Mnie zainteresowalo, dzieki za link. Lubie takie gawedziarstwo, ale jestem zastrzelony zachowaniem Lema, ktory spiewal nieznanemu przeciez taksowkarzowi hitlerowski hymn. Po nim bym sie w zyciu nie spodziewal, bo wprawdzie nie przezylem okupacji, ale mimo tego i ogromnego szacunku dla patrona tego forum uwazam taki wystep za szczeniacki i prymitywny. Czy ktos ma inne zdanie? Chcialbym sie mylic w tej ocenie, naprawde.