Autor Wątek: Banalne ale prosto z serca.  (Przeczytany 16368 razy)

est_ars

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 3
  • I Love YaBB 2!
    • Zobacz profil
Banalne ale prosto z serca.
« dnia: Kwietnia 04, 2007, 01:39:19 am »
Witam wszystkich bardzo serdecznie!

Z pewnością nie odkryję tu żadnej Ameryki i nic nowego nie wymyślę, jednak z potrzeby chwili i powodowany wieczorną słabością, chciałbym w kilku słowach zabrać głos na forum.

Stanisław Lem jest niewątpliwie geniuszem, który objawił się nam poprzez swą literacką aktywność. Geniuszem, którego książki zajmują najwyższą półkę, pośród innych najwybitniejszych przedstawicielek wspomnianej ludzkiej aktywności.

Piszę o tym, gdyż nie mogę przeboleć trzech rzeczy:
1) niesłusznie uważa się go za pisarza s-f, przez co spycha się go na margines literatury i skazuje jego dzieła na banicję - w postaci wielkiej rzeszy czytelników s-f, którzy dysponują bardzo ograniczonymi zdolnościami odbioru literatury.
Oczywiście nie jest to do końca zgodne z prawdą, gdyż wystarczy wsponieć rzesze studentów filozofii, którzy ocierają się o jego książki i rozważają poruszaną w nich problematykę; niestety nawet w tym przypadku - moim zdaniem - ma to najczęściej charakter powierzchowny i dość prowizoryczny.
Być może potrzeba czasu, by geniusz Lema rozpuścił się bardziej w naszej świadomości, zalewając ją całym bogactwem dotychczas mało znanych "szerszej publiczności" aspektów jego twórczości;
2) z pewnością również czasu wymaga, by jego książki doczekały się wszystkich należnych Lemowi nagród (mowa tu o największych i najbardziej prestiżowych nagrodach literackich). Jak to możliwe, że człowiek, który spośród wszystkich pisarzy najbardziej zasłużył na nobla, nie doczekał się tej nagrody.
Przy czym w moim przekonaniu przyznanie mu tej nagrody podniosłoby prestiż literackiego nobla, nie zaś Lema, którego literatura nie wymaga żadnych dodatkowych ozdobników, deklarujących lub przesądzających o jej wartości. Niemniej jednak nobel dla Lema z pewnością pomógłby wielu czytelnikom w odbiorze książek Lema, sygnalizując im, iż tu kończą się żarty w stylu choćby "Wiedźmina", a zaczyna ciężka praca i samodoskonalenie własnej percepcji, by wreszcie osiągnąć zdolność (poziom odbioru) konieczny dla pełniejszego zrozumienia jego dzieł;
3) Lem był wielkim humanistą naszych czasów, dlatego też wrzucanie go do szuflady z napisem umysł ścisły, zakrawa moim zdaniem na absurd. Oczywiście głupota byłoby zaprzeczać, że jego genialny umysł nie przejawiał niezwykłych zdolności w sferze zagadnień przypisanych przedmiotom ścisłym, trzeba sobie jednak zdać sprawę, iż w co najmniej równym stopniu przejawiał on tzw. zdolności humanistyczne.
Stąd też - w moim przekonaniu - to właśnie tzw. humaniści powinni się jak najpoważniej zajmować jego twórczością, gdyż tzw. umysły ścisłe (chodzi o czytelników) cechuje zbyt schematyczny sposób myślenia, skłonność do uproszczeń i brak zainteresowania pogłebionymi rozważaniami filozoficznymi (a już "nie daj Boże!" teologicznymi).

Pozdrawiam

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 04, 2007, 10:28:23 am »
TAK.
Masz rację.
Witaj na forum.
Nie zgadzam się z ostatnim zdaniem.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Terminus

  • Gość
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 04, 2007, 02:17:07 pm »
Ostatnie zdanie to (niezbyt wyszukana) prowokacja?
Nawet nie mam ochoty reagować zdenerwowaniem na tę bzdurę...

