 dnia: Maja 10, 2012, 11:20:05 pm »
Obrazek ze starych dobrych czasów - "Walentyna pijąca":
« Ostatnia zmiana: Maja 11, 2012, 05:24:53 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #773 dnia: Maja 11, 2012, 08:51:16 am »
Szaraszka nie lepsza niż schrage music* - a co by Amerykanie poczęli, gdyby Wernera nie skaptowali?
*Nie to że Werner von Braun zajmował się tą sprawą, tylko że to na "sz" i to na "sz".

Ależ to zasuwa, Centrum Lotów podaje, że odległość Curiosity od orbity Marsa to już tylko nieco mniej niż 13 mm a od ziemskiej już 28 :) . Mimośród Marsa robi swoje :) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #774 dnia: Maja 11, 2012, 03:47:23 pm »
Czy przewidzieli, że sky crane manewrując na silniczkach i spuszczając łazik może być zdestabilizowany silnym wiatrem lub burzą ?

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #775 dnia: Maja 11, 2012, 04:03:50 pm »
Myślę, że się tym nie trapią, bo tam ciśnienie jest 100 razy mniejsze a więc - tak na pałę mi się zdaje - 100 razy mniejsze są efekty wiatru o tej samej prędkości co na Ziemi. Ale panie jeden silniczek nie odpali, albo się te linki poplączą, albo się nie odetną po wszystkim, matko boska... Jak by mnie kto pytał - to nie ma prawa działać. Niczego jeszcze chyba tak nie opuszczali. Co prawda hipergoliczne silniczki są niezwykle niezawodne, bo w zasadzie do działania z ruchomych rzeczy potrzebny jest jeden zawór, ale mimo wszystko, mamma mia... A jeszcze do tego sznurek i "nożyczki". Jak w pierwszej klasie na zetpete.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16097
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #776 dnia: Maja 11, 2012, 05:27:45 pm »
Ciekaw jestem, czy jakiś „Memoriał” policzył, jaką część Wostoka Tierieszkowej (niekoniecznie literalnie Wostoka, ale technologii rakietowych, wynalezionych dla celów budowy rakiet do przenoszenia głowic atomowych i zastosowanych w Wostoku) zaprojektowano w szaraszkach.

Cóż poradzę, realny Kosmos jest fajniejszy niż wszystkie moje "StarTreki". Kręci mnie zresztą sama estetyka tych skafandrów baniastych, tych haub z mikrofonami, tego szybowania bezgrawitacyjnego, tej statkowej bezziemskokierunkowej ciasnoty, tych bezkresnych gwiezdnych widoków.
["Trek" za mało tego pokazuje, "Obcy" (co mi się w kontekście okołoprometeuszowego marketingu przypomniał) też, zresztą - milsze Scottowi były problemy pasożytniczo-gastryczne załogi (ot, tasiemiec chłopu zmutował z nadmiaru promieniowania i na wolność się wyrwał).]
A podziwiając dzieło sztuki czyż pytamy o moralność autora? ;)



Edit: zresztą masz rację... To, że są/były loty załogowe to z jednej strony wina buty komuchów, z drugiej zaś spisku pilotów ;):
http://archiwum.polityka.pl/art/spisek-pilotow,424988.html
(TU kopia awaryjna.)
« Ostatnia zmiana: Maja 11, 2012, 07:04:38 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #777 dnia: Maja 11, 2012, 07:08:24 pm »
Myślę, że się tym nie trapią, bo tam ciśnienie jest 100 razy mniejsze a więc - tak na pałę mi się zdaje - 100 razy mniejsze są efekty wiatru o tej samej prędkości co na Ziemi. Ale panie jeden silniczek nie odpali, albo się te linki poplączą, albo się nie odetną po wszystkim, matko boska... Jak by mnie kto pytał - to nie ma prawa działać. Niczego jeszcze chyba tak nie opuszczali. Co prawda hipergoliczne silniczki są niezwykle niezawodne, bo w zasadzie do działania z ruchomych rzeczy potrzebny jest jeden zawór, ale mimo wszystko, mamma mia... A jeszcze do tego sznurek i "nożyczki". Jak w pierwszej klasie na zetpete.

