Rajt, jest temporzgrzyt
Efekt występnej za to mocno pobieżnej analizy wewnętrznej listów delikatnie sugeruje, że list pierwszy z 23-05-1983, jest wrzeczywistości o rok późniejszy niż podana data. Wtedy wątek książkowy lepiej by grał, ale też operacyjny. Hę?
Hę - myślę, że bingo! - mam wykrzyknik;)
Jeszcze raz chrono-nie-logia:
1) 23 V 1983 - Lem skończył powieść, która nie ma tytułu (Fiasko go miało...), a została wzięta przez agenta do powielenia i rozesłania......przypis:
Chodzi o Fiasko, ostatnią powieść Stanisława Lema, wydaną najpierw po niemiecku w przekładzie H.Schumanna... - w tym samym liście:
4 czerwca mam być operowany...2) 28 IX 1983 -
wciąż się zabieram do niedokończonej w Berlinie powieści [raczej chodzi o
Pokój na Ziemi]
3) 31 X 1983 - operacja prostaty była 18 X 1983 - przełożona z czerwca? -
pisałem był przed chorobą to i owo, ale wszystko już kurzem przysypane4) 29 VI 1984 -
Powieść, którą pisałem był jeszcze w Berlinie zacząwszy, skończyłem na parę dni przed operacją i posłałem do tłumacza - dobrze, że się to udało w porę.- w tym samym liście: - informacja o operacji jelit (?) z początku czerwca
5) 12 XII 1984 -
W efekcie palę więcej niż przedtem, bo powieść piszę o radosnym tytule FIASKO, nieziemskie oczywiście, bo szafa doskonale gra. [hę...pisze ukończoną powieść?]
6) 10 I 1985 list do prof. Jarzębskiego:
Na razie żadnych nowych pisarskich planów większego kalibru nie żywię, toteż, jeśli zechce się Pan zapoznać z Fiaskiem i ew. z Pokojem na Ziemi (ale to drugie to mniejsza rzecz, ułamana, bo kończyłem w pośpiechu z obawy, że jeśli operacja się nie uda, to w ogóle nie skończę)7) 22 I 1985 -
Piszę powieść o XXII wieku pt. Fiasko, treść odpowiada tytułowi...8 ) 3 III 1985 -
znów muszę położyć się na stół operacyjny. Tym razem, a w sumie to już trzecia operacja we Wiedniu (...) Jasną stroną tej ciemnawej sprawy jest tylko to, żem zdążył w porę skończyć ostatnią pisaną książkę, pt. Fiasko, i mogłem już oddać tego grzmota agentom, żeby się nim zajęli......a Pokój już się tłumaczy...
Wygląda na to, iż
Pokój na Ziemi został ukończony około maja 1984, a
Fiasko około stycznia 1985.
Nawet gdyby przesunąć list o rok...ładnie układa się operacja czerwcowa, ale co z listem z 12 grudnia 1984 i Fiaskiem?
Jeśli błędna jest data listu czyli list de facto jest z 23 maja 1984 chodzi o
Pokój na Ziemi i operację z czerwca 1984 (tej w czerwcu 1983 nie było, była w październiku 1983).
I myślę, że tak jest:
- otóż w owym liście z 23 maja 1983 czytamy:
Poza tym mieliśmy trochę gości. Krzysztof Meyer, Herdera laureat tegoroczon, był u nas po onych uroczystościach....Krzysztof Meyer dostał tę nagrodę w 1984 roku:)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nagroda_im._HerderaA teraz przyszło mi do głowy żeby zajrzeć do "Orlińskiego" i co mamy?
-
Ostatecznie Lemowie wylecieli więc 23 lipca 1983 roku do Hanoweru (...) Do Wiednia dotarli 28 lipca. - to na podstawie listów Lema do W. Thadewalda (str.367/368)
Jest też wzmianka o jesiennej operacji 1983.
Następnie jest potwierdzenie dat książkowych:
Według dopisku na końcu książki [Pokój na Ziemi]
Lem skończył ją pisać w maju 1984 roku. (str.377)
i
o
Fiasku:
większość była gotowa w styczniu 1985 roku; w liście do Rottensteinera pisarz streścił jej ogólną fabułę, dodając przy tym, że zostało mu "ok. 20 stron" (na 256 już napisanych). (str.378)
Wygląda na to, że dobrze mi grzytało, a Tobie - datami: dwa pierwsze listy z "Boli..."
- z 12 maja 1983 - od pani E. Lipskiej do Lema i
- z 23 maja 1983 - od Lema do pani Lipskiej [Wiedeń? jeśli tam od 28 lipca 1983]
są z 1984 roku, a książka z przypisu to nie
Fiasko, a
Pokój na Ziemi...tylko
skrzat albo Współautor książki - mogliby rozwiać te wątpliwości:)
Jeśli jest inaczej to chronomocja i nowa powieść Lema ukończona w 1983 roku:)