Nieodkrywczo. Dla iluzji aktywności w wątku. Cały czas w zeszłotygodniowych rozdziałach.
Bardzo sugestywny i działający na wyobraźnię opis osiedla (jak już zresztą wcześniej wspomniałam). W opisach tamtejszej architektury dużo nawiązań do tego co ziemskie. A to, co wśród dubeltów przeżywają Chemik i Doktor...chyba trudno o bliższe spotkanie trzeciego stopnia.
I kilka cytatów:
"- Jak długo będziesz czekał? [ch8211] spytał Chemik.
Koordynator uśmiechnął się [ch8211] widzieli to w odblasku, który sprawił, że jego twarz rysowała się jakby przyprószona popiołem [ch8211] uśmiechnął się.
- Do skutku. A teraz idźcie już." Koordynator zostaje przy łaziku; Chemik i Doktor wyruszają na penetrację miasta. (rozdz. VII, str. 145)
Przykład altruizmu często spotykanego w kosmosie. W SF rzadko zdarza się czytać o tym, że ktoś kogoś gdzieś zostawia. Przeważnie statki startują z opóźnieniem, wykonują dodatkowe okrążenie wokół planety ryzykując przez to, że nie dotrą do domu itp., itd[ch8230]ale wszystko co do zasady kończy się szczęśliwie. Chyba, że wiąże się to z niewyobrażalnymi odległościami, za czym idzie utrata olbrzymiej ilości energii, co z kolei przekłada się na koszty [ch8211] wtedy się nie opłaca. I na tym przykładzie widać, że życie ludzkie jednak nie jest bezcenne.
"Doktor poczuł raczej, aniżeli zobaczył, że Chemik podrywa broń, uderzył po lufie, przygiął ją w dół.
- Nie strzelaj! [ch8211] krzyknął." (rozdz. VII, str. 150)
Rozsądnie. Jeśli chodzi o ten aspekt [ch8211] po raz pierwszy w książce.
"- Astronautyka to czysty, niepokalany płód ludzkiej ciekawości." (rozdz. VIII, str. 174)
To słowa Doktora. Słusznie. Do głowy nie przychodzi mi żaden inny powód. Może pojawi się kiedyś jako konieczność opuszczenia zagrożonej planety, ale póki co[ch8230]
"- Nikt cię nie wyśmieje, bo wszystko jest możliwe. Tylko, niestety, nie wszystko z tego, co jest możliwe, człowiek potrafi zrozumieć." (rozdz. VII, str. 177)
I znowu Doktor. Dobrze, że zdają sobie z tego sprawę, chodź czasem zdarza im się o tym zapominać.
I jeszcze: Mimo, że jednokierunkowa podoba mi się koncepcja Inżyniera (nawiązująca do tamtejszej fabryki), którą próbuje wytłumaczyć sytuację jaką zastali na Edenie.
[ch8230]