O, zaczynam rozumieć Twój - przepraszam, Pański* brak krytycyzmu w sprawie A.G. Rozdwojenie jaźni wiele tłumaczy Panie Kerry.
*Na "ty" jestem z Remuszką.
Olkapolka - zaskoczyłaś mnie, nie natknąłem się jak dotąd na plany przeszczepiania części mózgu. W takim razie muszę się nieco wycofać - albo uściślić. Mam na myśli, że raczej nie będzie się hodować "inteligencji" t.j. funkcjonujących mózgów obdarzonych jaźnią. Chociaż jak to napisałem to zaraz sobie pomyślałem, że pewnie będzie się, tyle, że nie ludzkie, a mysie, świńskie i psie, czyli ta granica będzie niezwykle cienką linią.