Autor Wątek: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem  (Przeczytany 698512 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13706
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #45 dnia: Grudnia 25, 2008, 05:49:59 pm »
 ;) Prezent jest kota a on sobie go sam (niestety) złapał...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3078
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #46 dnia: Grudnia 27, 2008, 01:30:29 pm »
No tak, zamiast kotu udzielić nagany, wytłumaczyć, że tak nie wolno, a jak trzeba to i dać klapsa - to mu jeszcze zdjęcia robią. I ma być dobrze na świecie...

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13706
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #47 dnia: Grudnia 27, 2008, 01:56:04 pm »
Praca wychowawcza jest stale prowadzona, ale niestety koty są od urodzenia zdegenerowane pod tym względem. Kot biega w odblaskowej obroży z dzwonkiem. I wiem co o mnie myśli, jak mu ją zakładam (sam se załóż, najlepiej na...). Ptaki przynosi po złapaniu do domu, gdzie są mu odbierane i po zgrubnym doprowadzeniu do używalności wypuszczane. Kot zaś ma wówczas obowiązek wziąć udział w pogadance wychowawczej, w czasie której czytam mu fragmenty (te napisane kursywą)  "Ptaśka" Whartona.

Było kilka sztuk w tym roku, dwie kawki i ze dwa mniejsze egzemplarze - wszystkie przeżyły. Ten akurat był martwy więc nie został odebrany. To była ofiara jakiegoś po****go snajpera-wiatrówkowca.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3078
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #48 dnia: Grudnia 27, 2008, 02:15:53 pm »
A no to chyba że tak. Jakby ten Wharton nie skutkował, to możesz jeszcze łapserdakowi zagrozić nadepnięciem na ogon   ::)



Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #49 dnia: Grudnia 27, 2008, 06:59:14 pm »
...a jak trzeba to i dać klapsa...
O tak, sprobuj tylko i sie nie zdziw, jak nastepnego dnia wsadzisz noge do mokrego buta albo nasikaja Ci na stojace pod sciana, oprawione XIX-wieczne mapy tak, ze podejdzie pod ramke i zawartosc sie nada tylko do wyrzucenia... Ale i tak nie moge przestac ich lubic...
Ostatnio popelnilem portret kaczce-lysce. Uwazam za calkiem udany: :)


Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #50 dnia: Grudnia 28, 2008, 01:42:17 am »
Z dedykacja dla dzi:


dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #51 dnia: Grudnia 28, 2008, 03:01:48 am »
Piękne, dziękuję :)

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13706
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #52 dnia: Grudnia 28, 2008, 10:28:59 am »
Ostatnio popelnilem portret kaczce-lysce. Uwazam za calkiem udany: :)
Haha, dobre. W pracy mam tak ściemniony monitor, że widać było tylko sam dziób, ale byłem na tyle skołowany, że widząc uśmieszek na końcu Twojego zdania uznałem, że tak ma być... Teraz widzę, że łyska jest w całości. Dobre...

To ja też mam ten, statek dla dzi... ;)
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #53 dnia: Grudnia 28, 2008, 11:49:37 am »
Haha  :D, ale sie usmialem  :D
Co do Twojego zdjecia - glebia ostrosci i pozostale, ze sie tak wyraze, atrybuty zbudowane sa co najmniej prawidlowo, a temat fotografii jest niezwykle tragiczny - rozbitkinie sa tak wyczerpane dryfowaniem, ze nie maja nawet sily pomachac w strone pobliskiego kontenerowca.

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #54 dnia: Grudnia 28, 2008, 11:58:26 am »
Nie widzę żadnego statku ;)

Evangelos: A tamto zdjęcie to Ty robiłeś? Gdzie?

maziek: A Twoje skąd?

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13706
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #55 dnia: Grudnia 28, 2008, 01:18:39 pm »
Moje z tego pamiętnego kempingu w Grecji (Navarino, blisko Kalamaty), w okolicach którego udało mi się dogonić i staranować turecką ciężarówkę na greskich papierach prowadzoną przez Albańczyków ;) (chyba pisałem?). Miałem w związku z tym dłuższy popas na jednym miejscu i mało rzeczy w życiu tak obfotografowałem jak ten kemping.

Między innym statki no i fronty (właśnie sobie przypomniałem, że były tam).





Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #56 dnia: Grudnia 28, 2008, 02:29:24 pm »
Mazku, ja nic o taranowaniu Albanczykow nie wiem :) Opoooooowieedz :)

Zdjecie zaglowca moje, mam jeszcze drugie, gdzie widac bandere i mozna sie zorientowac gdzie fotografowalem, ale sama fotografia slabsza i nie wklejalem. Tu za to widac swietnie:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13706
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #57 dnia: Grudnia 28, 2008, 02:57:18 pm »
Ech jechałem sobie jechałem, wolniutko, może 50, może 40, wracaliśmy z pałacu Nestora, gdzie ciąż jeszcze jest ta wanna, w której kąpał się Telemach, syn Odysa, przybywszy z Itaki do króla po wiadomosci o ojcu.

Szyby opuszczone, pitu, pitu, widzę że na ogonie siedzi mi ciężarówka. Droga wąska, zwolniłem zjechałem ile się dało, wyprzedzili. Za jakiś czas wyjeżdżam na prostą i widzę ich, jakieś 100m, delikatnie hamują. To ja też hamuję, jedziemy trochę wolniej oni i ja, dystans się zmniejsza oni hamują to i ja hamuje, jechałem na prawdę wolno, może 30 kmh, może 40, w końcu sa jakieś 30 m ode mnie, prawie już stoimy i widze, że stają dęba w miejscu. To ja łagodnie, żeby rodziny nie przestraszyć, w końcu to całe 30m... Potem mniej łagodnie, do oporu (ABS). A ABS tylko tak sobie prztyka jak na lodzie a karawan jedzie dalej. Powolutku i nieuchronnie, jak na lodzie. I sru. Pechowo chłopcy mieli taka belką stalową z tyłu, co to teoretycznie mój zderzak powinien w nią trafić, ale ona była troszkę wyżej. W momencie zderzenia samochód dosłownie toczył się z prędkością pieszego ale ponieważ zderzak wszedł pod spód to niestety masakra. Jak ktoś już miał przyjemność to może sobie wyobrazić, przód, maska, szkła wszystkie co do jednego łącznie z żarówkami, chłodnice i takie tam inne pierdułki. Para wali, "krew" cieknie...

Najlepszy był kontakt z ubezpieczycielem (Allianz). Grek w salonie wycenił szkody na (w przeliczeniu) 12 tysięcy zł. Dzwonią z TUW (przesłałem im zdjęcia) - proszę pana, wyceniliśmy szkodę na 13,5 tysiąca zł (super, myślę, w końcu jesteśmy w Europie, żadnego kombinowania i dziadowania) - ... które zostana wypłacone pod warunkiem przewiezienia i naprawy pojazdu w Polsce... A jak nie to ma pan 500 euro na naprawę doraźną ;).



Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #58 dnia: Grudnia 28, 2008, 09:07:35 pm »
Mazku, ja nic o taranowaniu Albanczykow nie wiem :) Opoooooowieedz :)

Zdjecie zaglowca moje, mam jeszcze drugie, gdzie widac bandere i mozna sie zorientowac gdzie fotografowalem, ale sama fotografia slabsza i nie wklejalem. Tu za to widac swietnie:

Szwecja? Taka szkierowata okolica pod Sztokholmem?

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #59 dnia: Grudnia 28, 2008, 09:31:43 pm »
 ??? To krzyz maltanski. Zdjecie zrobione jest na Malcie.