A reszta to rzeczywiście prawda. Cóż, Lem nie żyje, Nobla się pośmiertnie nie wręcza, niestety. Może powinno się zmienić ten ostatni fakt, choć lepiej byłoby gdyby nie miał miejsca ten pierwszy.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 04, 2007, 02:17:21 pm wysłana przez Terminus »

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 04, 2007, 04:46:16 pm »
Oczywiscie tez nie zgadzam sie z ostatnim zdaniem ;)

Uprzejmie prosze o przeniesienie tematu do dzialu "forum" ;)


A co do reszty to nie jestem taki pewien. Przeciez to "przydzielanie do s-f" to nie jest takie oficjalne, nie ma czegos takiego jak "katalog pisarzy" i klasyfikacja wg gatunkow (a jak jest to chyba nikt nie traktuje tego powaznie). Mysle ze literatura Lema, przynajmniej w Polsce, jest rownie czesto wkladana do filozofii czy jakiejs tam futurologii jak do s-f. A ze po angielsku nie wydali Summy czy GOLEMa (nie wydali?) to co zrobic...

A nagrody to jakos w ogole nie moj klimat...

This user possesses the following skills:

est_ars

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 3
  • I Love YaBB 2!
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 04, 2007, 06:30:54 pm »
> A co do reszty to nie jestem taki pewien. Przeciez to "przydzielanie do s-f" to nie jest takie oficjalne, nie ma czegos takiego jak
> "katalog pisarzy"

"Był rozważany jako kandydat do Nagrody Nobla, jednak nigdy jej nie otrzymał. Jak w 1983 roku pisał krytyk Philadelphia Inquirer: Jeżeli [Lem] nie otrzyma Nagrody Nobla przed końcem wieku, to tylko dlatego, że ktoś powiedział komisji, iż jest on pisarzem science-fiction"
(Wikipedia)

> Uprzejmie prosze o przeniesienie tematu do dzialu "forum"

Myślę, że najlepiej mu (mojemu wątkowi) będzie w Hyde Parku. W sumie jest to kilka moich banalnych uwag, które najlepiej wygłaszać w takiej właśnie scenerii (Hyde Park - a ściślej Speakers' Corner, położony w pobliżu Marble Arch - jest miejscem służącym jako forum dla swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa, pod warunkiem nie obrażania królowej).

> Ostatnie zdanie to (niezbyt wyszukana) prowokacja?
> Nawet nie mam ochoty reagować zdenerwowaniem na tę bzdurę...  

Tak. To prawda.
Jest to pewnego rodzaju prowokacja. W sumie uważam, że dobrze jest zachować dystans wobec podziałów: humaniści vs ścisłowcy.

W każdym razie humanista, który nie umie liczyć, a do tego nie zna podstaw fizyki (w tym Einsteina), jest mocno upośledzony. Humanista to z zasady człowiek wszechstronny, zainteresowany otaczającym go światem, w którego centrum znajduje się człowiek. Tak przynajmniej wyglądają pewne ramowe, dość archaiczne chyba założenia.
Jak zatem w Świecie wysoko wyspecjalizowanych fachowców, którzy swą wiedzą i umiejętnościami obejmują bardzo wąskie dziedziny nauki, czy techniki, można spełnić postulat humanisty i jego wszechstronności ? Tego się chyba nie da zrobić to jest raczej nie do udźwignięcia nawet dla przeciętnego geniusza.
Po prostu trzeba być Lemem!

Ludzie są mądrzy albo głupi, genialni lub przeciętni, itd. A podział na humanistów i ścisłowców można wrzucić do kosza, gdyż nie są do końca jasne kryteria takiego podziału a nadbudowywane "teorie" są mętne i trudne do udowodnienia. Wszystko sprowadza się mniej więcej do tego, że humanista to człowiek, który był słaby z matematyki, a ścisłowiec z polskiego (żartuję).
Jednak coś jest w tym - nazwijmy go umownie - doborze negatywnym. Krótko mówiąc jednemu nie chciało się liczyć słupków a drugiemu czytać lektur (żartuję). A lenistwo nie jest cechą umysłu, intelektu, stanowiącą o jego predyspozycjach w tej czy innej dziedzinie, ale raczej cechą charakteru.

Proszę te upośledzone wywody popełnione w gorączce potraktować z przymtużeniem oka, w kontekście głupiego żartu. Niemniej jednak by zrozumieć literaturę, trzeba ją czytać. A to raczej cecha (i przypadłość) tak zwanych humanistów. Można siebie zwolnić z obowiązku zagłębiania się w treści, którymi epatuje na przykład Dostojewski, całą swą uwagę koncentrując na problemach mechaniki kwantowej i podobnych. Jednak konsekwencją tego jest zawężenie pola percepcji, stanowiąc przeszkodę w pełniejszym zrozumieniu innych pisarzy (banalne). Stąd też łatwiej mi dostrzec zdolność do zrozumienia Lema u tzw. humanistów niż ścisłowców.

pozdrawiam

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 04, 2007, 06:53:11 pm »
Co pisarza s-f i czy Lem był s-f to wydaje mi się, że sprawa się juz podwójnie co najmniej zapętliła. S-f na początku oznaczało to co dosłownie znaczy, z naciskiem na s, czyli było to fantazjowanie oparte na nauce. Lem się w to świetnie wpisuje. Potem s-f się wyrodziło, bo s było tylko z przyzwyczajenia a bardziej f. No i chyba tak to już okrzepło w definicjach, że jak ktoś chce na prawdę s-f napisać, to trzeba specjalnie to s podkreślać, żeby było wiadomo, że to nie o siedmiu krasnoludkach w rakietowych butkach. Od tego się z kolei odżegnywał Lem, który uważał, że pisząc o czymś, co może się wydarzyć - pisze się o czymś, co kiedyś na pewno się wydarzy, czyli żadne f tylko pewność oparta na s - w jakimś przyszłym czasie.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Macrofungel

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 512
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 04, 2007, 07:44:54 pm »
Cytuj
1) niesłusznie uważa się go za pisarza s-f, przez co spycha się go na margines literatury i skazuje jego dzieła na banicję  

A ja wiem czy niesłusznie? Tak się akurat składa, że twórczość Lema to było w dużej mierze właśnie fantazjowanie oparte na nauce, a więc pisał sf i już. To jest po prostu podział sztuczny jak każdy inny, który mówi nam mniej więcej tyle, ile stwierdzenie, że mercedes samochód i syrenka też samochód. Ale oczywiście wiem co miałeś na myśli, i oczywiście zgadzam się z Tobą, iż nieporozumieniem jest wrzucać Lema do jednego wora ze wszystkimi bajeczkami o pomykających przez hiperprzestrzeń stateczkach. Inna sprawa, że mój pierwszy kontakt z jego twórczością to było właśnie takie nieporozumienie ;)  

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 04, 2007, 09:04:46 pm »
Cytuj
>
> Uprzejmie prosze o przeniesienie tematu do dzialu "forum"

Myślę, że najlepiej mu (mojemu wątkowi) będzie w Hyde Parku. W sumie jest to kilka moich banalnych uwag, które najlepiej wygłaszać w takiej właśnie scenerii (Hyde Park - a ściślej Speakers' Corner, położony w pobliżu Marble Arch - jest miejscem służącym jako forum dla swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa, pod warunkiem nie obrażania królowej).

Naprawdę? Dzięki, że nam powiedziałeś, bez ciebie całe forum do śmierci nie wiedziałoby dlaczego ten dział nazywa się tak, jak się nazywa....

W ogóle pogratulować postów:
pierwszym udało ci się obrazić:
- czytelników sf (czytam tę literaturę, pracę mgr z niej napisałam, a mimo to nie sądzę, żebym miała "bardzo ograniczone zdolności odbioru literatury"
- studentów filozofii, którym - nie wiadomo dlaczego - zarzucasz odbiór Lema "prowizoryczny i powierzchowny"
- "ścisłowców", którzy twoim zdaniem też nie rozumieją Lema, bo powinni to robić humaniści (a studenci filozofii to co? nie humaniści? a może w ogóle nie ludzie, tylko tomiki poezji...)

A w następnym poście po pierwsze dokładasz humanistom, których widocznie zapomniałeś obrazić w poprzednim, a potem sam sobie przeczysz, a jeszcze potem dodajesz, że wiesz, że to nie prawda... to po co piszesz????

I dlaczego twoim zdaniem duża wiedza w jakiejś dziedzinie ma wykluczać obycie w wiedzy ogólnej? Dokładnie odwrotnie niż piszesz - WSZYSCY doktorzy nauk rozmaitych (inżynierii, matematyki, biotechnologii, ekonomii, informatyki oraz polonistyki), których znam, poza tym że są świetni w swoich dziedzinach charakteryzują się też oczytaniem, ciekawością świata i szeroką wiedzą ogólną.  Więc albo ja mam jakieś niesamowite szczęście do znajomych, albo ty piszesz głupoty.

