Autor Wątek: O muzyce  (Przeczytany 1392049 razy)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1440 dnia: Października 15, 2013, 10:44:30 am »
Że romantyczny? Że jesień? Że akcent rumuński?
Nie wiem, ale wyjątkowo wchodzi. Na starej płycie mam symfonię drugą (jako dodatek do węgierskich).
Ale nie zwróciła specjalnej uwagi. Musze posłuchać jeszcze raz.
Cytuj
piosenkarkę Agnieszkę lubicie?
Ale którą Agnieszkę?
Cytuj
czasem jednego utworu nie mogę wytrzymać do końca.
Tak, tak...bywa irytująca tym jodłowaniem arabskim.
Cytuj
myślałam, że takie baju baju heyu nie przejdą u Ciebie;)
U mnie dużo przechodzi - nawet ABBA. ;) Coraz więcej - kiepskie sito?
Ale Fiolka (też zapomniałem) - trochę szkoda, bo głos, że HEJ. Tych Balkonów jakoś przegapiłem. Tzn. nazwa tak - muzyki jednak, nie wdrukowało, stąd nieoklepaniec.
Pamiętam tylko Fiolkę przebojową, ale jak-skąd???
Marlenę zaś, gdy słyszę, to zaraz płonące siodła w głowie - pstryk... ;)

Dobra, pętelka do pororoku - już są - fruwają smugami i pojedynczo czasem się zaczepią. Włosy jesieni.
Jedynak.
Głos jak głos, ale lubię kiedy się rozkręcają. A motyw tak znany, że albo oni zerżnęli, albo ktoś od nich.
Tylko przypasować nie mogę - może ktoś?
Indian Summer - Half Changed Again - 1971
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1441 dnia: Października 15, 2013, 01:12:20 pm »
Chyba Chylińską, w każdym razie tę, która publicznie rzuca mięsem.
s.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1442 dnia: Października 16, 2013, 01:28:45 pm »
A może by tak jeszcze Brahmsa
Posłuchałam całości - ze zdziwieniem odnotowałam znajomość 3 mvt. Tu jest - trzeba tylko sobie wybrać trójeczkę - około 24:18 do 30:28:
Brahms Symphony 4 - Carlos Kleiber / VPO (audio)
Dodatkowo doczytałam - i dlaczego trzeci? Proszę bardzo...dla wiesioła pętelka Yesowa:)
https://www.youtube.com/watch?v=1FFBCVCwwe8
Pamiętam tylko Fiolkę przebojową, ale jak-skąd???
A która to? Fiolka przebojowa? :-\
Cytuj
Marlenę zaś, gdy słyszę, to zaraz płonące siodła w głowie - pstryk... ;)
I'm tired...so tired?;))
Cytuj
Głos jak głos, ale lubię kiedy się rozkręcają. A motyw tak znany, że albo oni zerżnęli, albo ktoś od nich.
Tylko przypasować nie mogę - może ktoś?
A mnie sie podoba jak kończą:) Kiedy wokal cichnie (bo troszkę irytujący - chociaż po n-tym przesłuchaniu - mniej) i taka klasyka pogrywania...od +/- czy pińdziesiąt:)
Hm...początek...mnie ta gitarka skojarzyła od razu Metallicznie - ostatecznie doszłam do wniosku, że początek taki, jak początek Nothing else matters. Potem się dramatycznie rozjeżdżają:) Czyli od nich...jak już:) Możet byt?:)
Skoro już metalicznie i instrumentalnie - chciałam z killemolam, ale ostatecznie - dodatkow - kosmicznie - musiałam;)
https://www.youtube.com/watch?v=BjhgELQvRSc
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2963
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1443 dnia: Października 17, 2013, 02:36:24 pm »

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1444 dnia: Października 17, 2013, 07:36:31 pm »
Cytuj
piosenkarkę Agnieszkę lubicie?
Ja, nie bardzo. Mimo uznania dla metalowego głosu.
Cytuj
A która to? Fiolka przebojowa? :-\
Nie wiem, chyba ta  :-\ :
Fiolka - Komu Ja
Cytuj
    Głos jak głos, ale lubię kiedy się rozkręcają. A motyw tak znany, że albo oni zerżnęli, albo ktoś od nich.
    Tylko przypasować nie mogę - może ktoś?

