Właśnie się dowiedziałem...

[Q]

Byle tylko nie pomylili sepulki z pipokiem .

[lilijna]

Dowiedziałam się dzisiaj że człowiek nie jest w stanie stworzyć w swojej wyobraźni czegoś, co nie miałoby nazwy. Konkretniej, czegoś, co nie dałoby się przyporządkować do istniejącego zakresu pojęć. Tyczy się to też fantasmagorii. W pierwszej chwili ma się ochotę zaprzeczyć. Ale rzeczywiście, spróbujcie sobie taką rzecz wyobrazić. I co? Wychodzi na to, że jesteśmy ograniczeni przez rzeczywistość, w której żyjemy...

[Evangelos]

Hmm, Sapir-Whorf, dlatego kiedys wspomnialem o tym, ze dzieciatka pochodzenia Murzynskiego, z ktorymi mialem do czynienia, nie byly w stanie pojac nawet podstawowej matematyki. Przynajmniej do poki nie nauczyly sie nowego jezyka, ktory mial wszystkie desygnaty nazwane...

[dzi]

Na tej podstawie zawsze zastanawiałem się jak myślą dzieci które nie umieją mówić.

[Q]

Dowiedziałam się dzisiaj że człowiek nie jest w stanie stworzyć w swojej wyobraźni czegoś, co nie miałoby nazwy. Konkretniej, czegoś, co nie dałoby się przyporządkować do istniejącego zakresu pojęć. Tyczy się to też fantasmagorii. W pierwszej chwili ma się ochotę zaprzeczyć. Ale rzeczywiście, spróbujcie sobie taką rzecz wyobrazić. I co? Wychodzi na to, że jesteśmy ograniczeni przez rzeczywistość, w której żyjemy...

No i to tłumaczy mój problem z ideami platońskimi, o którym kiedyś mówiłem maźkowi i Hoko.

(Zresztą również nie umiem wyobrazić sobie Boga, który wymyślił Wszechświat od zera.)

[Q]

Hmm, Sapir-Whorf, dlatego kiedys wspomnialem o tym, ze dzieciatka pochodzenia Murzynskiego, z ktorymi mialem do czynienia, nie byly w stanie pojac nawet podstawowej matematyki. Przynajmniej do poki nie nauczyly sie nowego jezyka, ktory mial wszystkie desygnaty nazwane...

A to w "Babel-17" (polecam) pięknie literacko rozwinięte było...

[Q]

Na tej podstawie zawsze zastanawiałem się jak myślą dzieci które nie umieją mówić.

Pewnie tak samo jak wszystkie nieme zwierzęta...

[ANIEL-a]

Dowiedziałam się dzisiaj że człowiek nie jest w stanie stworzyć w swojej wyobraźni czegoś, co nie miałoby nazwy. Konkretniej, czegoś, co nie dałoby się przyporządkować do istniejącego zakresu pojęć. Tyczy się to też fantasmagorii. W pierwszej chwili ma się ochotę zaprzeczyć. Ale rzeczywiście, spróbujcie sobie taką rzecz wyobrazić. I co? Wychodzi na to, że jesteśmy ograniczeni przez rzeczywistość, w której żyjemy...

Osobiście uważam że to nieprawda... Gdyby tak było, nigdy nikt by nie wymyślił czegoś nowego, czego nie było (chociażby: pćmy i mrukwie, bozon, kwanty, fotony, podwójna helisa...). Nie da się tylko tego OPISAĆ innym bez użycia istniejących już pojęć

[Q]

Osobiście uważam że to nieprawda... Gdyby tak było, nigdy nikt by nie wymyślił czegoś nowego, czego nie było (chociażby: pćmy i mrukwie, bozon, kwanty, fotony, podwójna helisa...).

To tylko nazwy.

Nie da się tylko tego OPISAĆ innym bez użycia istniejących już pojęć

No ale wychodzi więc na to, że ta nowość jest składanką istniejących pojęć jak - nie przymierzając - gigerowski alien.

[dzi]

Na tej podstawie zawsze zastanawiałem się jak myślą dzieci które nie umieją mówić.

Pewnie tak samo jak wszystkie nieme zwierzęta...

Pokładam sporo większą wiarę w dzieciach. Masz dzieci?

[Q]

Pokładam sporo większą wiarę w dzieciach. Masz dzieci?

Ja nie, ale większość kolejnych miłości mojego życia miała. Mam za to 10 kotów i psy.

Masz zwierzęta?

[draco_volantus]

jeżeli chodzi o rekację na znaki to w którymśtam miesiącu jak delfin, kiedy indziej kojarzy związki
przyczynowo-skutkowe jak pies, itd. etc. wiem o czym mówię, bo właśnie sobie to obserwuję :)

więc porównanie do zwierząt Q jest jak najbardziej trafne.

[Q]

Z tymy delfinamy to jest jeszcze zabawniej, bo (z racji ich skomplikowanego mózgu) nadal nie wiadomo czy "zwykłe" zwierzęta, czy odmienny Rozum tyle, e trudny do zidentyfikowania w swej rozumnej naturze (bo pozbawiony przez ewolucję możliwości - a w sumie i potrzeby - produkowania narzędzi. (Tak, "Solaris" się kłania.)

Skoro z ziemskim gatunkiem istnieje tak trudność, to cóż dopiero będzie jeśli się jednak do tych gwiazd wybierzem? (Ale była już o tym mowa...)

ps. http://www.sciencedaily.com/releases/2008/10/081010092318.htm

[dzi]

Mam kota

[Q]

A Hindusi maja rybki...

Ryba-mutant atakuje ludzi
2008-10-10 20:36 (akt. 07:13)

Jak podaje brytyjski "The Sun", gigantyczne sumy polują na każdego człowieka, który wejdzie do rzeki Kali płynącej przy granicy między Indiami a Nepalem.

Naukowcy twierdzą, że apetyt na ludzkie mięso wywołali u sumów sami hindusi, którzy tradycyjnie wrzucają niedopalone szczątki zwłok do rzeki Kali. Ryby na tyle przyzwyczaiły się do smaku ludzkiego mięsa, że nie przepuszczą żadnej okazji, żeby skosztować go ponownie.

Z tego założenia wychodzi także brytyjski biolog Jeremy Wade, któremu udało się złapać ponad 3-metrowego i ważącego 73 kilogramy potwora z rzeki Kali. Jak zapewnia "The Sun" Wade: "To nie jest największa ryba, która grasuje w Kali i morduje ludzi" i ostrzega przed kolejnymi przypadkami ataków.

"The Sun" podaje, że ofiarami sumów padło już dwóch nepalskich chłopców.

(thesun.co.uk)

http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=531827