Autor Wątek: O muzyce  (Przeczytany 1392357 razy)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #990 dnia: Stycznia 14, 2013, 10:59:42 pm »
Czy ktoś z Państwa umiałby kupić mi 2 bilety na parterze po 209 zł na de Burgha w Sali Kongresowej, bodajże 9 maja?
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #991 dnia: Stycznia 15, 2013, 03:48:43 am »
W ramach kontynuacji guilty pleasures z watku filmowego - AC/DC & Iron Man "Shoot to Thrill":
AC/DC Shoot to Thrill (with Iron Man 2 footage!)
liv ma racje... Na co komu krawat, jak mozna nosic takie metalowe wdzianko? 8) (Zaraz sie zreszta Tichy przebrany za Wspanialca przypomina... I Witkatz, bo pod spodem on w smokingu... ::) )
« Ostatnia zmiana: Stycznia 16, 2013, 10:55:43 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #992 dnia: Stycznia 15, 2013, 11:07:13 pm »
Czy ktoś z Państwa umiałby kupić mi 2 bilety na parterze po 209 zł na de Burgha w Sali Kongresowej, bodajże 9 maja?
VOSM
Na przykład tu, można samodzielnie  :)
http://www.livenation.pl/event/360674/chris-de-burgh-tickets
Ale to nie ja sprzedaję. :)
Cytuj
liv ma racje... Na co komu krawat, jak mozna nosic takie metalowe wdzianko? 8)
Moje marzenie... :)
A tymczasem, od czasu do czasu, śledzia założę jednak. Jak wielki mus.
@ Ola
Po Barańczaku przychylam się do wersji niezbrodniczej - umiera z tęsknoty.
Choć dalej zgrzyta, jakbym widział w nim nietrafiony kontrapunkt. Smutno, to smutny.
 Ptaki powinny raczej trelić?
 Wtedy szukam innych źródeł bladego lica. ::)
Ryba bardziej, mimo, że umarlaki więcej pasowne tematycznie.
@Wiesiol
Słuchałem kiedyś w radiu wspomnień Whitea, gdy pracował z PF.  Dublował gitary Gilmoura na koncertach, żeby jakieś efekty brzmieniowe były.
Straszna nuda - to kwintesencja tychże wspomnień, po początkowym szoku, że "z nimi".
Za to przy zatrudnianiu dostał komplet płyt PF z komunikatem - naucz się tego (bodaj w tydzień, czy dwa).
Ależ mu zazdrościłem (tych płyt)...a to środek lat 80-tych był.
Ładny ten Right. Znaczy nie on, tylko nutki.
 
To co, niech Męber apetytu nabierze...
Chris de Burgh - The Revolution
A to, mój ulubiony, ale chyba tego nie musiałem dodawać. 8)
Chris de Burgh Moonlight and vodka.
Cała płyta znakomita zresztą, kiedyś bardzo często...
http://en.wikipedia.org/wiki/Man_on_the_Line
« Ostatnia zmiana: Stycznia 15, 2013, 11:57:57 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #993 dnia: Stycznia 16, 2013, 11:09:21 am »
liv ma racje... Na co komu krawat, jak mozna nosic takie metalowe wdzianko? 8) (Zaraz sie zreszta Tichy przebrany za Wspanialca przypomina...)
Hm...ale weź zawiąż sobie - w razie nagłej potrzeby - takie wdzianko... ::)

Czy ktoś z Państwa umiałby kupić mi 2 bilety na parterze po 209 zł na de Burgha w Sali Kongresowej, bodajże 9 maja?
A kto płaci? ::) Bo wg mnie można po prostu pójść do kongresowej kasy i kupić...ciekawe kto ma najbliżej? :-\

