Sądzę, że nie będę się z Tobą boksował, w szczególności co do tasiemca. Ani też co do roli Gajosa i Kaczora w filmie "Układ zamknięty" (moim zdaniem Kaczor jak każda kaczka ani dobrze nie lata, ani nie pływa, Gajos zaś od dawna gra ta samą rolę i polega ona głównie na jedzeniu z ustami wypchanymi i złożonymi w ryjek, co sugeruje, że chapie na raz tyle, że mu się za zębami nie mieści. Ale to na całkowitym marginesie).
Jeśli ty mi piszesz o niewiedzy i przypuszczaniu to ja to samo piszę Tobie. Ty też nic nie wiesz, albo jak wolisz wiesz lub możesz wiedzieć dokładnie to samo co ja. Skoro Ty masz na tej podstawie taki obraz, że M.P. to janioł - a ja mam dokładnie przeciwny - to ja nie widzę powodów, żebyś Ty miał prawo mówić o tym co sadzę ja, ze "nie wiem a twierdzę" a ja o tym, co sądzisz Ty - nie. Nawiasem mówiąc zasunąłeś mi tym za to, żem jakoby nie czytał Twego wywodu o bezsensie aresztowania P. - a ja (po pierwsze!!! - czego nie wiesz a twierdzisz) czytałem, a po wtóre Twoje argumenty rozumiem ale uważam że są mniej istotne od innych: że skręcił gdzieś jak szacują 20 czy więcej mln zł i tylko czeka, aby się z nimi spotkać, że mając taką gotówkę ma wielkie możliwości wpływania na losy śledztwa bądź zwykłej ucieczki, wreszcie, że jeśli był tylko kukłą - to może mu się znienacka bardzo stan zdrowia pogorszyć. Czy rozważyłeś to gdzieś?
Co do piramidy finansowej to nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że jest to określenie potoczne, w związku z czym nie ma paragrafu na piramidę, tak jak nie ma na mordobicie. Pobieżna lektura wiki (hasło piramida finansowa) daje wykaz paragrafów i artykułów, pod które taka struktura podpada, zdaje mi się, że z części z nich skorzystano stawiając zarzuty M.P.
Na czym polega areszt wydobywczy mogłeś obejrzeć na filmie, o którym piszesz w artykule. Hasło do którego kierujesz mnie w wiki, to areszt doraźny a nie wydobywczy. Areszt wydobywczy też zresztą jest w wiki (a nawet ma odniesienie do tego samego filmu). Moje bezpośrednie źródło wiedzy to historia moich znajomych, celników, których po aresztowaniu całej zmiany wsadzono każdego osobno do celi z najgorszą mierzwą ludzką, to, co się wówczas o tym mówiło, w tym, co mówili o tym adwokaci tych ludzi. O ile wiem ta metodologia nie jest już tak powszechnie stosowana, więc nie ma sensu porównywać każdego aresztowania do aresztu wydobywczego z lat 90-tych, czyli celowego i bezprawnego udręczania psychicznego i fizycznego. Trza znać skalę, bo pojęcia płowieją.
Nie zmienia to oczywiście tła sprawy - tzn. tego, że w Polsce można człowieka nawet kilka lat trzymać w areszcie, jak się następnie okazuje w sądzie niepotrzebnie, że ogólnie wymiar sprawiedliwości jest w Polsce własną karykaturą i tak dalej. Ale taką mamy ojczyznę i nie potrafimy jej zmienić. Powinien był się M.P. zakotwiczyć się w kraju, w którym wymiar działa szybciej i w związku z tym w areszcie siedzi się krócej. Np. w Stanach Madoff za "trochę" większą piramidę siedział w areszcie tylko jedne 6 miesięcy. Luksus. No ale potem został skazany na 150 lat więzienia i już garuje aż do śmierci. Kwestia wyboru.