Moim zdaniem hyde park to świetne miejsce dla tego wątku.

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 04, 2007, 10:17:32 pm »
ANIEL-u on się tylko trochę pogubił, a Tyś mu tak pojechała  ;D hmm
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 04, 2007, 10:17:52 pm wysłana przez draco_volantus »
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 05, 2007, 04:43:34 pm »
Kobiety ;D. Chłop się teraz zasklepi w sobie na amen!
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

est_ars

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 3
  • I Love YaBB 2!
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #10 dnia: Maja 01, 2007, 09:47:22 pm »
Cytuj
Cytuj
>


Naprawdę? Dzięki, że nam powiedziałeś, bez ciebie całe forum do śmierci nie wiedziałoby dlaczego ten dział nazywa się tak, jak się nazywa....

W ogóle pogratulować postów:
pierwszym udało ci się obrazić:
- czytelników sf (czytam tę literaturę, pracę mgr z niej napisałam, a mimo to nie sądzę, żebym miała "bardzo ograniczone zdolności odbioru literatury"
- studentów filozofii, którym - nie wiadomo dlaczego - zarzucasz odbiór Lema "prowizoryczny i powierzchowny"
- "ścisłowców", którzy twoim zdaniem też nie rozumieją Lema, bo powinni to robić humaniści (a studenci filozofii to co? nie humaniści? a może w ogóle nie ludzie, tylko tomiki poezji...)



Nikogo nie chciałem obrażać. Może tylko troszkę sprowokować.
Może nienajlepiej przekazałem to co miałem do powiedzenia. Ale co się dziwić, w końcu to Hyde Park.
Pozdrawiam

p.s. Przepraszam za swoją dłuuugą nieobecność, problemy z laptopem i serwisem.

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #11 dnia: Maja 02, 2007, 05:33:00 pm »
czytam po raz pierwszy szpital przemienienia.
niesamowite wrażenia, doskonały styl, świetny języki rozmowy z Sekółowskim - cudo.

"Nejlepiej mają ci pisarze, którzy nic nie piszą"  :-X
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #12 dnia: Maja 07, 2007, 11:08:24 pm »
Cytuj
Cytuj
Cytuj
>


Naprawdę? Dzięki, że nam powiedziałeś, bez ciebie całe forum do śmierci nie wiedziałoby dlaczego ten dział nazywa się tak, jak się nazywa....

W ogóle pogratulować postów:
pierwszym udało ci się obrazić:
- czytelników sf (czytam tę literaturę, pracę mgr z niej napisałam, a mimo to nie sądzę, żebym miała "bardzo ograniczone zdolności odbioru literatury"
- studentów filozofii, którym - nie wiadomo dlaczego - zarzucasz odbiór Lema "prowizoryczny i powierzchowny"
- "ścisłowców", którzy twoim zdaniem też nie rozumieją Lema, bo powinni to robić humaniści (a studenci filozofii to co? nie humaniści? a może w ogóle nie ludzie, tylko tomiki poezji...)



Nikogo nie chciałem obrażać. Może tylko troszkę sprowokować.
Może nienajlepiej przekazałem to co miałem do powiedzenia. Ale co się dziwić, w końcu to Hyde Park.
Pozdrawiam

p.s. Przepraszam za swoją dłuuugą nieobecność, problemy z laptopem i serwisem.

No i proszę, a tu już mnie straszyli, żem wypłoszyła potencjalnego forumowicza. Się cieszę, że nie  :D

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #13 dnia: Maja 15, 2007, 01:35:39 pm »
przeczytałem szpital przemienienia. świetne wrażenia.
chyba ze względu na bliskość niemieckich żołnierzy porównywałem cały czas do Remarqe'a.
Jeżeli chodzi o warsztat/styl Lem jest o niebo lepszy, ale objawiła się tu jego metoda pisarska
polegająca na tym, że zaczyna pisac książkę bez pomysłu na całość. Jest tak trochę sztucznie imho zakończona, sam nie wiem...
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

Kru

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 71
  • Koniec jest początkiem
    • Zobacz profil
Re: Banalne ale prosto z serca.
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 14, 2007, 10:24:42 pm »
Ja chciałbym dodać małe coś na temat ostatniego zdania postu forumowicza esta - niech więc humaniści odczepią się od niehumanistów - wszyscy wiedzą w czym problem :).