A mnie sie podoba jak kończą:) Kiedy wokal cichnie (bo troszkę irytujący - chociaż po n-tym przesłuchaniu - mniej) i taka klasyka pogrywania...od +/- czy pińdziesiąt:)
Hm...początek...mnie ta gitarka skojarzyła od razu Metallicznie - ostatecznie doszłam do wniosku, że początek taki, jak początek Nothing else matters. Potem się dramatycznie rozjeżdżają:) Czyli od nich...jak już:) Możet byt?:)
To nie dogadaliśmy się. :)
Napisałem "kiedy się rozkręcają" myśląc o końcówce. No, rozkręcili się i zaraz skończyli. A mogliby jeszcze ze dwie minuty. Taa, do wokalu cza się przyzwyczaić - sporo takich mam, co zgrzytają w fajnych kawałkach. Czasem się da, czasem - nie. Jak tu:
Spring - A word full of whispers
Cytuj
- musiałam;)
Ech, metalowa dusza :)
Cytuj
I'm tired...so tired?;))
To co???  ::) Zwłaszcza, że Hoko też zaczął z amerykańska...A, dawaj!
Lili Von Shtupp
Mam jeszcze trop bramsowo-haremowy, ale za długie liścisko się robi...na później.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1445 dnia: Października 19, 2013, 02:11:35 am »
Fiolkowo to stawiałam na Głośny śmiech...chyba jednako "przebojowe";)
To rzeczywiście zmyłkowo napisałeś (albo ja przeczytałam;) ) - nawet trochę się dziwiłam, że przedkładasz ten początek nad instrumentalny koniec;)
Cytuj
Taa, do wokalu cza się przyzwyczaić - sporo takich mam, co zgrzytają w fajnych kawałkach. Czasem się da, czasem - nie. Jak tu:
Nienoo...Pan Wiosna to tak, jakby...tenno...fałszował?;) Yyyynnneee...to takie;))
Cytuj
Ech, metalowa dusza :)
Tam zaraz ::) Ale nie mów, że Ci Orion nie wchodzi;)
No tja - to ta zmęczona Lili;)
Coś z innej beczki
Bardzo przyjemna ta beczka i otworzyła mi inną. Jak tylko D. z wesołej nutki wskoczył na smutniejszą - pomyślałam: Chaplin. Sporo się wyświetliło. Ale może tak - u Dvoraka krótkotrwały smutek - po radosnym początku, u Chaplina krótkotrwała radość po smutnym początku czyli - po drugiej stronie lustra:)
Charlie Chaplin's The Gold Rush (suite)

P.S. Nie wiem czy ta rozmowa Lema ze Szczepańskim była już forumowo linkowana, ale oprócz spraw poruszanych w wielu wywiadach Lem mówi o...muzyce:) Stąd tutaj - z Rozmowy na koniec wieku:
LEM: (...)Czy my jesteśmy jednakowo głusi na muzykę, Jasiu?
SZCZEPAŃSKI: - Mnie się jednak wydaje, że ja jestem mniej głuchy od ciebie.
LEM: - Mnie się też tak zdaje. Moja żona się skarżyła, że do czasu, kiedy wyszła za mnie (ponad czterdzieści lat temu), to chodziła na koncerty. Podczas gdy mnie w koncertach zawsze interesowała głównie motoryka panów, którzy poruszają skrzypcami.
SZCZEPAŃSKI: - Do tej pory ogromnie żałuję, że się nie nauczyłem grać na fortepianie. Mimo że moja matka bardzo usilnie próbowała mnie nauczyć, ale nic z tego nie wyszło: kiedy tylko siadałem do fortepianu, zaczynały mnie swędzieć plecy i musiałem się drapać zamiast przebierać palcami po klawiszach.
LEM: - Nie każdy rodzi się Paganinim. Ja grałem tylko na harmonijce ustnej, na przysposobieniu wojskowym, ale to był 1937 rok. Dosyć dawno.
Ale kocham Piątą i Dziewiątą Beethovena i to jest mój pułap. Czajkowski wydaje mi się jakiś taki za słodki i sentymentalny. I w ogóle jestem w mordędze: Krzyś Meyer skomponował kiedyś operę według mojej "Cyberiady", po czym zaprosił nas do domu i puścił nam to. Jakby ktoś wziął dużą ilość naczyń kuchennych i przy pomocy rozmaitych twardych instrumentów obrabiał je boleśnie. Tyle słyszałem. Powiedziałem mu, że to jest świetne, ale ja się na tym nie znam. Naprawdę się nie znam. Ja staram się nie kłamać w sposób centralny. No, ale opera, z której nie można zagwizdać albo zanucić żadnej melodyjki, nie jest żadna operą.
Ale ty malowałeś...

http://tygodnik.onet.pl/rozmowa-na-koniec-wieku/1ksx9
Czyli potrzebne coś do gwizdania;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1446 dnia: Października 19, 2013, 04:31:46 pm »
Cytuj
Tam zaraz ::) Ale nie mów, że Ci Orion nie wchodzi;)
E, no - wchodzi. Na dodatek przypomniał inną metaliczną, z damą ala Lili I'm tired...so tired. Zresztą, była już tu, tylko jakaś inna, przewrotna i niewinna...
Ładna ta gorączkowa. Ciekawe, jednemu z komentatorów podfilmowych, też Brahmsem zapachniała.

