No i jak zwykle u nas. Taka wielka NASA, co wystrzeliwuje "trochę" tego złomu co rok, może o każdej jednej satelicie pisać codziennie jakieś uaktualnienia, czy mu ciepło, czy zimno, a czy może się obraził, a jak w pieluszkę narobił, a to gu-gu badzia-badzia pierwsze zdjęcie, rozdzielczość 30 na 60 pixeli - a nasi jak zacichli 28 listopada, tak koniec newsów o Lemie nastąpił, amen.