Autor Wątek: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]  (Przeczytany 305346 razy)

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #45 dnia: Lipca 15, 2005, 12:07:32 pm »
Ropę, ropę by mogli znaleźc na księżycu! Wtedy Amerykanie od razu stwierdzilibym, że Al-Quaida ma tam bazy, i dalej to już wiecie...

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #46 dnia: Lipca 15, 2005, 12:16:17 pm »
Dobre  ;)
Od razu mi się to skojarzyło z "Człowiekiem z wysokiego zamku" Dicka. Krążył tam o nazistach całkiem podobny kawał.  ;D

CU
Deck

Moon-icks

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 66
  • Maździory witosieją w terpentynie...
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #47 dnia: Lipca 15, 2005, 12:16:54 pm »
Cytuj
1. Konieczność ucieczki z Ziemi - np: z jakiegoś apokaliptycznego powodu

To jest bardzo mozliwe - a najbardziej prawdopodobne jest to, ze zycie na ziemi zginie na skutek katastrofy ekologicznej. Ale ludzie (jako istoty obdarzone inteligencja  ;)) zanim sie calkiem wytruja, przeniosa sie, zeby zatruwac inna planete.
:(

karlos

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 7
  • Don't throw good money after bad
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #48 dnia: Lipca 15, 2005, 09:49:30 pm »
Według mnie wybudowanie baz jest całkowicie niemożliwe ze względu na skale przedsięwzięcia. Tak prawdę mówiąc co by nam dała taka jedna linia ziemia księżyc ? Żeby eksplorować kosmos potrzebaby było zbudować całą sieć, która zawsze będzie poza naszym zasięgiem - to tak jakby nasza rodzima pchła z szarika chciała podbić księżyc używając do tego sprężynek od długopisów.
A tak przy okazji to diamenty i brylanty nie są rzadkie, lecz wystepują w dużych ilościach w Afryce i Azji. Całość rynku kontroluje po prostu jedna rodzina z Niemiec , bodajże Openheimer, która to poprzez określone działania marketingowe doprowadziła do astronomicznych cen kamieni na rynku jubilerskim ( wewnetrznym ). Ponieważ mają monopol kontrolują ceny. Tak naprawdę kamienie te są kompletnie bezwartościowe - spróbujcie kiedyś sprzedać brylant - życze powodzenie, nie dostaniecie więcej niż 10 zł. A co dopiero mówić o eksploracji diamentów na księżycu :)), no chyba przez tę niemiecka rodzinę - ale wtedy kogo byłoby stać na zaręczyny :))
W kwestii Astronautów to ciekawe jest jak mistrz widział nasze możliwości w 2005 roku. Podróż na Wenus no no. Według mnie nie dolecimy na Wenus wcześniej niż za 500 lat, o ile w ogóle.
Gdzie jesteście z czytaniem ?

Pozdro

Macrofungel

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 512
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #49 dnia: Lipca 15, 2005, 11:09:36 pm »
Wybaczcie że się wtrącę nie przeczytawszy uprzednio książki, ale ciekawy temat zaczynacie poruszać- mianowicie możliwosci ludzkiej techniki w dziedzinie eksploracji kosmosu.
Ale po kolei. Co się tyczy wypowiedzi kolegi Karlosa- przykro mi, że muszę zburzyć Twoją życiową filozofię, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by wysłać ludzi na Wenus, tylko biorąc pod uwagę tamtejsze warunki (średnia temperatura ok. 300 st. Celsjusza, ciśnienie 90 atmosfer, do tego toksyczne opary i kwaśne deszcze) raczej nie mieliby tam czego szukać. Podobnie w chwili obecnej technicznie możliwy jest lot na Marsa- posiadamy wszytko, co jest potrzebne by wysłać tam statek kosmiczny i sprowadzić go z powrotem na Ziemię, i tylko co do funkcjonowania jednego elementu można mieć jeszcze  wątpliwości. Chodzi mianowicie o człowieka, a ściślej- o ludzi, którzy musieliby dwa lata spędzić zamknięci w małym statku jak ryby w konserwie, i w razie jakiegokolwiek problemu zdani byliby tylko na siebie. Mogliby zginąć na tysiące sposobów- rozbić się o powierzchnię Marsa, udusić się, gdyby przypadkiem doszło do dehermetyzacji kabiny, albo mogliby po prostu zbzikować i się nawzajem pozabijać. Z automatycznymi sondami nie matakich problemów, toteż dotarły już one do wszystkich planet z wyjątkiem Plutona. W przypadku lotów załogowych NASA jest ostrożniejsza, szczególnie po katastrofie Columbii, ale w przyszłości statki kosmiczne na pewno będą bezpieczniejsze. Tak czy inaczej, załogowe loty na inne planety to zagadnienie najbliższej przyszłości.  
« Ostatnia zmiana: Lipca 16, 2005, 12:50:00 pm wysłana przez Macrofungel »

Moon-icks

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 66
  • Maździory witosieją w terpentynie...
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #50 dnia: Lipca 16, 2005, 12:16:34 am »
Cytuj
Chodzi mianowicie o człowieka, a ściślej- o ludzi, którzy musieliby dwa lata spędzić zamknięci w małym statku jak ryby w konserwie, i w razie jakiegokolwiek problemu zdani byliby tylko na siebie. Mogliby zginąć na tysiące sposobów- rozbić się o powierzchnię Marsa, udusić się, gdyby przypadkiem doszło do dehermetyzacji kabiny, albo mogliby po prostu zbzikować i się nawzajem pozabijać.   