Orkiestrowo się zrobiło. I symfonicznie.
Wisiało toto w powietrzu, ale jak Hoho Dvořákiem amerykańskim pociągnął - skropliło się.
I spadło opadem - londyńskim deszczem, tutaj.
Jedna z moich ulubionych płytek. Spróbuję uniknąć oklepańca, choć tak do końca, nie da się.
Zatem - niech orkiestra gra.
Dla tych, co z rana
Moody Blues - The day Begins
I tych, co z wieczora
Moody Blues: Evening: The SunSet - Twilight Time
I pomyśleć - a miał być dziewiąty Dvořák deccastracyjny...
Cytuj
Czyli potrzebne coś do gwizdania;)
Tak, patronowi, jak dawniej bogom, trzeba skapnąć odrobinkę w takim wątku. Harmoniki? Tej dużo, ale do gwizdania? Kwaja już byja.
To może tak...też filmowo. Samo się gwiżdże/gwizda... :-\
http://www.popmodal.com/video/2285/Butch-Cassidy--Raindrops-Keep-Falling-Bicycle-Scene
« Ostatnia zmiana: Października 19, 2013, 08:03:46 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1447 dnia: Października 20, 2013, 10:22:07 am »
 Zastanawiałem się co by tu zapuścić, aby do gwizdania było Randy Crawford The Captain Of Her Heart i jednocześnie jakaś retrospekcja została ustanowiona, no i wyszło to co wyszło.
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1448 dnia: Października 21, 2013, 01:59:21 pm »
Na dodatek przypomniał inną metaliczną, z damą ala Lili I'm tired...so tired. Zresztą, była już tu, tylko jakaś inna, przewrotna i niewinna...
Ano...bo ta...w sumie...troszkę smutnawa:
https://www.youtube.com/watch?v=JJYh5k6jv8g
Nie zauważyłam tego podgorączkowego Brahmsowego wpisu - widać te krzypki różne, tak filmowo się kojarzą:)
To wszystko pasuje z tym Młodym Blusem - bo mnie bardziej gra ten "a wczora z wieczora":)
Thx wiesioł za ometkowanie - piosenkę znałam, ale nie kojarzyłam jak się pan śpiewak nazywa - a on podwójny;) Wersja Randy z czymś mi się kojarzy, ale wyszło mi tak:
Cytuj
To może tak...też filmowo. Samo się gwiżdże/gwizda... :-\
Wszystko pasuje, oprócz tego, że wypożyczyłeś sobie tę kroplę deszczu:) Też mi pogwizdująco wyskoczyła. I filmowo - parodiowo się mi z Lili zgrała - bo N. też na rowerze sobie pojeździł;) Skoro już nie...to skojarzył się taki jeden australijski Sundance...ale nie gwiżdże :-\
To taki Otis, co jak już nie wie co śpiewać - pogwizduje:)
https://www.youtube.com/watch?v=QOsNCYFOeBs
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1449 dnia: Października 21, 2013, 10:29:48 pm »
Cytuj
Też mi pogwizdująco wyskoczyła. I filmowo
Jeszcze jedna gwizdanka wyskoczyła, nachalnie...ale nie wiem czy mogę. 8)
Asz! - te pogwizdywanki zasłodkie, wyszły mi na nice:
Lucifer's Friend - Ride The Sky (Lyrics)
« Ostatnia zmiana: Października 21, 2013, 11:11:07 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1450 dnia: Października 22, 2013, 06:01:18 pm »
Jeszcze jedna gwizdanka wyskoczyła, nachalnie...ale nie wiem czy mogę. 8)
Hm...a która? Bo mnie jakoś już żadna - prócz nachalnej garści dolarów - ale już była. Chyba.
Tam zara za...ale super te nice!:) Uchyliły kilka drzwiczek.
Po pierwsze powinno do imigrantów pokierować - nie wiem czy ściągali (jak zwykle), czy przypadek, ale się narzuca bardzo.
Po drugie - różne Jurajahipy- ale już były...
Po trzecie (a moje pierwsze) - Lawton tak tutaj śpiewa, że pomyślałam w pierwszej chwili - Dio. Stąd zagrało to - z ostatniej płyty Dio w Rainbow - niezły skład:
https://www.youtube.com/watch?v=CYIjb9WRunA
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1451 dnia: Października 22, 2013, 06:08:47 pm »
Cytuj
    Jeszcze jedna gwizdanka wyskoczyła, nachalnie...ale nie wiem czy mogę. 8)

Hm...a która? Bo mnie jakoś już żadna - prócz nachalnej garści dolarów - ale już była. Chyba.
Czyli mogę?!
Pewnie też była. Takie już uroburo ankh...
Monty Python - Always look on the bright side of life (Żywot Briana) PL
Cytuj
o pierwsze powinno do imigrantów pokierować - nie wiem czy ściągali (jak zwykle), czy przypadek, ale się narzuca bardzo.
Pobronię cepów.
Mimo niewątpliwych skłonności dozżynkowych, tu akurat - raczej nie. Sesja nagraniowa do trójki cepów to V-VI  70.
Lucyfery nagrywali swój zapewne pod koniec 70, gdyż wyszedł w styczniu 71.
Mogli słyszeć imigrancki, grany był na koncertach w 70-tym.
Poza tym krautrock z definicji był krok za... ::)
To z rozpędu taki niecoinny sterowiec;
https://www.youtube.com/watch?v=jBku3rJ0Xe0
Tęczowi w Babilonie - extra, nie znałem ich późniejszych...
« Ostatnia zmiana: Października 22, 2013, 09:00:26 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1452 dnia: Października 22, 2013, 10:18:23 pm »
Cytuj
Czyli mogę?!
Pewnie też była. Takie już uroburo ankh...
Jasne. Mogłeś :P
Ano..klasyka - ale jakoś nie przyszła mi do głowy przy tej okazji:)
Cytuj
Pobronię cepów.
Dyć nie atakuję:) Tylko napisałam z czym się te Lucefery skojarzyły...dat nawet nie sprawdziłam. Więc thx;) Ale z trzeciej wyszło, że ...mogli :-X ;)
Ustalmy może, że oni pożyczali od kogo mogli - zwłaszcza z bluesa - ale zazwyczaj robili z tego świetne kawałki. Wg mnie po prostu warto pamiętać i dowiadywać się kto był pierwszy z kapitalnym riffem czyczymśtam - taka zabawa;)
Niecoinny - kurczę - no inny, ale mi się rozbrzęczał jakoś do czegoś podobnie;) Nie dokopałabym się do tytułu - bo był nieometkowany - Wikiped pomógł się uwolnić:)
THE DOOBIE BROTHERS - LONG TRAIN RUNNING (1973) Stereo
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1453 dnia: Października 22, 2013, 11:06:54 pm »
Ups! Brian się w dwójcę... i to w innym wątku. Nosz - talent wprost. Ale dziś nie mam klimatu na poważne. Tutaj sobie pogwiżdżę.
Cytuj
- taka zabawa;)
No pszeciesz, jasne, że zabawa. Bardzo przyjemna zresztą - i nie zależy od wyroków Wysokich Trybunałów, tylko Patronów i ich emanacji, eminencji, emulgacji...czy jakoś.
Cytuj
Nie dokopałabym się do tytułu - bo był nieometkowany - Wikiped pomógł się uwolnić:)
To mój Wikiped jakiś inny?
Tu zaprowadził:
Stevie Wonder ~ Superstition
Czyli generalnie - Twoja racja.
A, że Wonder rzadkim tugościem, dorzucę ulubieńca dawnego. Oj, dawnego.
Stevie Wonder - Master Blaster (Jammin')
Bracia rewelacyjni - nie znałem tego tanga.
« Ostatnia zmiana: Października 22, 2013, 11:28:54 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1454 dnia: Października 22, 2013, 11:08:01 pm »
Niecoinny - kurczę - no inny, ale mi się rozbrzęczał jakoś do czegoś podobnie;) Nie dokopałabym się do tytułu - bo był nieometkowany - Wikiped pomógł się uwolnić:)
Stare i dobre, aż se zrobiłem nadprogramowego drinka i sprawdziłem na wszelki wypadek o której godzinie odchodzi najbliższy pociąg z mojej stacji  ;)
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta