Patronem sam Pitagoras
Gdy przy nim jesteśmy - cytacik przytoczony na stronie książęcej szkółki:
"This order is, moreover, related to an incredible harmony, which in the technically musical sense, pervades the realms of nature, from the stars to subatomic particles. The proportion of the parts of animals and plants, of crystal structures or of planetary movements, when studied geometrically from the point of view of traditional or Pythagorean mathematics, reveals the presence of a harmony pervading all orders of the universe. It is as if the whole cosmos were music congealed into the very substance of things..."Seyyed Hossein Nasr, "The Need for a Sacred Science"
Wszystko jest liczbą i muzyka sfer ujęte po nowemu, rzekłbym...
Wolę o Karolu i o Temenos... coś tam...coś tam - niż o zabawce.
Skoro Cię fascynuje, nie lekceważ
zabawki, która bazuje na wynalazku, czy też odkryciu, przypisywanym przez tradycję - ręką
Nikomachusa z Gerazy - temu, na którego myśli (bez Pitagorasa i pitagoreizmu nie byłoby Platona, a w konsekwencji ani tradycyjnej filozofii europejskiej, ani arabskiego neoplatonizmu, ani sporej części filozofii żydowskiej od Awicebrona i Majmonidesa począwszy) opiera się Karol z akademickimi kolegami
.
O romansach króla UK pisali, a o tak ciekawych jego zainteresowaniach dopiero teraz się dowiaduję.
Bo to zawsze łatwiej pisać o tym, czym kto zajmuje genitalia, niż co ma w głowie, zwłaszcza mediom. (No, chyba, że miałby w głowie naprawdę niewiele.)
Aczkolwiek światopogląd obecnego Karola III nie był tajemnicą:
https://www.theamericanconservative.com/philosopher-prince/