Po Barańczaku przychylam się do wersji niezbrodniczej - umiera z tęsknoty.
Choć dalej zgrzyta, jakbym widział w nim nietrafiony kontrapunkt. Smutno, to smutny.
Ptaki powinny raczej trelić?
Wg mnie w takiem poemie to trudno ujednoznacznić - co z nim. Że z tęsknoty to pewne - ale czy umiera, czy umarł to sprawa dyskusyjna.
Wziąwszy pod uwagę, że zwie tę piękność "córką wróżki" - wszystkie czary dozwolone.
Myślę sobie, że ona jednocześnie jest fatalną kobitką, do której uczucie wyolbrzymił w tem swojem cierpieniu (czyli żyje), Piękną Śmiercią, która go prowadzi do ostatniego snu (nieważne czy od razu czy ratalnie - jest śmierć w tle) i córką wróżki - wyobrażeniem, marzeniem, pokusą, czymś ulotnym, co mu się przyśniło i nie chce odejść (tutaj wszystko możliwe).
Jedno jest pewne - ona nie robi tego pierwszy raz, więc nie jest niewinną liliją. A może jest ? Bo łzami się zalewa...a takie jej przeznaczenie.
Ptaki trelić? Może powinny...ale podtrzymuję swoją wersję otoczenia, które współgra z rycerskim ponurym nastrojem.
Ten choć nie rzuca się tak w wersji angielskiej...u nas może powinien być "pomimem", ale pewnie burzył układzik.
Generalnie - dla mnie - to podkreślenie czasu zatrzymanego dla rycerza. Przyroda toczy się swoim rytmem: kwitnie, przekwita, a on ciągle zatopiony w swoim nieszczęściu. Może dlatego choć wygląda na nie trafiony, że ptaki empatyczne, a jeziorne trawy nie chcą współczuć.

Hm...żeby trochę przyspieszyć - chociaż też trochę o szizgonie - i w związku z lajtową wódką - taki last call for alcohol;)
http://www.dailymotion.com/video/x6wexh_george-thorogood-one-bourbon-one-sc_music#.UPZYNfIwV8F
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #994 dnia: Stycznia 16, 2013, 11:29:54 am »
Hm...ale weź zawiąż sobie - w razie nagłej potrzeby - takie wdzianko... ::)

W razie naglej potrzeby to wdzianko samo sie wiaze...
Iron Man suitcase armor
::)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 16, 2013, 11:33:13 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #995 dnia: Stycznia 16, 2013, 11:40:02 am »
W razie naglej potrzeby to wdzianko samo sie wiaze...

Ale porządnego, wszystko utrzymującego Windsora nie potrafi... ::)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #996 dnia: Stycznia 16, 2013, 01:08:49 pm »
No dobra, o windsory klocil sie nie bede... ;)

Zatem...
w związku z lajtową wódką - taki last call for alcohol;)

Jawohl, jawohl ich liebe alkohol-Zuch Kozioł
(Tak, w ramach powrotu do tematu ::).)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #997 dnia: Stycznia 16, 2013, 06:19:09 pm »
Cytuj
Myślę sobie, że ona jednocześnie jest fatalną kobitką, do której uczucie wyolbrzymił w tem swojem cierpieniu (czyli żyje), Piękną Śmiercią, która go prowadzi do ostatniego snu (nieważne czy od razu czy ratalnie - jest śmierć w tle) i córką wróżki - wyobrażeniem, marzeniem, pokusą, czymś ulotnym, co mu się przyśniło i nie chce odejść (tutaj wszystko możliwe)...i dalej
Składam broń.
 Kapi tulluyę. Taa chodziło mioto pomimo. ;)
Cytuj
Ale porządnego, wszystko utrzymującego Windsora nie potrafi... ::)
Cytuj
No dobra, o windsory klocil sie nie bede... ;)
Ja tymbardziej wręcz.
 Mam zestaw obowiązkowy, na stałe zawiązany, przez głowę wciągany. Kłopot był tylko za pierwszym razem - znaleźć więzanta.
Czy to wind, półwind...? Pewnie kant (pruski wariant kenta).
 Z daleka, ten supeł przypomina trójkąt podstawą do góry. Tak coś, jakby znaczek na toalecie dla panów. Przynajmniej na początku. Potem, zależnie jak się rozwinie (zabawa).
Co Wy z tym alkoholem... ???
Hasło krzyżówki z ostatniego "Przekroju" - krecia robota.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 16, 2013, 06:22:47 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #998 dnia: Stycznia 16, 2013, 06:47:57 pm »
Tammm...z  alkoholem... ale co Wy z tym krrrawatem?!
Kiedy mnie nie o niego się....wcale. Wiązałam takiego ze dwa razy przy wydatnej netowej pomocy - stąd wind...sorr, w głębokim niezrozumieniu idę pobeczeć w kąciku :'(


Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #999 dnia: Stycznia 16, 2013, 11:37:25 pm »
Tammm...z  alkoholem... ale co Wy z tym krrrawatem?!
Kiedy mnie nie o niego się....wcale. Wiązałam takiego ze dwa razy przy wydatnej netowej pomocy - stąd wind...sorr, w głębokim niezrozumieniu idę pobeczeć w kąciku :'(
To przez Maźka ::)
Na otarcie łez - pan, jeden z nielicznych tolerowanych przeze mnie z tej krainy (muzycznej).
Skaza na życia rysie. Albo rysa na życioskazie.
Niech będzie coś luckiego fkońcu.
I już ani ani o krrra...
Adriano Celentano - IL tempo Se Ne Va
Lukrecjusz w Lemie (przyfrunął w końcu)
   Lem z lukrem i cjuszem.
     Lukrecja w łóżku don Rigoberta.
        Piękny zestaw wieczorny....mniaaam.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 16, 2013, 11:47:33 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1000 dnia: Stycznia 17, 2013, 03:10:26 pm »
Eeetam...gadajcie sobie o tej...wacie;) Widać zaistniała taka potrzeba;) I zwykły off wyszedł - czyli norma;)
Mnie ta kraina kompletnie nie bierze - zaraz widzę San Remo puszczane na Rubinie 714p i sakramentalne: idź, przekręć;)
Chyba jedyny wykonawca z tej drużyny, którego w miarę kojarzę to Drupi - z Emanuela i szpulowego - taki sent z mętem;) No nie...po namyśle byłoby tego więcej - gdzieś z dzieciństwa - przez mimochód:)

Cytuj
Lukrecja w łóżku don Rigoberta.
Straszna sprawa z tą pamięcią - nic kompletnie nie pamiętam. A czytałam wszystkie jego książki - prócz może 2-3 ostatnich. Chyba zweryfiskuję niektóre:)

Po Edycie: dla ścisłości - poczuwam się do matkowania temu offu;) i na marginesie przeczytanego...już o tym było w tym wątku - poniekąd domyka temat krrrawarratu;) :
Profesor zabronił więc dawać Łużynowi do czytania Dostojewskiego, który, jak mówił, wywiera przytłaczające wrażenie na psychikę współczesnego człowieka, bowiem jak w straszliwym lustrze...
...albo nawet: samomata ::)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 17, 2013, 03:48:00 pm wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2963
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1001 dnia: Stycznia 18, 2013, 12:20:40 pm »

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1002 dnia: Stycznia 19, 2013, 02:13:28 am »
Różne obrazy dźwiękowe wyświetliły się z tej beczki.
 Ale najbardziej ten:
Fotheringay

« Ostatnia zmiana: Stycznia 19, 2013, 02:16:31 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2963
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1003 dnia: Stycznia 19, 2013, 10:27:00 am »
Hu hu, ale beczka  :)

Pulcino Pio (Radio Globo)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1004 dnia: Stycznia 19, 2013, 01:26:09 pm »
Hmm...zwierzątka po włosku...z aproposowego dzieciństwa - niektóre onomatopeje bezcenne;)
Piccolo Coro Dell Antoniano Nella Vecchia Fattoria 1986
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)