Rzeczywiście, też mam problemy z uwierzeniem, że zdecydowali się na taki wariant. Prawdopodobnie nie znalazłem w dokumentacji niczego, co by mnie do tego jednoznacznie przekonało. A jeśli chodzi o wiatr, to pamiętaj, że mamy także trzykrotnie mniejszą grawitację, a zatem mniejszy ciężar (i bezwładność) dźwigu. Teraz, dane dotyczące burz piaskowych są trudne do znalezienia, ale podobno 30m/s to na Marsie nie jest wcale nadzwyczajna sytuacja. Zaś prędkości w czasie burz przekraczają 450 km/h. Nie bez ironii wydaje mi się, że to może rozkołysać imprezę, że tak powiem. Zdziwiłbym się gdyby panowie z NASA zupełnie to zignorowali.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #778 dnia: Maja 11, 2012, 07:24:43 pm »
Masz rację, ciążenia nie uwzględniłem. Zdaje mi się, że plus rozwiązania jest taki, że "dźwig" może w pewnym zakresie wybrać miejsce przyziemienia lądownika, co niweluje ryzyko wpadnięcia w jakąś dziurę bezwyjściową. Z drugiej strony misje, którym udało się skutecznie wylądować na Marsie nie miały problemu z opuszczeniem lądowiska, niezależnie od wielkości kółek (a tam ma kółka rekordowe, więc i dzielność znacznie lepszą). Więc jakby problemu z tym nie ma.



Z trzeciej strony poduszki, niby bardzo upraszczające sprawę, niosły też spore ryzyko - że się splączą po opróżnieniu i nie dadzą się wciągnąć pod lądownik, a łazik się w nie zaplącze.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #779 dnia: Maja 12, 2012, 08:14:11 am »
Zgadzam się (i sam kiedyś w tym wątku o tym wspominałem), że piloci lobbowali za promem tzn. za płatowcem, lądującym na kołach na pasie.
W książce Apollo 13 utracony Księżyc Lovell wspomina, że piloci wywierali presję, aby w pojeździe mającym ich zawieźć na Księżyc było jednak kilka "wajch", padło zdaje się sformułowanie, że nie chcą być małpami w klatce, chyba, że pamiętam to skądinąd.

Cytuj
Po drugie: komputer mógł wylądować samodzielnie na Księżycu...
"Kończenie się paliwa" podczas lądowania (paliwo już się kończyło i Armstrong musiał szybko podjąć decyzję, w którym miejscu osadzić pojazd) to też mit, podobnie jak związany technicznie z nim inny - o jednej szansie powrotu (wszystko zdublowane - oprócz silnika). Paliwo się nie kończyło, tylko jego zużycie dochodziło do punktu, w którym niemożliwe byłoby awaryjne użycie silnika członu zniżania do startu z Księżyca i połączenia z modułem orbitalnym. Po przejściu tego punktu misja mogłaby wystartować do powrotu tylko za pomocą silnika członu wznoszenia. LM był tak zaprojektowany, że mógł wystartować z Księżyca sam człon wznoszenia (procedura standardowa) - ale w razie problemów cały LM mógł startować w konfiguracji, w jakiej lądował (awaryjnie). Armstrong dochodził do punktu, w którym ilość paliwa w członie zniżania byłaby za mała na awaryjny start - ale procedura lądowania mogła trwać jeszcze długo, gdyby machnąć na to ręką.

Nawiasem mówiąc Apollo 13 to był przypadek, kiedy najprawdopodobniej automatyzacja doprowadziłaby do tragicznego finału - przynajmniej tak mi się zdaje.

Cytuj
„Niemal” oznacza, że CM i LM mogły się niemal cały czas obywać bez pilotów, z wyjątkiem tych trzech kluczowych sytuacji, kiedy nie mogły się bez nich obywać.
Ciekawe jest, że Rosjanie przystosowali Burana do całkowicie automatycznych misji, natomiast Amerykanie, którzy mogli to zrobić z łatwością od początku, w czasach Burana i przy którejkolwiek modernizacji później - nigdy się na to nie zdecydowali. Można twierdzić, ze automatyzacja Burana była być może niepełna (nie obejmowała procedur dokowania do czegokolwiek), ale z drugiej maszyna ta celująco wylądowała automatycznie przy silnym wietrze bocznym. Dlaczego Amerykanie tego nie zrobili? Presja pilotów na pilotowanie?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).