Co do elektrycznego kosmity to zawsze jakieś wytłumaczenie że sygnał został zakłucony, ale jak dla mnie sama koncepcja tego typu wydaje się zbyt nierealistyczna, a już to że musimy kombinować żeby to miało sens niestety działa bardzo żle na odbiór filmu.
Co do Space... to aż przerażające że można być tak chciwym, aby czynić takie założenie. Choć może "nasza" wiedza o "nich" była na tyle duża że były ku temu przesłanki aby uważać siebie za prawdopodobnych zwycięzców. Ciekawy ten świat jutra, dzielni wojacy giną, a ktoś korzysta. W sumie poza statkami kosmicznymi bez zmian.
A widzisz, wątek wspólnego pochodzenia z Ziemi umknął mi. Choć jeśli przyjmiemy ewolucje jako to co ostatecznie ukształtowało obcych na ich planecie to znaczenie DNA wydaje mi się maleć. Kwestia na ile przetrwanie gatunku zależało od zwykłej przewagi w walce i zdobyciu pożywienia. Gdyby warunki były sprzyjające, to i poziom agresji byłby niższy, a gdyby nie były sprzyjające to poprostu musieli by być agresywniejsi, a zatem poniekąd podobni do nas, bo to determinowało by rozwój ich cywilizacji tak jak determinowało nasz rozwój. Natomiast wydaje mi się że "humanoidalny" wygląd to już w dużej mierze wina DNA i tutaj mamy jakąś odpowiedz.
Wogule wygląd obcych to ciekawa rzecz, bo albo trzeba jakoś wytłumaczyć ich zbyt ludzkie kształty, lub to czemu istnieją choć według współczensej bbiologii nie powinny wogóle powstać.
Matrix stanowi jakąś nowość, temat który w takije postaci chyba jeszcze nie było poruszany. Oczywiście było o maszynach i o rozwoju wirtualnej rzeczywistości. Przychodzi mi do głowy serial który kiedyś lepciał w tv choć widze go przez mgłe. Generalnie świat jutra i chyba policjant który ma wszystko co jutro przyniesie. Miał ciekawy telefon z videorozmowami, coś co dziś powoli się upowszechnia, pozatym broń i samochód, oraz swobodnie korzystał z wirtualnej rzeczywistości sterująć komputerem za pomocą rąk, bez klawiatury i tyle pamiętam.
Co do reszty rzeczy jak zawsze jeśli ich nie podejmuje to znaczy tyle że nie mam zastrzeżeń.