Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Hoko

Strony: 1 ... 158 159 [160] 161 162 ... 172
2386
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« dnia: Listopada 27, 2006, 01:53:10 pm »
No dobra, ale prawdopodobieństwo czego zmierza do jedności?

W naszym przypadku mamy chyba z sytuacją, w której istnieją dwa zbiory: zbiór rzeczy i zbiór zdań (pojęć określających rzeczy).
Jeżeli liczba rzeczy dąży do nieskończoności, to z prawdopodobieństwem dążącym do jedności możemy przyjąć, że zbiór rzeczy zawiera wszystkie możliwe rzeczy. Ale to jeszcze nie określa relacji między zbiorami rzeczy i zdań. (Oczywiście zakładam, że zdania (sądy) nie należą do rzeczy).

Druga sprawa, wydaje mi się, że aby powiedzieć musi, nie wystarczy, aby prawdopodobieństwo dążyło do jedności - ono powinno być równe 1. I teraz pytanie, czy jeżeli zbiór uznamy za nieskończony (a nie, że liczba jego elementów dąży do nieskończoności - i o ile takie rozróżnienie jest poprawne na gruncie czystej matematyki?), to czy na tej podstawie prawdopodobieństwo można określic jako 1? Jakoś mnie to nie przekonuje... tak przynajmniej na pierwszy rzut oka.
Poza tym oczywiście pojawia się kwestia, czy zbiory nieskończone rzeczywiście istnieją (nie wiem, jaki tam jest bieżący stan badań w tej kwestii  ::) ).

2387
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« dnia: Listopada 25, 2006, 06:40:56 pm »
Cytuj
Cytuj
Tak więc niezależnie od ilości rzeczy i ilości wszechświatów zdania fałszywe mogą istnieć - o ile będzie miał je kto sformułować...

Mieszkam w Mongolii.
Fałszywe? Tak.
Czyżbym nie rozumiał, o czym rozmawiacie?

Tak jest, przede wszystkim praktyka!
Ale nam chodzi o to, czy jeżeli przyjmiemy nieskończoną ilość wszechświatów, to Miesław mieszkający w Mongolii bedzie mógł w którymś z nich istnieć czy też będzie musiał w którymś istnieć.

2388
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« dnia: Listopada 25, 2006, 09:45:06 am »
Cytuj

3)Co do przykładu z monitorem - dla mnie jest absurdalny, ponieważ informacja moim zdaniem istnieje w GŁOWIE PATRZĄCEGO.


Tak? A w jakiej postaci?

2389
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« dnia: Listopada 25, 2006, 09:40:16 am »
Trochę dałem sie wczoraj Maźkowi zbajerować, a jak przemyślałem sprawę jeszcze raz przed snem, to wyszło mi, że figę z makiem. Mianowicie ilość rzeczy nie ma nic do gadania w sprawie istnienia zdań fałszywych. Poczyniliśmy bowiem błędne założenie, że jeżeli ilość rzeczy jest nieskończona, to  rzeczy te muszą obsadzać wszystie możliwe stany. Co jest nieprawdą i widać to na pierwszym lepszym przykładzie teorii zbiorów. Liczb naturalnych jest nieskończenie wiele, a przecież zbiór ten nie wyczerpuje wszystkich możliwych postaci istnienia liczb - co więcej, stanowi tylko niewielki fragment "całości".
Tak więc niezależnie od ilości rzeczy i ilości wszechświatów zdania fałszywe mogą istnieć - o ile będzie miał je kto sformułować...

2390
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« dnia: Listopada 24, 2006, 08:16:37 pm »
Cytuj
W układzie dynamicznym przejście do chaosu ma charakter ścisle kontrolowalnej katastrofy (zmiany jakościowej), zatem stan chaotyczny (duża entropia?) jest efektem pewnego ciągu wydarzeń, i teoretycznie gdyby proces ten odwrócić (choćby w sensie myślowym), to można by stwierdzić, że nie ma czegoś takiego jak chaos, jak pełna losowość, jak maksymalna entropia, jest tylko stan wysokiego skomplikowania algorytmu generującego ::)
Tj. nic nie jest tak chaotyczne, by nie dało sie stworzyć algorytmu generującego ten chaos. To oczywiście nieprawda, ale byłoby miło...


Ta odwracalność jest możliwa w mechanice klasycznej - przynajmniej w teorii, gdzie odwracając kierunek przepływu czasu wszystkie równania zachowują sens, natomiast w praktyce się nie zdarza ponoć ze względu na ograniczenia stawiane przez drugą zasadę termodynamiki. Natomiast jeśli idzie o świat kwantów, to tutaj ze względu na zjawisko redukcji funkcji falowej taka odwracalność wydaje się nie byc możliwa nawet teoretycznie - chociaż różni naukowcy różnie mówią na ten temat. I stąd pojawiaja się sugestie, że druga zas. termodynamiki może być w jakiś sposób warunkowana właściwościami kwantowymi materii.
Być może w mikroświecie działają algorytmy jednokierunkowe?

2391
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« dnia: Listopada 24, 2006, 07:57:49 pm »
Maźku drogi...
Cytuj
Na to to ja mam za mały rozumek, ale pytanie brzmi, czy w danym wszechświecie więcej może być słów i zdań niż rzeczy. Bo jeśli więcej rzeczy, to każde zdanie i słowo jest prawdziwe.
Wynikałoby z tego, że jeżeli w danym wszechświecie istnieje 128 'rzeczy' i 115 'zdań' to wszystkie zdania muszą być prawdziwe... toteż myślę, co się po imprezie dobrze nie wyspałeś...
Można natomiast do tego podejść inaczej: mianowicie założyć, że istnieje nieskończona liczba 'rzeczy' i skończona liczba 'zdań'. Wówczas rzeczywiście dla każdego zdania powinien znaleźć się jakiś odpowiednik w 'świecie'.
Ale problem nie jest taki prosy, gdyz już na pierwszy rzut oka widać, że to właśnie liczba możliwych zdań jest nieskończona - co wynika z samego charakteru języka. Jeśli więc liczba 'rzeczy' bedzie skończona, to muszą istnieć zdania fałszywe, a jeśli bedzie nieskończona... to zależy, która nieskończoność jest większa...

Zaś powielanie wszechświatów ma sens tylko o tyle, o ile w pojedynczym nie bedzie można uzyskać nieskończonej ilości 'rzeczy' i o ile to powielanie bedzie mozna ciągnąć w nieskończoność - bo jeżeli nie, to skończona ilość rzeczy + skończona ilść rzeczy da skończoną ilość rzeczy.

2392
DyLEMaty / Odp: Ludzkość jako gatunek
« dnia: Listopada 22, 2006, 04:03:06 pm »
To ja zagadam z zupełnie innej beczki i zadam abstrakcyjną zagadkę:

Jaka jest różnica między Masłoską a Kołakoskim?

2393
Hyde Park / Re: Däniken - błędne teorie czy błędna histioria?
« dnia: Listopada 19, 2006, 02:59:41 pm »
Cytuj

Wyobraź sobie taką sytuację. Na obrazku z narysowanym roślinnym krajobrazem widzisz latające opierzone stworzonka. Z pewnej większej odległości nie rozpaznajesz ich, a że wcześniej widziałeś dużo ptaków w danej kulturze to mówisz, że namalowane zostały ptaki, przy dokładniejszych ogledzinach zauwazasz, że są to zwyczajne archaeopteryxy.
Interpretacja inna w zależności od posiadanej wiedzy i doświadczeń.




Te te, ten archae-cośtam znany jest tylko z wykopalisk (szkielet), więc rozpoznać go w locie byłoby cokolwiek ciężko niezależnie od odległosci i posiadanej wiedzy... ;D

2394
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Listopada 10, 2006, 06:56:21 pm »
To pocoś sie dawał łapać za przeguby? Miałbyś milion dolarów...

A co do zdolności hipnotycznych, to oczywiście można to mieć bez kończenia specjalistycznych kursów. W przypadku egzorcyzmów sprawa jest troche inna, bo tam, niezależnie kto to wykonuje, stoi za nim Instancja Wyższa, i to ona de facto jest właściwym sprawcą uzdrowienia. Rozmaite praktyki magiczne ludzie uprawiają od tysięcy lat - czestokroć z "dobrym" skutkiem - a wszelkie cuda religijne są tylko sformalizowaną (i zbiurokratyzowaną) formą tegoż. Ludzka psychika jest całkiem podatna na tego typu rzeczy.

2395
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Listopada 10, 2006, 03:05:59 pm »
Słowa słowa słowa...
W pewny szczególnym wypadku można przyjąć,że wiara jest identyczna.
Ale wiara w to, a wiara  w tamto, to dwie różne rzeczy (poza przypadkiem, gdy to=tamto).

2396
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Listopada 10, 2006, 02:35:31 pm »
Dla tego, na którego działa, nie ma różnicy.
Dla tego, który chce wiedzieć, dzlaczego działa, różnica jest zasadnicza.
Ja należę do tej drugiej kategorii.

2397
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Listopada 10, 2006, 01:47:21 pm »
Dzi, kochasiu, a wiesz, co to jest hipnoza?
W obu przypadkach mamy do czynienia z chorym pacjentem i w obu przypadkach terapia polega na współoddziaływaniu między umysłem chorego i terapeutą. Jeśli chory jest wierzący, to może ulec 'terapi religijnej', gdyz będzie wierzył, że to działa. Jeśli nie jest wierzący, to się na księdza wypnie. Egzorcyzmy są więc pewną formą hipnozy czy psychoterapii, której działanie wynika niemal wyłącznie z wiary (czy też, uswiadamianych lub nie, obaw) pacjenta - taka wiara potrafi uzdrowic również w przypadku innych schorzeń. Natomiast psychoterapia jako taka - jak tez i cała medycyna - zawiera w sobie całą gamę działań od woli pacjenta niezależnych.

2398
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Listopada 10, 2006, 01:29:51 pm »
Cytuj
Ja bym napisal tak:
czym rozni sie wiara w Boga od wiary w hipnoze?
jaka jest praktyczna roznica ktora metoda faktycznie dziala skoro dziala?

by naswietlic poraz kolejny jak podobna jest religia i nauka.

Jednak sie boje i tego nie napisze ;)

Różnica jest taka, że hipnoza uprawiana przez fachowca - powiedzmy psychoanalityka -  działa, mniej lub bardziej, na wszystkich, zaś egzorcyzmy i inne zaklecia uprawiane przez kapłanów są skuteczne jedynie w stosunku do osób wierzących.

2399
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Listopada 09, 2006, 02:43:14 pm »
Jakby Tobie ksiądz chciał krzyżem przylać, to też byś pod łóżko wlazł i udawał obcokrajowca  ;D

2400
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Listopada 09, 2006, 02:10:22 pm »
No pewnie. To najlepszy sposób, żeby wypędzic demona... ;D

Strony: 1 ... 158 159 [160] 161 162 ... 172