No i trzeba było iść w zaparte
.
To jeszcze opowieść mojej mamy. W póżnych latach 70-tych przenoszono miejską pracownię urbanistyczną, której szefowała, z budynku A do budynku B. Budynek B to był zasadniczo budynek wybudowany "za pieniądze" PZPR, gdzie mieścił się WK PZPR (wojewódzki komitet). PZPR miała tyle kasy, ze budynek wyszedł trochę za duży i część pomieszczeń postanowiono przekazać do UM (którego komórką była pracownia). W każdym razie ten bydynek nazywano wówczas "komitetem" i wszyscy wiedzieli, o co biega.
Pracownia miała oprócz "normalnych" rozmiarowo rzeczy (jak deski, biurka, krzesła itepe), które woziła własnym transportem, także olbrzymie mapy, które po zwinięciu nawet miały ponad 3m długości, więc miał przyjechać "specjalny" samochód żeby to zabrać. Jak to w tamtych czasach bywało ktoś skądś zadzwonił i powiedział, że przyjedzie gazik z plandeką. Gazik to ówczesne określenie samochodu terenowego niezwyciężonej Armii Czerwonej. Wzięło się od samochodu GAZ /wbrew brzmieniu nie chodzi o to, że kierowcy byli na gazie, albo, że gazem się jechało, tylko fabryka się nazywała Gorkowskij Awtomobilnyj Zawod //tu wypada jeszcze zapetlić dygresję, że Zawod to nie zawód ///miłosny, etc./// tylko fabryka, a fabryka nie była na górze, tylko im. Gorkiego
// /. Stan faktyczny był jednak taki, że w w końcu lat 70-tych był to już najprawdopodobniej UAZ-469, po polsku zwany łazem, ale znowuż nie od łażenia (a już uchowaj Boże wałęsania) tylko od Ulianowskij Awtomobilnyj Zawod. Tym niemniej zbiorczo na ten sprzęt nadal mówiło się "gazik".
Tak więc, po tym poemacie dygresyjnym, miał podjechać gazik i mama wraz z pracownikami niosącymi tuby wyskoczyła przed budynek, podeszła do gazika, kazała tuby załadować na pakę, po czym wsiadła do szoferki i powiedziała do siedzącego wewnątrz żołnierza "do komitetu!". Zołnierz rozkaz wykonał i tuby dotarły, tam, gdzie miały. Po jakimś czasie znów skądś zadzwonił ktoś, strasznie zdenerwowany, że wysłano gazik zgodnie z prośbą, a nikt z niego nie skorzystał...
Tak to moja mama za Gierka jeszcze porwała gazik LWP!