Autor Wątek: Będąc Młodym Fizykiem...  (Przeczytany 49101 razy)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6466
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #180 dnia: Marzec 19, 2023, 07:28:25 pm »
Cytuj
", na której Nalepa próbował poetycko opisać świat sportu.
Ta o mięśniu chyba najgorsza.
Wyjdę na czepialskiego, ale co tam...  :D
Nalepa owszem - wyśpiewywał, ale teksty do tej płyty, jak i wszystkich innych Breakoutów napisał Bogdan Loebl.
Tu chyba trochę się wstydził gdyż... Autor tekstów: Bogdan Loebl pod pseudonimem Piotr Trojka.
Dziwne ten tekściarz Trojka jako Loebl jest jeszcze na Budce, a na Skaldach tenże Trojka to sam Cejrowski.  :-\
Wiki gdzieś pobłądziła?

Ba, promocja olimpiady w Moskwie.
Też mam, ale jeszcze nie w piwnicy  ;)
Niech offtopicznie poleci jedna co?... może najlepsza z tego elpi, bo rifificznie z zeppelinów zdjęta
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2023, 07:41:42 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1005
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #181 dnia: Marzec 19, 2023, 07:43:10 pm »
 W linku (2 posty wstecz) z discogs podano:
Pod patronatem Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
To wiele wyjaśnia.
I ten wyczyn (boks/box) i to że sportowcy to duma narodu.
No, nie mogę tego słuchać bo arabski Kaszmir slyszę.
Pustynny Kaszmir mu się przyśnił - w odpowiednio chorej wyobraźni :)
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 12803
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« Odpowiedź #182 dnia: Marzec 20, 2023, 08:35:28 am »
No i co z tego, jakie były okoliczności? Nalepa w to w wszedł i firmował. Osobiście nieszczególnie mnie interesują motywy i jakie majtki miał na sobie twórca, jak tworzył. Wyszło, jak wyszło. Oczywiście, że to na Moskwę'80 to wtedy nie wiedziałem, dopiero dużo później na zasadzie wspominków starych dobrych czasów poznałem tę historię. Nie chodziło więc o to, że to dla Ruskich było, tylko czerstwe to było od początku i pamiętam swój żal, kiedy podwójnie szczęśliwy (raz, że w ogóle kupiłem tę płytę, dwa, że Nalepę) nijak nie mogłem się tym napawać. Chodzi o usilne wtłaczanie jednej dyscypliny w drugą - czyli wzmiankowaną "interdyscyplinarność". Oczywiście może to wyjść dobrze, prawdopodobnie, kiedy wychodzi naturalnie i bez wysiłku: bo mój chłopak w piłkę kopie, wczoraj strzelił bramki dwie. Albo uliczkę znam w Barcelonie i różne inne z Mundialeiro Maleńczuka też (choć to już żywa satyra i ironia). Czyli można, tylko nic na siłę ;) .
« Ostatnia zmiana: Marzec 20, 2023, 08:43:27 am wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).