Cytowal to jako Prawo Lema.
Matko, zamiast "Lenin" - Lem mi się przeczytało...:D O, Matko!
Jako wikipedysta przypominam sobie podobna wielolatna diskusje ze niby to Lenin wymyslil pojecie "Pozyteczny idiota".Dziwne, przecież zupełnie nie pasuje czas. ???
Dopiero w 1987 przeszukano wszystkie twory Lenina w Library of Congress - a nici. I do tych czasow ludzie sprobuja rozgryzc zagadke skad to moglo powstac, zob. "Useful idiot". Tak samo moze byc z Lemem: ktos cos niedoslychal, slowko tutaj, pol zdania owaj, i ukombinowal cos co brzmi imponujaco i lemopodobne.Tu jest więcej propozycji
Sporo ludzi w blogach bija pescia w piers ze ogladali w telewizji jak Lem powiedzial to.
Matko, zamiast "Lenin" - Lem mi się przeczytało...Osz, kurna - tez przeczytałem że Lem wymyślił p- idiotę 8)
Tu jest więcej propozycjiA propos pochodzenia rzekomo leninowskiego określenia „pożyteczni idioci”. Istnieje wersja, że autorem tych słów mógł być Maksym Litwinow, podówczas zastępca komisarza ludowego spraw zagranicznych ZSRR. O czym wspomina zresztą linkowana rosyjskojęzyczna wikipedia.
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9F%D0%BE%D0%BB%D0%B5%D0%B7%D0%BD%D1%8B%D0%B9_%D0%B8%D0%B4%D0%B8%D0%BE%D1%82 (https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9F%D0%BE%D0%BB%D0%B5%D0%B7%D0%BD%D1%8B%D0%B9_%D0%B8%D0%B4%D0%B8%D0%BE%D1%82)
Jednak Lenin, obok pisarza, był mówcą , mówcą wiecowym, oratorem - zatem to zupełnie inny przypadek niż Lem.
Przeszukiwanie bibliotek, nawet kongresowych, nie rozstrzyga. Równie ważne mogą być relacje bliskich, współpracowników - że powiedział :D
Ale faktycznie, w tym wypadku wygląda na tak samo prawdziwe, co cezarowe et tu Brute... tym niemniej ktoś to zgrabnie wymyślił :)
Osz, kurna - tez przeczytałem że Lem wymyślił p- idiotę 8)A widzi, Lenin wiecznie żywy...
Równie ważne mogą być relacje bliskich, współpracowników - że powiedział :DCałkiem jak Remuszko, który słyszał, że Lenin, tfu, Lem powiedział, że człowiek sobie wszystko uzasadni, jak się przyłoży...
cezarowe et tu Brute...Czy chodziło o brute force? Czy brudną forsę? A nie, to Wespazjan...
A nie, to Wespazjan...
@LA - świetne :)
Dziękuję za wskazanie dyskusji w temacie "CYTAT...".
Czyli - gdzie jest autor udanego oszustwa/kompilacji ?
( 'fake'u' )
@LA - świetne :) .Taaa, a w gazetach podają z jakim to namaszczeniem waadze opracowują narodowe strategie tego czy owego. Metoda wciąż aktualna zresztą :)
Istnieje wersja, że autorem tych słów mógł być Maksym Litwinow,Pytanie, od kogo usłyszał to Litwinow? I tak...ad infinitum.
cezarowe et tu Brute...Źle trafił gamoń...miało być "nie tu Brutus, dziab niżej...", ale pies wyszarpał kawałek pergaminu skryby, który stenografował na tym uroczystym posiedzeniu senatu. Szekspir dołożył swoje i masz ...babo placek. Zresztą, całość, o ironio, rozegrała się w teatrze.
Fizyka nie wyklucza metafizyki. A jednak pewnych granic, które dane są naszemu myśleniu, przekroczyć się nie da i niewątpliwie może to rodzić jakieś poczucie smutku.
http://dekadenci.pl/?page=61 (http://dekadenci.pl/?page=61), na samym dole strony.
Fizyka nie wyklucza metafizyki. A jednak pewnych granic, które dane są naszemu myśleniu, przekroczyć się nie da i niewątpliwie może to rodzić jakieś poczucie smutku.
Tak to i z Biblii następującą da się wycisnąć naukę:;D
"Wtedy Judasz /.../ poszedł i powiesił się. /.../ Dobrze uczynił wszystko. /.../ Idź, i ty czyń podobnie!"