Był taki program kiedys (a może to był film?) o ludziach, którzy brali udział w pewnym eksperymencie - polegał on na tym, że przebywali oni przez pewien czas w zamkniętej przestrzeni, symulującej wnętrze stacji kosmicznej. Sprawdzano jak odizolowanie od świata wpłynie na ich psychikę. Hm, chyba to było jakieś jednak filmidło - ale wnioski były całkiem słuszne: ludzie nie są stworzeni do życia w ograniczonej przestrzeni i wcześniej czy później muszą zbzikować.


Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #51 dnia: Lipca 16, 2005, 12:21:03 am »
Jednak nim zbzikują, i od spodu kwiatki
wąchać będą spłodzą jakie pierwej dziatki?
Te przystosowawszy się do kosmo-życia
będą much zdatniejsze zatem do użycia.

Nie no żarty na bok. Ja w tej izolacji
nie pociągnął bym nawet z bólami trzech czwartych wakacji
co dopiero dłużej, w zamkniętej przestrzeni...
toz to i najtwardszą psychikę odmieni.

« Ostatnia zmiana: Lipca 16, 2005, 12:21:20 am wysłana przez Terminus »

Moon-icks

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 66
  • Maździory witosieją w terpentynie...
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #52 dnia: Lipca 16, 2005, 12:23:30 am »
Poeta sie rodzi... ;D

w bólach...

;D ;D ;D

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #53 dnia: Lipca 16, 2005, 12:30:01 am »
Jaki tam poeta, człowiek ma dobry humor, to se napisze... Niestety JOhnie Walker już wywietrzał.

Osobiście uważam, mimo wszystko, ludzie byliby w stanie conieco wytrzymać w zamknięciu. Ot, z roczek, w czasie podróży na Marsa.

Moon-icks

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 66
  • Maździory witosieją w terpentynie...
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #54 dnia: Lipca 16, 2005, 12:37:39 am »
Ależ Termi, nie zrażaj się tak! Rymuj, rymuj!

Moon-icks

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 66
  • Maździory witosieją w terpentynie...
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #55 dnia: Lipca 16, 2005, 12:38:39 am »
PS.. Mam w lodówce całkiem niezłą 8-letnią łyski, nie napoczętą jeszcze nawet...

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #56 dnia: Lipca 16, 2005, 01:07:29 pm »
No proszę, już się mię nie potempia! Sweet.

karlos

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 7
  • Don't throw good money after bad
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #57 dnia: Lipca 16, 2005, 07:10:13 pm »
Kolego Grzybek :) , właśnie ot to mi chodzi. Tak naprawdę po lądowaniu człowieka na księzycu wydawało się , iż lada moment podbijemy kosmos. I co się stało - minęło kilkadziesiąt lat , a my dalej stoimy w miejscu. Dlaczego ? Właśnie dlatego, że może i dysponujemy możliwościami wysłania sądy na Marsa czy Wenus ( przy odrobinie cierpliwości znacznie dalej ), ale nie możemy pokonac przeszkód czysto ludzkich. Człowiek nie jest stworzony do podróży kosmicznych. Zawsze poajwią się problemy albo psychiki, albo samotności, albo fizjologii albo przeszkody formalne - trujące atmosfery, odległości, burze meteorytów, czarne dziury itp. ,których prawdopodobnie jest nieskończenie wiele, a my zanamy narazie ich zalążek. Jak twierdził Newton - wobec natury jesteśmy jak dzicko, które bawi się muszelkami na brzegu morza. Dlatego twierdzę, że podróże człowieka po kosmnosie są w czasie najbliższych setek, a pewnie tysięcy lat mżonką.
A tak w ogóle to bardzo Ci daleko do zbużenia mojej filozofii życia :).

Macrofungel

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 512
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #58 dnia: Lipca 16, 2005, 08:39:27 pm »
Alesz ja fcale nie mam nic pszecifko tfojej filozofii ;) Tak w ogule to myślem, że jesteś w pożontku.;D ale:
Najpierw napisałeś
Cytuj
Żeby eksplorować kosmos potrzebaby było zbudować całą sieć, która zawsze będzie poza naszym zasięgiem - to tak jakby nasza rodzima pchła z szarika chciała podbić księżyc używając do tego sprężynek od długopisów.

co jasno sugeruje, że eksploracja kosmosu jest niemożliwa z powodu nieposiadania przez nas odpowiednich środków technicznych. A potem temu zaprzeczasz. Trohe niekonsekfencji. Ale tak poza tym nic do Ciebie nie mam. Aha, i jeśli zrobiłem jakiś błont, to pszepraszam.
« Ostatnia zmiana: Lipca 16, 2005, 08:46:17 pm wysłana przez Macrofungel »

Moon-icks

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 66
  • Maździory witosieją w terpentynie...
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« Odpowiedź #59 dnia: Lipca 16, 2005, 10:48:57 pm »
Cytuj
Człowiek nie jest stworzony do podróży kosmicznych. Zawsze poajwią się problemy (...)

Tak samo człowiek nie jest stworzony do latania. Jeszcze nie tak dawno (raptem w XIXw) twierdzono, że NIGDY nie wzbije się w powietrze.
Hm...