W chwilowym ataku szaleństwa

skrobnąłem maile do Andrzejów Czechowskiego i Urbańczyka, klasyków rodzimej SF ery "Młodego Technika" (czyli lat '60 i '70) z prośbą o wywiady (pisane lub podcastowe) lub opowiadania z szuflady dla "Fahrenheita".
Najpierw dostałem odpowiedź, automatyczną, mailowy odpowiednik "nie ma takiego numeru". Dotyczącą dającego się wygooglać adresu Urbańczyka.
Potem odpisał Czechowski, uznawany swego czasu za drugiego po Mistrzu. Wysłał mi dwa opowiadania, nowonapisane

, i dorzucił zgodę na ich publikację.
Teksty czekają już na korektę w bazie danych "F.".