Autor Wątek: Właśnie zobaczyłem...  (Przeczytany 1116602 razy)

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1305 dnia: Lipca 02, 2008, 02:20:41 pm »
Hihihihi, to zeby jeszcze uproscic, az boje sie zapytac co mozna zrobic z, za przeproszeniem, trzepaczka (do jajek), bo tez wyglada osobliwie.
Ale mnie chodzilo bardziej o sztuczna inteligencje (albo przynajmniej interaktywnosc na jako takim poziomie) oraz budowe mechaniczna takiego androida, niz samo zastosowanie. Android to dobre slowo, bo to cos wiecej, nizli tylko robot (np. Asimo) - ma udawac istote ludzka. Mysle, ze technicznie jest nie do przeskoczenia przez dlugi jeszcze czas.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1306 dnia: Lipca 02, 2008, 02:25:17 pm »
Zależy, jak zdefiniować robota. Jak patrzę ile dziurek i rurek ma kuchenny, to wyobraźnia mi rozmaite obrazy podsuwa... ;).

Ech, jeden tekst z "RoboCopa" się przypomina... ::)

ps. żart zrozumiały głównie dla znających "Star Treka", ale zaryzykuję:
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1307 dnia: Lipca 02, 2008, 02:29:58 pm »
Ale mnie chodzilo bardziej o sztuczna inteligencje (albo przynajmniej interaktywnosc na jako takim poziomie) oraz budowe mechaniczna takiego androida

Hmmm to zależy... Programy konwersacyjne już istnieją (jeśli kto lubi gadać przed i po), a co do budowy, to...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1308 dnia: Lipca 02, 2008, 03:10:31 pm »


ps. żart zrozumiały głównie dla znających "Star Treka", ale zaryzykuję:


I może trzeba go było nie zamieszczać. To NIE JEST forum o Start Treku. A jeśli już MUSISZ pisać o tym filmidle, to proszę Cię uprzejmie - załóż sobie osobny wątek albo zabagniaj filmowy. Ileż można?


Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1309 dnia: Lipca 02, 2008, 03:23:23 pm »
I może trzeba go było nie zamieszczać. To NIE JEST forum o Start Treku. A jeśli już MUSISZ pisać o tym filmidle, to proszę Cię uprzejmie - załóż sobie osobny wątek albo zabagniaj filmowy. Ileż można?

To już nawet śmiać się z "tego filmidła" nie można? :o

(Zresztą do "Obłoku..." też niezgorzej pasuje.)

ps. wracając do eroticznych klimatów...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1310 dnia: Lipca 02, 2008, 05:14:04 pm »
I może trzeba go było nie zamieszczać. To NIE JEST forum o Start Treku.
Ależ Anielu, Lemowi też się bardzo podobało, a mi się tak podobał komentarz Lema, że jeszcze raz go zamieszczę ;)...

Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1311 dnia: Lipca 02, 2008, 05:29:29 pm »
Ależ Anielu, Lemowi też się bardzo podobało

Do tego stopnia, że cała "Wyprawa profesora Tarantogi" wyśmiewa poszczególne pomysły z tegoż serialu kawałek po kawałku... ;)*

Najlepszy jest homo rusticus orionensis:

Obcy gatunek humanoidalny jak trza  ;D.



* a ja sie tym upajam, bo kochając "Star Treka" miłością nastolatka który kiedyś przygody Picarda oglądał,  jednocześnie nienawidzę całej zawartej w nim tandety, od której może tylko "ST - The Motion Picture" jest wolny, i odczuwam perwersyjną radość z takiej zemsty za lata oglądania Klingonów i innych Andorian czytając mistrzowe kpiny
« Ostatnia zmiana: Lipca 02, 2008, 05:57:12 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1312 dnia: Lipca 03, 2008, 03:26:09 pm »
I może trzeba go było nie zamieszczać. To NIE JEST forum o Start Treku.
Ależ Anielu, Lemowi też się bardzo podobało, a mi się tak podobał komentarz Lema, że jeszcze raz go zamieszczę ;)...

Powiem tak: nie miałam niestety zaszczytu poznać Lema osobiście, ale sądząc z jego wypowiedzi w wywiadach oraz treści zawartych w książkach dyskursywnych (z FiF na czele) to za ustawiczne porównywanie jego książek do takiego "dzieła" obraziłby się bardzo ciężko. Przecież był oburzony, kiedy stawiano go w jednym rzędzie z twórcami przeciętnych książek SF, a co dopiero z taką galaktyczną bzdurą (w sensie naukowym).

Ponadto metoda Q do porównywania Lema z ST wygląda tak (to generalizacja, nie cytat):
rozmawiamy np. o tym, że Pirx zastanawia się, czy GOD we Fiasku ma osobowość. A na to Drogi Nasz Q: "Łał, to niesamowite, co za zbieżność, wiecie że w 158-mym odcinku 15 serii ST Kapitan Planeta też się zastanawia? Co prawda nad czymś innym i nie tak głęboko, ale zawsze."

