@maziek i @Q: dziękuję za wsparcie. Co to byłaby za nuda, gdyby wszyscy myśleli podobnie (a do tego twierdzili, że nikt im nie powie, że białe to białe...).
Ćwiczyłem dyplomację w dyskusji z adwersarzami, których nikt nie chciał nawet słuchać (świadkami J). Za cel stawiałem sobie ich 'nawrócenie'
, przeglądałem dostarczane mi 'dowody' na 'intelligent design' i zgłębiałem tematy (głównie z domeny ewolucji), który są interesujące i nie do końca wyjaśnione. Faktem jest, że niektórzy przestali przychodzić, ale nie poznałem przyczyny (ja: beznadziejny przypadek?). Argumenty logiczne zawsze przegrają a kiedy czują się 'w potrzasku', wskazują na jakiś fragment 'Pisma'. W takiej sytuacji wyciągałem inny fragment o odwrotnym znaczeniu z tego 'Pisma' i miałem spokój na miesiąc.
Dlatego przykład Bytu Centralnego z repertuaru @Q nie przyszedł mi do głowy. Los autora "Wersetów S." (to jest SF, czytałem), wskazuje na paskudne dziedzictwo prymitywnych domniemań co do tego, co podobno człowiek 'musi' myśleć, mówić, robić. Po tej stronie 'rzeczywistości' jest trochę lepiej i 'zgraja wieśniaków z pochodniami' nie ruszy na @Q.
Nadal jednak zagrożenie ze strony Obcych, że zrobią z nas pasztety, jest ogromne. Często czuję się bezradny: może stellatarum w moim ogrodzie mnie obronią.
,