Właściwie bardziej do pożegnań, aleć...co za różnica?
Zmarł włoski kompozytor i piosenkarz. Pewnie wszyscy kojarzą jakieś jego melodie.
A, że z wiekiem od "porykiwania szaropidrutów" zaczynam bardziej cenić zwykłe piosenki z dobrym tekstem, to odnotowuję;
Jedna z bardziej znanych, przejęta i spopularyzowana przez francuskojęzycznego Amerykanina.
I ta najznańsza o tym, że mimo to-tamto cieszy się, że jest Włochem.
Czegoś podobnego (pogodnego) i nam życzę