No rzeczywiście, łał. I jaki to jest przyczynek do dyskusji? Czy ma może sugerować, że Lem się na ST opierał? Czy może na twórcy tegoż serialu go czytali (chyba w ramach warsztatów "Czego unikać robiąc dochodowy, chociaż idiotyczny film"). Można oczywiście porównywać różne utwory, ale po coś - właśnie żeby wskazać inspiracje (wzajemne albo wspólne) albo żeby pokazać np. różne odpowiedzi na to samo pytanie, albo, że wychodząc z różnych założeń twórcy dochodzą do podobnych konkluzji, które mówią nam coś o świecie... Ale co wynika ze stwierdzenia, że ST też są kosmici, ale przedstawieni sztampowo...?

Powiem więcej - widziałam kilka odcinków ST i nie mam nic przeciwko temu filmowi jako takiemu, można popatrzeć ;), nie mam też zamiaru twierdzić, że ktoś, kto jest jego fanem, nie jest inteligenty - bo to nieprawda.

Tylko dlaczego, dlaczego, dlaczego takie porównania pojawiają się w kółko? Rozumiem czasem, jakaś wizja lub skojarzenie się narzucą, nie każdy post jest WKŁADEM w dorobek ludzkości (nawet mój  :P), ale powiedz Q, czy chciałbyś żebym każdą dyskusje "wzbogacała" o odnośniki i porównania np. do powieści Agathy Christie? Po co?

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1313 dnia: Lipca 03, 2008, 04:00:34 pm »
Ech, to pewnie przez to, że Lem to mój ulubiony pisarz, a tamto. mój ulubiony serial. Przy czym jedno i drugie kamienie milowe SF (w dodatku często kręcące się wokół tej samej tematyki), choć jeden kamień z czystego złota, a drugi z przewagą błota (spod której coś tam prześwieca).

Zresztą często przywołuję wiadomy kontekst po to by dodatkowo wywyższyć dane dzieło Lema na jego tle, lub przeciwnie wskazać niedoskonałości takiego czy owakiego rozwiązania w "Edenie" zarzucając mu startrekowatość. "ST" robi tu więc za modelowy przykład typowej SF z jej wadami i zaletami, przeciwstawiany oryginalności Mistrza. (Czyli pokazuję różne odpowiedzi na te same pytania właśnie.)

Ale jeśli Ci to przeszkadza (bardziej jak zauważyłem niż przywoływanie "Gwiezdnych Wojen" czy różnistych okazów literackiej SF, które praktykuję nie rzadziej), mogę zamiast jednego przykładu przywoływać rożne (a to grafomanię Van Vogta, a to coś z Nivena)...

ps. obowiązkowy obrazeczek (duży je)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1314 dnia: Lipca 03, 2008, 04:32:44 pm »
Aniela: Bo Q po prostu pisze, nie ma znaczenia czy to ma sens, czy do czegoś nawiązuje czy cokolwiek. On po prostu pisze.

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1315 dnia: Lipca 03, 2008, 04:49:40 pm »
dzi: medice ipsum te cura czy jakoś tak...  ::)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1316 dnia: Lipca 03, 2008, 05:21:20 pm »
Ech, to pewnie przez to, że Lem to mój ulubiony pisarz, a tamto. mój ulubiony serial. Przy czym jedno i drugie kamienie milowe SF (w dodatku często kręcące się wokół tej samej tematyki), choć jeden kamień z czystego złota, a drugi z przewagą błota (spod której coś tam prześwieca).

Zresztą często przywołuję wiadomy kontekst po to by dodatkowo wywyższyć dane dzieło Lema na jego tle, lub przeciwnie wskazać niedoskonałości takiego czy owakiego rozwiązania w "Edenie" zarzucając mu startrekowatość. "ST" robi tu więc za modelowy przykład typowej SF z jej wadami i zaletami, przeciwstawiany oryginalności Mistrza. (Czyli pokazuję różne odpowiedzi na te same pytania właśnie.)


Cosik przekombinowane, ale niech będzie, że wybrnąłeś  ;) Ale jak dostaniesz kiedyś po uszach od Lemowego ducha, to żeby nie było, że nie ostrzegałam  ;D

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1317 dnia: Lipca 03, 2008, 05:25:31 pm »
Cosik przekombinowane, ale niech będzie, że wybrnąłeś  ;)

Widać szczera prawda czasem bywa przekombinowana...

Ale jak dostaniesz kiedyś po uszach od Lemowego ducha, to żeby nie było, że nie ostrzegałam  ;D

Już dostałem, tym latającym nocnikiem ;D

ps. a swoją drogą są trzy tematy, których ujęcie w dziełach Lema i w "ST" można zestawiać długo i namiętnie, dochodząc przy tym do niegłupich wniosków, to:
1. postacie lekarzy i sposób ich prezentacji,
2. kwestia Sztucznej Inteligencji,
3. kwestia czy "rozumne" znaczy też "najbardziej etyczne"...
« Ostatnia zmiana: Lipca 03, 2008, 05:28:50 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1318 dnia: Lipca 04, 2008, 05:14:47 pm »
Pozostałości supernowej w Wilku, zaobserwowanej na Ziemi w 1006 r. n.e. to jest 7000 lat po wybuchu. Bąbel materii ma 60 lat świetlnych średnicy.

Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1319 dnia: Lipca 04, 2008, 05:21:04 pm »
Masz rację. Prawdziwy Kosmos jest piękniejszy niż serialowe wydumiska :).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki