Autor Wątek: [M] Przyszłość science fiction  (Przeczytany 43536 razy)

Macrofungel

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 512
    • Zobacz profil
Re: Przyszłość science fiction
« Odpowiedź #15 dnia: Kwietnia 27, 2005, 11:31:13 am »
Tak, słyszałem też o klasyfikacji filmów ze względu na liczbę trupów, ale nie wiem nawet, ile wynosił rekord. Odnośnie tego, co napisał Deckard, to oczywiście zgadzam się, że kino sf. bez efektów specjalnych istnieć nie może. Ale jest chyba różnica między filmem, który w normalny sposób używa ich do ukazywania nieistniejącego świata, a takim, w którym cały budżet przeznacza się choćby na wspomniane eksplozje. Wiadomo, że sama ich obecność nie czyni jeszcze z filmu dzieła wybitnego. Ja po prostu wyrażam nadzieję, że twórcy filmowi w końcu to zrozumieją.  

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Przyszłość science fiction
« Odpowiedź #16 dnia: Kwietnia 27, 2005, 11:54:06 am »
Chciałbym tego doczekać.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16703
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: [M] Przyszłość science fiction
« Odpowiedź #17 dnia: Grudnia 04, 2011, 01:32:04 am »
A nuż komu się przyda. Tak oto Blish (ceniony przez Lema jako krytyk SF i wspominany przezeń bez szczególnego obrzydzenia jako tejże SF autor) i Rottensteiner (wiadomo kto;)) spierali się lat temu trochę o SF i jej przyszłość:
http://www.depauw.edu/sfs/backissues/2/marx2forum.htm
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki