Autor Wątek: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..  (Przeczytany 180008 razy)

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2408
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #285 dnia: Lutego 09, 2019, 11:30:03 pm »
A więc, pomyślnego, bezbłędnego i przyjemnego przekazywania ;)
Zabrzmiało jak sławne: "Pan jest ssakiem, prawda? /.../ A więc pomyślnego ssania!" 8)
A, zauważyłeś! Bystry jesteś ;)
Właśnie ten fragment miałem na myśli, gdy pisałem :)

Cytuj
No, to moje też z dowcipu (może wiesz a ja tu będę drzwi wywaźał?), o różnicy pomiędzy demokracją a demokracją ludową (ew. praworządnością a praworządnością socjalistyczną, ew. sprawiedliwością a sprawiedliwością społeczną), w każdym razie korzenie ustrojowe podobne.
...jak pomiędzy krzesłem a krzesłem elektrycznym...nie, nie wiedziałem. Świetnie. Taa, tok rozumowania bardzo podobny jest u Was i u nas. Vox populi, nie ma co :)

Cytuj
Widzę, że podobnie antycypujemy wpływ ew. uczłowieczenia na Tytusa de Zoo ;). Cóż, podstawy mamy...
Dzięki za komiks, Q :)
A co znaczy w gwarze słowo „skubaniec”? Potoczne znaczenie „człowiek sprytny, godny podziwu”:
http://bochnia.naszemiasto.pl/artykul/wideo/mowimy-po-krakosku-o-skubany-o-skubaniec,4574303,artwid,t,id,tm.html
Ale wyraz o takim znaczeniu tu chyba nie pasuje? Jakoś niezbyt po chuligańsku. To raczej jakaś obelga?
...wiemwiem, zupełny offtop. Od takich pytań istnieje Poradnia językowa. Ale jak bez offtopu, Panie moderatorze? Jak? ;D

Cytuj
Spieraliśmy się o to dawno temu z maźkiem (a olka przy innej okazji, wtedy o Tarkowskiego szło, z Terminusem). Konkluzja była taka, że zależy co uznać za domyślny wzorzec SF. Jeśli twórczość Mistrza, to Lem pisze science fiction, a 90+ % sajensfikszynerów płodzi bzdury. Jeśli średni poziom "fantastyki naukowej" obecnej na rynku to - na odwrót - 90 z groszami% sajensfikszynerów tworzy SF, a Lem coś innego, głębszego.
Jasne, wszystko zależy od wyboru „punktu zero”. Czy może poprawniej tym razem byłoby powiedzieć „punkt odniesienia”?
Woliłbym – umownie – uznać za taki punkt twórczość naszego Lema. Mistrz – miarą SF, tak jak człowiek miarą wszystkich rzeczy :)
Ot, teoria względności literackiej. A co? Może w przyszłości i taka powstanie? Przecież Lem wydedukował tę swoją teorię względności egzystencjalnej? ;)

Cytuj
Teoretyk jesteś do kwadratu (nie uwłaczając).
Jak dotąd astrofizycy owego promieniowania nie zaobserowowali (jego istnienie jest hipotezą, postulatem), a inne próby ustalenia jak to z nim jest, te sprzed dziewięciu lat, są niekonkluzywne:
https://www.technologyreview.com/s/420940/first-observation-of-hawking-radiation/
https://www.scientificamerican.com/article/hawking-radiation/
To pochwała czy kpina? :D

Z promieniowaniem Hawkinga chyba w porządku.
A tymczasem postawione przeze mnie pytanie – czy traci cz. dziura na masie poprzez promieniowanie grawitacyjne, czy też nie – pozostaje otwartym ;)
I w ogóle, wielu rzeczy nie potrafię ogarnąć swoim małym rozumkiem. Ot naprzykład – z definicji, prędkość ucieczki z umownej „powierzchni” osobliwości, czyli II prędkość kosmiczna przekracza c. Właśnie dlatego nic, nawet światło nie potrafi opuścić dziury, i właśnie dlatego jest ona „czarna”.

Oto pytanie – a w jaki sposób dziura oddziaływa grawitacyjnie?
Przecież zgodnie ze współczesną teorią, przenośnikiem owego oddziaływania jest grawiton – bozon o spinie 2, klasyczna bezmasowa cząstka, która porusza się z prędkością światła, tak samo jak foton:
https://en.wikipedia.org/wiki/Graviton
W każdym razie nie szybczej.

Moim zdaniem, tak na chłopski rozum, w tym tkwi jakaś sprzeczność. Albo grawiton, jak i foton, nie potrafi opuścić dziurę, ergo dziura nie może oddziaływać grawitacyjnie. Albo coś nie tak z teorią grawitacji. Hm...
Uprzejmie proszę wskazać na nieścisłości w moim rozumowaniu :)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #286 dnia: Lutego 10, 2019, 12:28:39 am »
Bystry jesteś ;)
Właśnie ten fragment miałem na myśli, gdy pisałem :)

Cóź, obaj czytaliśmy Lema ;).

Taa, tok rozumowania bardzo podobny jest u Was i u nas.

W końcu pod tym samym (a minimum zbliżonym) ustrojem żyliśmy, to i wnioski z tego płynęły identyczne.

A co znaczy w gwarze słowo „skubaniec”? Potoczne znaczenie „człowiek sprytny, godny podziwu”:
http://bochnia.naszemiasto.pl/artykul/wideo/mowimy-po-krakosku-o-skubany-o-skubaniec,4574303,artwid,t,id,tm.html
Ale wyraz o takim znaczeniu tu chyba nie pasuje? Jakoś niezbyt po chuligańsku. To raczej jakaś obelga?

No i od cywilizacji kosmicznych zaczęliśmy, by na tzw. wyrazach skończyć. Cóż, jak wiele kolokwializmów, "skubaniec" ma różne zastosowania. W Grodzie Kraka - wierzę na słowo, nie pytałem znajomych Krakusów - najwidoczniej robi za komplement, gdzie indziej też potrafi nim być (podziw ciut ambiwalentny się czasem tak wyraża), może również być obelgą, taką względnie lekkokalibrową (daleko jej do ciężaru gatunkowego rozmaitych synów, a tym bardziej wyrażeń fallicznych).

A poza tym jest jeszcze ciasto:
https://ciastkozercy.pl/skubaniec/

Woliłbym – umownie – uznać za taki punkt twórczość naszego Lema. Mistrz – miarą SF, tak jak człowiek miarą wszystkich rzeczy :)

No to mamy ustalone - Lem i kilkoro innych, też już nieboszczyków, niestety, tworzyło SF. A różne miernoty literacko-filmowe tylko usiłują (prawnicy usiłowaniem nieudolnym to zwą) ją tworzyć ;).

To pochwała czy kpina? :D

Wybierz co wolisz ;).

A tymczasem postawione przeze mnie pytanie – czy traci cz. dziura na masie poprzez promieniowanie grawitacyjne, czy też nie – pozostaje otwartym ;)
I w ogóle, wielu rzeczy nie potrafię ogarnąć swoim małym rozumkiem. Ot naprzykład – z definicji, prędkość ucieczki z umownej „powierzchni” osobliwości, czyli II prędkość kosmiczna przekracza c. Właśnie dlatego nic, nawet światło nie potrafi opuścić dziury, i właśnie dlatego jest ona „czarna”.

Oto pytanie – a w jaki sposób dziura oddziaływa grawitacyjnie?
Przecież zgodnie ze współczesną teorią, przenośnikiem owego oddziaływania jest grawiton – bozon o spinie 2, klasyczna bezmasowa cząstka, która porusza się z prędkością światła, tak samo jak foton:
https://en.wikipedia.org/wiki/Graviton
W każdym razie nie szybczej.

Moim zdaniem, tak na chłopski rozum, w tym tkwi jakaś sprzeczność. Albo grawiton, jak i foton, nie potrafi opuścić dziurę, ergo dziura nie może oddziaływać grawitacyjnie. Albo coś nie tak z teorią grawitacji. Hm...
Uprzejmie proszę wskazać na nieścisłości w moim rozumowaniu :)

Z teorią grawitacji, kwantową znaczy się, jest tak, że właściwie to jej nie ma, są tylko przymiarki. Jeśli chodzi o rozkminianie grawitacji w ramach OTW, to teoretycznie wszystko wygląda prosto (ot, określa się związek pomiędzy tensorem metrycznym*, opisującym lokalne stosunki długości i interwałów czasowych w czasoprzestrzeni, a energią zawartą w określonym obszarze czasoprzestrzeni), ale czasem robi się osobliwie ;), gdy przyspieszenie grawitacyjne rośnie ad infinitum. Teoretycznie, mówię, bo jeśli Hawking ma rację i czarne dziury faktycznie wypromieniowują to i owo, to w praktyce to co zwiemy "czarną dziurą" (np. Zjadacz centralny) nie jest bytem postulowanym przez Schwarzschilda i Wheelera (a wcześniej Michella i Laplace'a), tylko czymś b. podobnym, a prawdziwe czarne dziury mogą w ogóle nie istnieć.

Niemniej, jeśli istnieją, to zwykle się sądzi, że wygląda to tak:
http://curious.astro.cornell.edu/physics/89-the-universe/black-holes-and-quasars/theoretical-questions/451-how-do-gravitons-escape-black-holes-to-tell-the-universe-about-their-gravity-advanced

* Grawiton da się utożsamić z kwantem tego tensora.
« Ostatnia zmiana: Lutego 11, 2019, 04:21:16 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2408
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #287 dnia: Lutego 16, 2019, 09:18:46 pm »
Jeśli chodzi o rozkminianie grawitacji w ramach OTW, to teoretycznie wszystko wygląda prosto (ot, określa się związek pomiędzy tensorem metrycznym*, opisującym lokalne stosunki długości i interwałów czasowych w czasoprzestrzeni, a energią zawartą w określonym obszarze czasoprzestrzeni)
Rzeczywiście, bardzo prosto, nie ma co. Prościej się już chyba nie da :)

Cytuj
* Grawiton da się utożsamić z kwantem tego tensora.
Oho! znaczy zapoznałeś się z teorią grawitacji Kaluzy-Kleina? Owszem, da się, ale wyłącznie w pięciowymiarowej czasoprzestrzeni Minkowskiego ;)

Cytuj
...jeśli Hawking ma rację i czarne dziury faktycznie wypromieniowują to i owo, to w praktyce to co zwiemy "czarną dziurą" (np. Zjadacz centralny) nie jest bytem postulowanym przez Schwarzschilda i Wheelera (a wcześniej Michella i Laplace'a), tylko czymś b. podobnym, a prawdziwe czarne dziury mogą w ogóle nie istnieć.
Tak, owszem. Sam prof. Hawking uważał, że czarne dziury nie są aż tak czarne, jak się je przedstawia. Właśnie tak zatytułował rozdział w swojej książce.
Stąd wynika, że nazwa obiektu obrana została nieco niewłaściwie. Cóż to za „czarna dziura”, skoro ma określoną temperaturę,  i wypromieniowuje to i owo, i informacja w jej wnętrzu rzekomo wcale nie anihiluje?
Przecież ktoś z mądrych powiedział: właściwie określić znaczy właściwie zrozumieć. Chyba Konfucjusz.

Cytuj
Niemniej, jeśli istnieją, to zwykle się sądzi, że wygląda to tak:
http://curious.astro.cornell.edu/physics/89-the-universe/black-holes-and-quasars/theoretical-questions/451-how-do-gravitons-escape-black-holes-to-tell-the-universe-about-their-gravity-advanced
Artykuł trafił prosto w dziesiątkę, dziękuję. Właśnie to pytanie dręczyło mnie, i rad jestem, że należy ono bądź co bądź do poziomu Advanced :)
Tym niemniej, odpowiedź udzielona przez autora oraz doctora Schramma nie napawa optymizmem. W szczególności ta jej część, która dotyczy nadświatowych prędkości wirtualnych grawitonów i fotonów. Dyskusyjne. Nawet bardzo. Hmm...moim zdaniem, autor zbyt szeroko traktuje podstawowe prawa fizyki.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #288 dnia: Lutego 18, 2019, 12:14:19 am »
Rzeczywiście, bardzo prosto, nie ma co. Prościej się już chyba nie da :)

;)

Oho! znaczy zapoznałeś się z teorią grawitacji Kaluzy-Kleina?

Coś tam się w życiu czytało, choć przypuszczam, że dowolny z forumowych ściślaków łatwo zapędziłby mnie w kozi róg.

w pięciowymiarowej czasoprzestrzeni Minkowskiego

Lepiej byłoby powiedzieć: "w czasoprzestrzeni Minkowskiego rozszerzonej o piąty wymiar".

Stąd wynika, że nazwa obiektu obrana została nieco niewłaściwie. Cóż to za „czarna dziura”, skoro ma określoną temperaturę,  i wypromieniowuje to i owo, i informacja w jej wnętrzu rzekomo wcale nie anihiluje?

To kwestia naturalnej ewolucji języka, także - jak widać - naukowego. Najpierw przez ileś lat postulowano istnienie czegoś, co zdawało się zasługiwać na nazwę czarnej dziury, to i "czarną dziurą" to coś w końcu nazwano. A jak się zaczęto przyglądać sprawie bliżej to wyszło co wyszło...

Przy czym jest jednak coś niesłychanie fascynującego w tym, że po wiekach obserwacje - mniej lub bardziej - potwierdzają czyjąś luźną myśl rzuconą w roku 1783:
https://m.phys.org/news/2017-04-black-holes-theorized-18th-century.html
To się nazywa moc teoretycznej wszechwiedzy!

Artykuł trafił prosto w dziesiątkę, dziękuję. Właśnie to pytanie dręczyło mnie, i rad jestem, że należy ono bądź co bądź do poziomu Advanced :)
Tym niemniej, odpowiedź udzielona przez autora oraz doctora Schramma nie napawa optymizmem. W szczególności ta jej część, która dotyczy nadświatowych prędkości wirtualnych grawitonów i fotonów. Dyskusyjne. Nawet bardzo. Hmm...moim zdaniem, autor zbyt szeroko traktuje podstawowe prawa fizyki.

Nie ma za co :).
Cóż, lepszej odpowiedzi nie mamy...
« Ostatnia zmiana: Lutego 18, 2019, 12:59:14 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #289 dnia: Marca 27, 2019, 02:05:19 am »
Lech Wałęsa na swoim ostatnim wystąpieniu w Krośnie zdecydował się poruszyć temat kosmosu oraz możliwej inwazji UFO. - Na innych galaktykach są trzy poziomy rozwoju intelektualnego. My jesteśmy najniżsi - stwierdził były prezydent.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/lech-walesa-o-ewentualnej-inwazji-ufo/7kwhqdd
 ;D
« Ostatnia zmiana: Marca 27, 2019, 02:08:20 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #290 dnia: Maja 15, 2019, 11:49:33 pm »
A o słynnej sprawie Ummo słyszeliście?
https://www.magia.gildia.pl/artykuly/ufologia/tajemnica_ummo
Komplet materiałów z niej (jeśli komu się chce... i zna języki):
https://ummo-sciences.org/

(To tak trochę na marginesie wzmianki o Tlönie, bo byli tacy, którzy doszukiwali się paraleli...)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Prometeusz

  • YaBB Newbies
  • **
  • Wiadomości: 2
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #291 dnia: Maja 16, 2019, 02:06:52 pm »
Mimo, że mój rozum stara się odsiewać większość teorii "ufologicznych" to jednak zawsze z ciekawością różne takie czytam. Chyba część mnie, która uwielbia tajemnice, kosmiczne zagadki itd, odzywa się i każe się w tym zaczytywać.
Poczytam i o Ummosach :D

Ale tak, uważam, że z pewnością nie jesteśmy i nigdy nie byliśmy sami we wszechświecie. Pytanie tylko, czy te cywilizacje jeszcze istnieją...  ;)

xpil

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 234
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #292 dnia: Maja 16, 2019, 02:09:16 pm »
[...]z pewnością nie jesteśmy i nigdy nie byliśmy sami we wszechświecie. Pytanie tylko, czy te cywilizacje jeszcze istnieją...[...]

Czyli znaczy się tak: sadzamy delikwenta na smętarzu, a ten mówi, że nie jest sam i nigdy nie był, przecież ci ludzie tutaj wokół to kiedyś żyli ;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #293 dnia: Maja 16, 2019, 03:32:42 pm »
Poczytam i o Ummosach :D

IMHO to współczesna wersja listów kapłana Jana, listów z nieba, itd. Choć jest coś fascynującego w tym, że skądinąd najwyraźniej rozgarniętym osobom chce się takie pisma - dziesięcioleciami! - produkować*.

* I pod tym względem lektura tychże w istocie przypomina studiowanie wiadomości od Obcych (może nie z "Głosu...", ale - powiedzmy - z "Astronautów"), też się ma (płonną?) nadzieję rozgryźć umysłowość i intencje nadawców.

z pewnością nie jesteśmy i nigdy nie byliśmy sami we wszechświecie. Pytanie tylko, czy te cywilizacje jeszcze istnieją...
Czyli znaczy się tak: sadzamy delikwenta na smętarzu

Mówicie, żeście są oba ze szkoły samozagładowo-wymieraniowej (zwanej też od niedawna szkołą Wielkiego Filtra)? (Tylko nie wiem czyście optymiści - skoro sądzicie, że coś tam rozumnego dookoła - wbrew pozorom - istniało. Czy pesymiści jednak - skoro twierdzicie, że pogibło...)

Ale żarty na bok, prowadzenie poszukiwań spod znaku tzw. archeologii kosmicznej, czy też SEETI (dodatkowe "E" znaczy "Extinct"), postulowane bywa b. serio:
http://fas.org/spp/eprint/starry.pdf
https://arxiv.org/abs/1507.08530
I jeszcze mówi się czasem, że jest to (potencjalnie) arcyważny kierunek badawczy, bo jeśli zrozumiemy co zgubiło ew. Poprzedników, jest jakaś szansa, że zdołamy siebie ocalić.
« Ostatnia zmiana: Maja 16, 2019, 11:50:50 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #294 dnia: Czerwca 02, 2019, 06:21:02 pm »
Rozmawialiśmy raz czy drugi o ex-wojskowych ogłaszających różne rewelacje... To jeszcze wrzucę - w tradycyjnym dla niniejszego wątku nieco ogórkowym stylu - info o takim panu:
https://en.wikipedia.org/wiki/Philip_J._Corso

I jego* książce:
https://en.wikipedia.org/wiki/The_Day_After_Roswell
https://www.amazon.com/Day-After-Roswell-Philip-Corso/dp/067101756X
(W której "Corso claims he stewarded extraterrestrial artifacts recovered from a crash near Roswell, New Mexico, in 1947. /.../ the reverse engineering of these artifacts indirectly led to the development of accelerated particle beam devices, fiber optics, lasers, integrated circuit chips and Kevlar material.")

* Uważanej zwykle za b. sprytny dowcip:
https://www.theguardian.com/books/2001/nov/15/news

ps. Zarejestrowane wypowiedzi w/w pułkownika:
https://www.youtube.com/watch?v=31z3AxLNVKw
https://www.youtube.com/watch?v=AX8ATruIXHY
https://www.youtube.com/watch?v=jAfTY7NuceQ
« Ostatnia zmiana: Czerwca 02, 2019, 06:27:20 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
« Ostatnia zmiana: Września 19, 2019, 10:56:54 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #297 dnia: Września 24, 2019, 01:55:36 pm »
Nowe SETI-hipotezy.

1. Cywilizacje kosmiczne odwiedzają się, gdy ich układy się zbliżą* (co oznacza, że na Ziemię ktoś mógł przybyć 10 mln. lat temu):
https://iopscience.iop.org/article/10.3847/1538-3881/ab31a3
https://www.businessinsider.com/alien-civilizations-may-have-already-colonized-galaxy-study-2019-8

* Znaczy: istnieją Okna Kontaktu ;).

2. Ew. sond Obcych obserwujących naszą cywilizację szukać należy na (niedawno odkrytych) asteroidach towarzyszących Ziemi:
https://iopscience.iop.org/article/10.3847/1538-3881/ab3e35

I coś zabawnego czyli o niedawnej historii ze szturmem na Strefę 51:
https://tech.wp.pl/strefa-51-w-usa-a-w-niej-technologie-przyszlosci-i-kosmici-internauci-chca-dokonac-szturmu-6425848543516801a
« Ostatnia zmiana: Września 24, 2019, 05:12:54 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Hornet

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 203
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #298 dnia: Października 26, 2019, 01:56:58 am »
Na początku tego miesiąca, gościem Joe Rogana (amerykański komik, który prowadzi bodajże najpopularniejszy podcast w USA. Jego audycje poruszają tematy z pogranicza rozrywki, nauki - kilka dni temu gościł u niego sam Richard Dawkins - i paranauki, UFO/yeti/duchy itp) był David Fravor, emerytowany dziś pilot US Navv, który dostał w 2004 rozkaz rozpoznania tajemniczych latających obiektów, które - rzekomo - według niego, poruszały się, łamiąc prawa fizyki. Obiekty miały mieć kształt latających tik-taców (miętówki), latały z niezwykłą zwrotnością i przyśpieszeniem.

 
Gwiazdy nie są dla człowieka - Karellen

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #299 dnia: Października 26, 2019, 10:54:50 am »
Dzięki za zlinkowanie w/w wywiadu :). Miło wiedzieć, że nie tylko ja jestem zaintrygowany historią tych obserwacji*. Ale, choć możliwość, że w 2004 doszło do spotkania ze statkiem (czy sondą) pozaziemskiej cywilizacji dopuszczają - jako jedną z możliwych opcji - nawet poważni autorzy:
https://www.popularmechanics.com/military/a14456936/that-time-the-us-navy-had-a-close-encounter-with-a-ufo/
Musimy chyba rozważyć i inne warianty:
https://skepticalinquirer.org/2018/05/navy_pilots_2004_ufo_a_comedy_of_errors/
;)

* Tu od razu dorzucę wikipedyczne info o sprawie:
https://en.wikipedia.org/wiki/USS_Nimitz_UFO_incident
I o jednostce, w której służyli obserwujący:
https://en.wikipedia.org/wiki/VFA-41
« Ostatnia zmiana: Października 26, 2019, 01:49:06 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki